Strona 1 z 2

Jak poradzić sobie z cienkim drucikiem

: pt, 1 grudnia 2006, 23:27
autor: painlust
Mam TG5-46-666-4 z urwanymi zakończeniami pierwotnego. Jak lutuje się taki drucik bo przecież pokryty jest on emalią, cyna się tego za bardzo nie trzyma. Jak wy sobie z tym radzicie?

: pt, 1 grudnia 2006, 23:50
autor: Teslacoil
Trzyma. Użyj transformatorowej lutownicy z grotem 1,5 mm2, złap nieco więcej kalafonii, przytrzymaj, emalia wypali się i pobielisz drucik. W razie bliskości uzwojenia, przytrzymaj pincetką drucik.
Reszta uzwojenia (okienko w karkasie) nie może być nad grotem.
Dotychczas z sukcesem.
Pozdrawiam.

: sob, 2 grudnia 2006, 07:55
autor: painlust
dzięki, spróbuje

: sob, 2 grudnia 2006, 09:17
autor: jdubowski
Teslacoil pisze:Trzyma. Użyj transformatorowej lutownicy z grotem 1,5 mm2, złap nieco więcej kalafonii, przytrzymaj, emalia wypali się i pobielisz drucik.
Metoda nie zawsze skutkuje - natomiast emalia w każdym przypadku zejdzie pod wpływem topnika w postaci polopiryny (tylko uważaj żebys się przy okazji nie udusił...).

: sob, 2 grudnia 2006, 09:25
autor: painlust
jdubowski pisze:
Teslacoil pisze:Trzyma. Użyj transformatorowej lutownicy z grotem 1,5 mm2, złap nieco więcej kalafonii, przytrzymaj, emalia wypali się i pobielisz drucik.
Metoda nie zawsze skutkuje - natomiast emalia w każdym przypadku zejdzie pod wpływem topnika w postaci polopiryny (tylko uważaj żebys się przy okazji nie udusił...).
ale jak aplikować tę polopiryne? Rozpuścić czy w stanie stałym?

: sob, 2 grudnia 2006, 11:02
autor: Zigrin
Jeżeli jako topnik to chyba tak jak z kalafonią czyli na sucho...chociaż wątpię żeby się stopiło :? O co chodzi z tym duszeniem się?

: sob, 2 grudnia 2006, 11:54
autor: Alek
Chodzi o produkty termicznego rozkładu kwasu acetylosalicylowego :roll:

: sob, 2 grudnia 2006, 12:12
autor: petersz
A nie można spalić tej emalji nad płomieniem np. zapalniczki? Trzeba tylko uważać, żeby nie spalić drucika - ale to nie jest większy problem, wystarczy trzymać go odpowiednio wysoko nad płomieniem.

Pozdr.

: sob, 2 grudnia 2006, 12:20
autor: painlust
widziałeś kiedyś TG5-46-666-4? Nawet jakby można było spalić płomieniem to fizycznie jest to niewykonalne.

: sob, 2 grudnia 2006, 15:29
autor: Piotr
Zawsze można usunąć emalię, lub przynajmniej zmniejszyć jej grubość za pomocą małego noża, czy szczypczyków.
Jakoś wolę metody mechaniczne, niż chemiczne. Kto nie ma w głowie, ten musi mieć w palcach ;)

: sob, 2 grudnia 2006, 15:42
autor: painlust
Piotr pisze:Zawsze można usunąć emalię, lub przynajmniej zmniejszyć jej grubość za pomocą małego noża, czy szczypczyków.
Jakoś wolę metody mechaniczne, niż chemiczne. Kto nie ma w głowie, ten musi mieć w palcach ;)
z drucika fi 0,14 usuwałbyś nożem? podziwiam.

: sob, 2 grudnia 2006, 19:59
autor: k24
:arrow: painlust

0,14 - oj, toż to przecież gruby drut. Ciekawe co byś powiedział na drucik
00,5 lub jeszcze "grubszy" :wink:

: sob, 2 grudnia 2006, 21:20
autor: futrzaczek2
Drut 0,03 miałem w ręku - przynajmniej wiedziałem że miałem, kiedy mi powiedzieli, że mam go w ręku :)
Na emalię drutu mam metodę:
1)druty 0,2 i grubsze - opalić zapalniczką i przetrzeć papierem ściernym. Potem pocynować i jest piękny :)
2)druty cieńsze - rozpuszczalnik KSYLEN zmieszany z płynem do mycia naczyń. Palcem się zwilża kawałek takiego drutu i po paru minutach głaszczemy go opuszkami palców. Piękny i bez emalii :)

: ndz, 3 grudnia 2006, 10:33
autor: Zigrin
Ja kiedyś używałem rozpuszczalnika NITRO równie skuteczny. Tylko że strasznie śmierdzi.

: ndz, 3 grudnia 2006, 23:13
autor: pasio
Witam !

Kładziesz przewód już bez emalii na tabletkę aspiryny, lub polopiryny i przygrzewarz kolbą. Smród (fetor) się wydziela ogromny, ale w ten sposób można pobielić każden drut: stalowy, mosiężny, brązowy, a nawet miedziany...
Wcześniej Waćpan zdejmujesz emalię metodą zapalniczkową, lub szmerglową (szmergiel=papier ścierny po polsku).
Generalnie, lepiej mieć do czynienia z drutami > 0,1 niż z cieńciejszymi.
Uwagi:
1. kolba=lutownica.
2. aspiryna: w aptece firmy Bayer lub polska Polfy, (polopiryna)
3. emalia: toto, co izoluje drut nawojowy, można zeskrobać kosą
życzę powodzenia, gdy n.p. trafko impulsowe ma 40 drucików wyprowadzeń, to może człowieka nagła krew zalać przy tej robocie...
Uwaga 2: nie denerwować się, bo w wariatkowach nie ma już miejsc !
pzdr pasio