Forum stowarzyszenia „Trioda” - nowy serwer

Czy wywóz z czech radia z lat 50-tych nie wymaga zezwolenia?
Podobno przepis ten dotyczy tylko przedwojennych sprzętów.

Może i tak, ale coś Ci powiem. Jakiś czas temu wyjechałem z Czech samochodem (Daevoo Matiz) wypełnionym po sam dach (wyciągnięte tylne siedzenia) radiami (przedwojennymi! - 23 sztuki) i pan celnik tylko zapytał "Co to jest?", uśmiechnął się i puścił mnie bez problemu

Pozdrawiam

Witam.
Gdzieś czytałem, nie pamiętam gdzie, że jedna pani dostała 2 lata w zawieszeniu za wywóz z kraju łyżeczki bez zezwolenia( pewnie srebrna) wyprodukowanej przed 1951 rokiem .
Może nasi południowi sąsiedzi lepiej wiedzą gdzie jest granica miedzy antykiem, a zdrowym rozsądkiem.

Wygląda na to, że tak. Warto zaznaczyć też, że jeśli wjeżdżamy do Polski i sprawdza nas polski celnik, to w interesie państwa jest wręcz to, żeby nie przyczepił się on do tego, że przywożę zabytki do kraju (chyba że są kradzione albo coś takiego). Co innego gdyby sprawdzał nas czeski celnik.

Co do historii z łyżeczką, to słyszałem że pewnemu motocykliście nie pozwolono przekroczyć granicy (w drodze na zlot), bo dosiadał Indiana z lat '40. Powołano się na brak zgody konserwatora zabytków, mimo że motocykl nie był na takowy zarejestrowany.