Strona 1 z 1

Hybryda ale inaczej

: sob, 3 marca 2007, 17:17
autor: ToM
Witam

Takie koncepcje juz sa stosowane w wzmacniaczach samochodowych od jakiegos czasu, moze nie jest to idealne rozwiazanie ale jakis kompromis pomiedzy lampowym brzmieniem i wiekszymi mocami.

Caly pomysl polega na realizacji calego wzmacniacza napieciowego na lampach i na koniec jakies FET-y lub MosFety w ukladzie wtornikow z wzmocnieniem napieciowym rownym najlepiej blisko 1. Czyli bajer robiacy nam dopasowanie do glosnika oraz zwiekszajacy wydajnosc pradowa. Tak samo pomijamy w tym momencie trafo...

Moze ktos sie spotkal z takimi rozwiazaniami i ma jakies propozycje jakie zastosowac lampy do sterowania, oraz jak to rozwiazac ukladowo.

W sumie taki uklad pownien zapewnic niezla wydajnosc pradowa jak i mala strate na dynamice jak i charakterze lampowego brzmienia.

Pomysl padl dzisiaj i jeszcze nie siadlem do kartki aby sobie to dokladnie przemyslec i rozrysowac. Moze kogos jeszcze zainteresuje takie dziwactwo.

Tutaj troche o takim rozwiazaniu:
http://usamps.com/products/inv/tu-600.htm

: sob, 3 marca 2007, 18:27
autor: gachu13
Caly pomysl polega na realizacji calego wzmacniacza napieciowego na lampach i na koniec jakies FET-y lub MosFety w ukladzie wtornikow z wzmocnieniem napieciowym rownym najlepiej blisko 1. Czyli bajer robiacy nam dopasowanie do glosnika oraz zwiekszajacy wydajnosc pradowa. Tak samo pomijamy w tym momencie trafo...
Tj. na wyjściu mają być wtórniki na tranzystorach? Czyli klasa A jednym słowem? A o co Ci chodzi z tym pomijaniem trafa?

: sob, 3 marca 2007, 19:09
autor: ToM
Poprostu rozwiazanie bez traf glosnikowych. MOS-y zapewnia duza wydajnosc pradowa. Chodzi o uzyskanie powiedzmy ok 200W przy 2om. Wiadomo ze takie moce w klasycznych rozwiazaniach sa stosunkowo trudne do osiagniecia. Oczywiscie praca w klasie A...

A koncowka docelowo ma byc jako wzmacniacz do samochodu, ale pomijam tutaj kwestje przetwornicy i zasilania. Narazie interesuje mnie opinia na temat takiego rozwiazania...

Gotowe rozwiazania istnieja i niedlugo beda dostepne w PL, z tym ze jak zwykle bywa ze sprzetem dla audiofili ceny beda kosmiczne ;)

Poprostu lubie lampy - sa w domu to mysle co by je jeszcze do auta upchac ;)

: sob, 3 marca 2007, 19:25
autor: gachu13
Po prostu rozwiązanie bez traf głośnikowych. MOS-y zapewnia duza wydajnosc pradowa. Chodzi o uzyskanie powiedzmy ok 200W przy 2om. Wiadomo ze takie moce w klasycznych rozwiazaniach sa stosunkowo trudne do osiagniecia. Oczywiscie praca w klasie A...
Hmmmm.... Chcesz wyciągnąć 200W w klasie A? A wiesz, jaka jest sprawność tej klasy? Dla tranzystorów praktycznie 20% czyli pobór mocy wyniesie 1kW na jeden kanał (mówimy tylko o końcówce!) niezależnie od tego czy wzmacniacz oddaje pełną mocy do obciążenia czy też nie oddaje jej wcale!
A koncowka docelowo ma byc jako wzmacniacz do samochodu, ale pomijam tutaj kwestje przetwornicy i zasilania. Narazie interesuje mnie opinia na temat takiego rozwiazania...
Pomijając przetwornice mocy 1kW w aucie i to, że 80% tej mocy pójdzie na podgrzewanie temperatury wnętrza kabiny (niezłe na wypady na Syberię :) ) to sam pomysł wzmacniacza lampowego w aucie chyba mija się z celem - mikrofonowanie, wymyślne przetwornice i filtry do zasilania oraz odgłosy podczas jazdy psujące efekt sprawiają, że ten pomysł (nienowy - poszukaj na forum) raczej nie ma sensu.

BTW: Nie obraź się, ale po co komu 200W w samochodzie? Mi to troche dresiadą pachnie :)

Pozdrawiam

: sob, 3 marca 2007, 19:45
autor: ToM
gachu13 tak wiem jaka jest sprawnosc tej klasy :) I wiem ze jest to swojego rodzaju szalenstwem :) A czy lampy same w sobie nawet w domu nie sa po czesci szalenstwem :) O mikrofonowaniu wiem i tez mnie zastanawia jak to rozwiazuje producent takich wzmacniaczy, jak i same drgania ktore nie sa zbyt zdrowe dla lamp. Jednak mysle ze na militarnych wersjach jest jakas szansa.

Co do mocy to nie jest to dresiarstwo, niestety CarAudio to troche inne przetworniki. Nie mowie tutaj o faktycznie dresach kupujacych tube + 1600W ;) na allegro, albo jakims dB dragu. Poprostu glosniki maja najczesciej mniejsza sprawnosc, jak i srodowisko akustyczne jest do d.... wiec mocy potrzeba troche wiecej.

Nie jestem tez jakims audiofilem co by nie bylo ze slucham kabelkow itp. ;) aktualnie w aucie beda 2 wzmacniacze - przod 2 x 75W i subbas 1x450W i naprawde ten zestaw nie sluzy do naglasniania okolicy :)

Na poczatku dlatego nie wspomnialem o zastosowaniu, bo bardziej interesuje mnie sama koncepcja takiego rozwiazania koncowki.

: sob, 3 marca 2007, 19:53
autor: gachu13
No to sam widzisz jakie są przeciwwskazania :D. Pan Pass robi wzmacniacze kalsy A o takich monstrualnych mocach ale moim zdaniem to jest zdecydowany przerost formy nad treścią - co z tego, że mamy klasę A, jak na jeden kanał przypada 20 tranzystorów, które wypadałoby parować (a parowanie MOS-ów to podobno ciężka sprawa), układ będzie wymagał ogromnej baterii kondensatorów wybijającej bezpieczniki w mieszkaniu przy każdym uruchomieniu a grał będzię tak, że możnaby na nim zrobić niezłą farelką na średniej wielkości pokój?
Moim zdaniem - jeśli już tranzystorowa klasa A, to góra 20W, jeden porządny tranzystor na kanał (plus drugi na źródło prądowe, no chyba że żarówka? :D ) no i preamp na lampach.
A sam pomysł połączenia lamp ze stopniem wyjściowym na tranzystorach w klasie A to też nie nowość - znowu odsyłam do strony Passa - http://www.passdiy.com/

: sob, 3 marca 2007, 20:02
autor: ToM
tjaaa tylko zerknij na ten link co podalem:

http://usamps.com/products/inv/tu-600.htm

Wlasnie to mnie zastanawia i napewno nie jest to standardowa hybryda, przynajmniej tak chwiali sie producent.

Co do klasy A to hmm nie wiem moze sie troche rozmineli z prawda i wzmacniacz przechodzi w AB przy wiekszej mocy...

Albo poprostu to jest inna koncepcja niz zaproponowalem...

tutaj niby porownanie koncepcji tej firmy z klasyczna hybryda oraz klasycznym lampiakiem z trafem do jakich przywyklismy.

Obrazek

: sob, 3 marca 2007, 20:08
autor: adamst_
Jeżeli to chodzi o koncepcję z dolnego rysunku, to wygląda to na lampowy preamp klasy A sterujący przeciwsobny wtórnik tranzystorowy. O klasie pracy tegoż wtórnika nic nie piszą...

!

: sob, 3 marca 2007, 20:20
autor: gachu13
No to po koleji:
Ten wzmacniacz: http://usamps.com/products/inv/tu-600.htm to zykły chwyt marketingowy! Zobacz: klasa A ( Two Channel Class A Amplifier) i 600W (Total Power Output: 600 Watts RMS) a do tego bezpiecznik na zasilaniu tylko 60A!!!! ( Fuse Rating: 60 Amps) Przy zasilaniu 12V daje to 12*60=720W. To daje sprawność rzędu (600/720)*100%=83,3% - i to ma być klasa A??!! Klasa D przy dobrym wietrze może mieć taką sprawność!!
Pisanie że to "Two Channel Class A Amplifier" to po prostu zwykłe kłamstwo.

Kod: Zaznacz cały

tutaj niby porownanie koncepcji tej firmy z klasyczna hybryda oraz klasycznym lampiakiem z trafem do jakich przywyklismy. 
A to, pseudonaukowe, tłumacznie że ich (tj. tej firmy) koncepcja jest jedyna i słuszna to już kompletyny stek bzdur! A te przebiegi - taaa, z lampki wychodzi gładziutka sinusoidka a tranzystory robią z niej trójkąt - smiechu warte! Drugi diagram też niezły - sygnał po przejściu przez trafo głośnikowe zmienił.... częstotliwość a nie amplitudę :D No ładne jaja :D
Dałeś się, kolego, nabrać na dość sprytny marketing - oczywiście ja nie twierdzę, że ten wzmacniacz będzie źle grał, czy też że nie warto robić hybrydy z klasą A na wyjściu (bo jak najbardziej warto!!) - ja tylko chce pokazać jak U.S.Amps wali ściemę w żywe oczy :)
Pozdrawiam

: sob, 3 marca 2007, 20:56
autor: ToM
To ze wiele firm wali scieme to wiem :) w CA liczy sie dla 13.8V ale to i tak bedzie trudno osiagnac - zwazyszy ze przetwornica nie jest idealna.

Co do klasy A to tak jak mowilem zapewne bedzie przechodzic przy wiekszej mocy w AB gdzie w zaleznosci od glebokosci klasy mamy 50%-70% sprawnosci. Albo jeszcze inne rozwiazanie...

Rysunek jest czysto marketingowy to wiadomo wiec nie wiem czy jest sens doszukiwac sie w nim aspektow technicznych.

Ale tak jak wspominalem nie chodzi mi o sprawnosc, ani konkretnie ten produkt tylko koncepcje takiego wzmacniacza... W sumie niedlugo beda w polsce to zapewne pojawia sie jakies opinie na jego temat, a nawet moze uda mi sie zdobyc dokladniejsze fotki wnetrznosci.


Jesli nawet wezme sie za wykonanie w celu przetestowania jak to brzmi to napewno bedzie zasilany z sieci i posiadal znacznie mniejsza moc.

: sob, 3 marca 2007, 22:38
autor: ToM
A tak wracajac do klasy A i wiekszych mocy to kiedys slyszalem o takim wynalazku:
Otóż, tranzystor mocy jest "wspomagany" przez źródło prądowe, które dzięki swej bardzo wysokiej impedancji nie stanowi elementu zakłócającego tor sygnału. Źródło to, złożone z ośmiu tranzystorów na kanał, potrafi bez problemu wygenerować moc na poziomie 200W, pracując w klasie A.
W sumie nie wiem na ile to jest realne...

: sob, 3 marca 2007, 22:54
autor: gachu13
Przy ośmiu tranzystorach na kanał to jest realne. Jeśli całkowitą moc rozpraszną przyjmiemy 1kW to 1000/8=125W na tranzystor, co jest możliwe i wiele tranzystorów temu podoła (chociaż trzeba pamiętać że w klasycznym wtórniku połowa mocy wydziela się na tranzystorze a druga połowa na jego obciążeniu). A to źródło prądowe "wspomagające tranzystory mocy" to chyba typowy przykład zastosowania źródła prądowego jako obciążenia (tu: emiterowego bądź źródłowego) zamiast rezystora - może się mylę?
Jeszcze raz się powtórze - można uzyskać każdą moc w klasie A, pytanie tylko ile mocy jesteśmy w stanie wydusić z gniadka sieciowego (typowo - 16A czyli około 3,5kW) i ile jesteśmy jej w stanie odprowadzić od elementów aktywnych (ogrzewając sobie np. wodę w centralnym :D ).

: sob, 3 marca 2007, 23:13
autor: ToM
Jeszcze raz się powtórze - można uzyskać każdą moc w klasie A, pytanie tylko ile mocy jesteśmy w stanie wydusić z gniadka sieciowego (typowo - 16A czyli około 3,5kW) i ile jesteśmy jej w stanie odprowadzić od elementów aktywnych (ogrzewając sobie np. wodę w centralnym Very Happy ).
he he a no cala zaleta klasy A, ale za to jakie brzmienie :) Teoretycznie z klasy A mozna wyciagnac 50% :) w praktyce fakt max 20% no ale coz - taki urok :)

ten wynalazek z 8 tranzystorami ma niby trafa 600VA :)

: sob, 3 marca 2007, 23:16
autor: Piotr
ToM pisze:Pomysl padl dzisiaj i jeszcze nie siadlem do kartki aby sobie to dokladnie przemyslec i rozrysowac. Moze kogos jeszcze zainteresuje takie dziwactwo.
Wyobraź sobie, że pomysł padł trochę wcześniej i kogoś jeszcze zainteresował do tego stopnia, że został nie tylko przemyślany i narysowany, ale i zmontowany, przetestowany i sprzedany.
Zerknij tutaj:
http://www.trioda.com/php/forumtriody/v ... php?t=4108
http://www.trioda.com/php/forumtriody/v ... php?t=4128
http://www.trioda.com/php/forumtriody/v ... php?t=6115

: sob, 3 marca 2007, 23:23
autor: ToM
Piotr pisze:
ToM pisze:Pomysl padl dzisiaj i jeszcze nie siadlem do kartki aby sobie to dokladnie przemyslec i rozrysowac. Moze kogos jeszcze zainteresuje takie dziwactwo.
Wyobraź sobie, że pomysł padł trochę wcześniej i kogoś jeszcze zainteresował do tego stopnia, że został nie tylko przemyślany i narysowany, ale i zmontowany, przetestowany i sprzedany.
Zerknij tutaj:
http://www.trioda.com/php/forumtriody/v ... php?t=4108
http://www.trioda.com/php/forumtriody/v ... php?t=4128
http://www.trioda.com/php/forumtriody/v ... php?t=6115
he he czyli widze kolejnego wariata ;)

Nie mowie ze pomysl nowy, dzisaj jakos tak wyszlo przy okazji dyskusji na temat wzmacniaczy CarAudio - ja stwierdzilem ze i tak wole lampki i sie zaczelo. Wkoncu padlo info o wczesniej wymienionych wzmacniaczach i stwierdzilem ze poszperam cos w takim temacie.

Dzieki za linki biore sie za czytanie :)