Strona 1 z 1

Potrzebny transformator wysokiego napięcia

: sob, 2 grudnia 2006, 21:53
autor: Mariusz Wiśniewski
Witam,

W szkole do której chodzę szykuje się konkurs prac elektronicznych. Postanowiłem zbudować drabinę Jakubowa. Do budowy brakuje mi najważniejszego elementy - transformatora wysokiego napięcia. Znalazłem za szrocie stary telewizor ORION, ale trafo, które z niego wyciągąłem okazało się być zalane i wydobyci uzwojenia jest niemożliwe. Wyjąłem z niego ferrytową ramkę i zastanawiam się czy jest sens nawijać uzwojenie, czy lepiej dalej szukać lepszego transformatora...

Jeżeli posiada ktoś transformator, który łatwiej można by było użyć do budowy mojego projektu, prosiłbym o kontakt (posiadam nowe podstawki pod diabełki i pare lamp...).

PS. Pod tym adresem znajduje się schemat budowy urządzenia: http://mylab.pwii.pl/

Pozdrawiam Serdecznie

: sob, 2 grudnia 2006, 22:02
autor: Alek
Ja na takiej ramce nawinąłem ostatnio uzwojenie wysokiego napięcia do zasilacza pompy jonowej. Jest to więc realne, choć wymaga nieco czasu.

Re: Potrzebny transformator wysokiego napięcia

: sob, 2 grudnia 2006, 22:56
autor: tszczesn
Mariusz Wiśniewski pisze: W szkole do której chodzę szykuje się konkurs prac elektronicznych. Postanowiłem zbudować drabinę Jakubowa.
Jakuba, nie Jakubowa. To był Żyd Jakub, co to mu się drabina do nieba przyśniła, a nie Rosjanin Jakubow :)
Mariusz Wiśniewski pisze:Wyjąłem z niego ferrytową ramkę i zastanawiam się czy jest sens nawijać uzwojenie, czy lepiej dalej szukać lepszego transformatora...
Nawinąć samemu można, ale tak, żebyś nie miał przebić jest trudno - lepiej poszukaj w sklepach z częściawmi RTV lub serwisach gotowych cewek WN - oszczędzi ci to dużej ilości pracy i frustracji.

: ndz, 3 grudnia 2006, 10:27
autor: Alek
Wcale nie jest trudno. Rzecz tylko w tym, by w jednej warstwie nawijać nie więcej niż 30-40 zwojów i dawać po każdej warstwie przekładkę. Nawijać trzeba zwój przy zwoju. Po nawinięciu całości należy cewkę zaimpregnować.
Głównym problemem jest to, że trzeba poświęcić nieco czasu.