Strona 1 z 3

kilka prostych pytań

: pt, 20 kwietnia 2007, 10:09
autor: fresostrowiec
witam wszystkich to czytających
na laborce z transformatorów prowadzący bardzo chciał się od nas dowiedzieć:
1. dlaczego taki przebieg a nie inny ma wykres współczynika mocy w funkcji napiecia w stanie jałowym, czym jest spowodowane maksimum przy małym napięciu zasilającym?
2. skąd wiemy że przy napięciu zwarcia płynie prąd znamionowy po stronie zwartej?
3. co to jest zwarcie eksploatacyjne?
na te pytanie jakoś nikt nie potrafi mu odpowiedzieć no i musimy iść na konsultacje poprawiać - dlatego byłbym (a nawet bylibyśmy) wdzięczni za wyczerpujące odpowiedzi

: pt, 20 kwietnia 2007, 10:58
autor: OTLamp
Sorry, ale co Ty byś chciał? Jak zwykle wszystko na tacy :(. Do biblioteki marsz :!: Na temat maszyn elektrycznych napisano wiele tomów, wiele z nich poświęcono tylko transformatorom. Co innego, gdybyś nie mógł zrozumieć jakiegoś zagadnienia opisanego gdzieś tam, lub miałbyś jakieś wątpliwości. Wtedy można poprosić o wytłumaczenie, pomoc w rozwiązaniu problemu.

: pt, 20 kwietnia 2007, 11:24
autor: Boski Miszcz
A Google nic nie wie na ten temat?? :shock:
OTLamp ma racje te zagadnienia są albo przynajmniej powinny być opisane w książkach do elektrotechniki i budowy urządzeń elektrycznych 8)
Szukajcie a znajdziecie....
Pozdrowienia

: pt, 20 kwietnia 2007, 15:43
autor: fresostrowiec
OTLamp -- ciekawe czy pameietasz wszystko co ci tam próbowali nakłaść do głowy?? (nie wiem czy masz wykształcenie wyższe - dlatego pytanie może być nieaktualne)
Boski Miszcz -- Google niestety nie myśla :cry:

a te pytania są skierowane do osób które mogą i chcą na nie odpowiedzieć...

: pt, 20 kwietnia 2007, 15:45
autor: tszczesn
fresostrowiec pisze:OTLamp -- ciekawe czy pameietasz wszystko co ci tam próbowali nakłaść do głowy?? (nie wiem czy masz wykształcenie wyższe - dlatego pytanie może być nieaktualne)
Boski Miszcz -- Google niestety nie myśla :cry:
Nie musi pamiętać - wystarczy, że wie gdzie jest biblioteka.
fresostrowiec pisze:a te pytania są skierowane do osób które mogą i chcą na nie odpowiedzieć...
Raczej do jeleni którzy wykonają ten wysiłek zalezienia informacji za ciebie...

: pt, 20 kwietnia 2007, 16:00
autor: OTLamp
fresostrowiec pisze:OTLamp -- ciekawe czy pameietasz wszystko co ci tam próbowali nakłaść do głowy??
Oczywiście, że nie, tylko nie rozumiem jaki jest problem, aby sobie przypomnieć, odświeżyć odpowiednie informacje?

: pt, 20 kwietnia 2007, 21:01
autor: fresostrowiec
jak już zaznaczyłem wcześniej te pytania były skierowane do osób które znają na nie odpowiedz, a nie do tych którzy najpierw muszą poszukać (bynajmniej nie w głowie) aby odpowiedzieć...
nie wiem czemu (szanowne gron trzech panów) tak mocno krytukujecie ten sposób zdobywania wiedzy??
zadałem pytanie - przypuszczając że otrzymam odpiwedz - a tu zostałem zjechany... :roll:

: pt, 20 kwietnia 2007, 21:12
autor: Rapid130
Może by tak dział dla początkujacych? Tak nieśmiało

: pt, 20 kwietnia 2007, 21:44
autor: fresostrowiec
Rapid130 pisze:Może by tak dział dla początkujacych? Tak nieśmiało
wydaje mi się, że ogólną wiedze o transformatorach posiadam w równym stopniu co większość forumowiczów - a te nieszczesne pytania zadałem do tych którzy wiedzą odrobine więcej...

: pt, 20 kwietnia 2007, 21:53
autor: OTLamp
fresostrowiec pisze: jak już zaznaczyłem wcześniej te pytania były skierowane do osób które znają na nie odpowiedz, a nie do tych którzy najpierw muszą poszukać (bynajmniej nie w głowie) aby odpowiedzieć...
To Ty masz sobie poszukać, przypomnieć, a nie my.
fresostrowiec pisze: nie wiem czemu (szanowne gron trzech panów) tak mocno krytukujecie ten sposób zdobywania wiedzy??
Ja bym tego nie nazwał nawet zdobywaniem wiedzy. To raczej przejaw totalnego lenistwa, szukanie jelenia, który za Ciebie odrobi przysłowiową pracę domową.
fresostrowiec pisze: zadałem pytanie - przypuszczając że otrzymam odpiwedz - a tu zostałem zjechany... :roll:
I bardzo dobrze. Mam nadzieję, że tutaj nikt nie zrobi tego błędu i nie poda Ci odpowiedzi na tacy.

Jeśli tak samo się przykładasz do laborek, jak do pisania postów (brak wielkich liter, niechlujstwo), to nie ma się co dziwić, że nie zaliczyłeś.

: pt, 20 kwietnia 2007, 22:12
autor: fresostrowiec
OTLamp pisze: To Ty masz sobie poszukać, przypomnieć, a nie my.
pisałem już, że od nikogo nie oczekiwałem przeczytania ze 20 kasiążek i odowiedzienia na pytania
OTLamp pisze: Ja bym tego nie nazwał nawet zdobywaniem wiedzy. To raczej przejaw totalnego lenistwa, szukanie jelenia, który za Ciebie odrobi przysłowiową pracę domową.
wiem, że studdeci to pijaki i nie roby - no cóż taki nas los...

ALE zaczynając ten wątek myślałem że wypowiedzą się w nim osoby obeznane z tematem, a nie stróże motta : "własną krwią i blizną"

: pt, 20 kwietnia 2007, 23:01
autor: OTLamp
fresostrowiec pisze: pisałem już, że od nikogo nie oczekiwałem przeczytania ze 20 kasiążek i odowiedzienia na pytania
Człowieku, czy ty nie rozumiesz, że nie ma znaczenia to, czy ktoś tutaj musi przeczytać 20 książek (choć wystarczą tylko odpowiednie rozdziały jednej, a nawet ich część), czy też nie musi, aby podać Ci odpowiedzi na te pytania? Doprawdy jestem zdumiony, jak rękami i nogami bronisz się przed tym, aby sobie samemu poszukać potrzebne informacje. Cały dzień próbujesz udowadniać swoje racje, a przez ten czas znalazłbyś odpowiedzi na szukane pytania chyba ze 20 razy.

: pt, 20 kwietnia 2007, 23:09
autor: Piotr
Bardzo ciekawa dyskusja...
Zasili kosz, gdzie zginie w tłumie :roll:

A przechodzony podręcznik do laborek można kupić za prarę złotych - wszak wiedza nie posiada terminu przydatności do spożycia :?

: pt, 20 kwietnia 2007, 23:12
autor: Rapid130
Piotr pisze:
A przechodzony podręcznik do laborek można kupić za prarę złotych - wszak wiedza nie posiada terminu przydatności do spożycia :?
Z tą wiedzą to róznie bywało na przełomie dziejów :lol: :wink:

: sob, 21 kwietnia 2007, 00:13
autor: VacuumVoodoo
W moich studenckich czasach zastanawialem sie po co mi funkcje analityczne i inne "niepotrzebne" przedmioty. Moj bl.p. ojciec wytlumaczyl mi to tak: w momencie kiedy dostaniesz dyplom mozesz zapomniec 90% tego wszystkiego czego sie na studiach nauczyles. Ale zeby moc zapomniec to trzeba miec co. Pozostale 10% to wiedza o tym gdzie te informacje mozna odnalezc.

Pozdrawiam