Strona 1 z 2

Koszt wykonania chassis

: sob, 26 sierpnia 2006, 18:43
autor: fugasi
Mam niechęć do prac mechaniczno-ślusarskich tudzież brak odpowiednich narzędzi więc pomyślałem o zleceniu wykonania chassis w jakimś zakładzie ślusarskim czy blacharskie (w którym właściwie? :)).
Jaki to może być koszt - całkowity, a więc kawałka blachy aluminiowej, wygięcia boków, wywiercenia trzech otworów pod podstawki (wzmacniacz mono) i paru małych dziurek?
Czy fachowcy strasznie zdzierają?

: sob, 26 sierpnia 2006, 20:44
autor: petersz
Proponował bym pójść z problemem do blacharza samochodowego, czy coś w tym rodzaju. Pełno jest takich warsztatów (przynajmniej w mojej okolicy). Warto się zapytać w kilku ile wynosi koszt wykonania interesującego Cię chassis i wybrać oczywiście najtańszy i ew. się potargować...

A cena? Zazwyczaj za 0,5litra zrobi ile zechcesz... ;)

Pozdr.

P.S.
Małe dziurki możesz wykonać we własnym zakresie, o ile masz oczywiście wiertarkę. Lepiej IMHO robić je na bierząco, niż żeby potem chassis wyglądało jak ser szwajcarski. No, chyba że masz dokładny plan...

: sob, 26 sierpnia 2006, 22:28
autor: fugasi
A blacharze samochodowi to w ogóle mają do czynienia z blachą aluminiową? Bo stal to pewnie trzeba jeszcze malować a wolałbym nie.

: sob, 26 sierpnia 2006, 23:10
autor: Zibi
Nie wiem, czy widzieliście te posty:
http://www.trioda.nazwa.pl/trioda/php/f ... is&start=0
http://www.trioda.nazwa.pl/trioda/php/f ... sc&start=0
Z blacharzami dajcie sobie spokój, oni nie wyginają skrzynek z blachy.
Tak na marginesie, to aluminium też wymaga wykończenia.

: ndz, 27 sierpnia 2006, 11:18
autor: eS
Zibi pisze: Z blacharzami dajcie sobie spokój, oni nie wyginają skrzynek z blachy.
może u was...
blacharz bez problemu wygnie większe pudełko (nie takie 5x5x5 ofkorz bo powie, że rękodziełem się nie zajmuje ;)).
ja ostatniop gadałam z blacharzem, ale nie samochodowym, na temat wygięcia odpowiedniego chassis, i powiedział, że wygiąć to wygnie - co to tego niema problemu, ale otwory we własnym zakresie.
ja z doświadczenia (małego, ale zawsze jakiegoś) przestrzegam przed blacharzami samochodowymi jeśli chodzi o takie materie. oni zawsze wydziwiają i robią łaske...

: ndz, 27 sierpnia 2006, 13:55
autor: Zibi
eS pisze: ja z doświadczenia (małego, ale zawsze jakiegoś) przestrzegam przed blacharzami samochodowymi jeśli chodzi o takie materie. oni zawsze wydziwiają i robią łaske...
A o czym ja napisałem?
Domyślam się, że pisząc blacharz miałeś na myśli dekarza, który wykonuje pokrycia dachowe i rzecz jasna zajmuje się gięciem blach.

: ndz, 27 sierpnia 2006, 14:18
autor: Boguś
:arrow: fugasi, trochę dobrej woli i sam zrobisz . Ja wyginam ręcznie bez użycia narzędzi blachę stalową o grubosci 1,5mm

: ndz, 27 sierpnia 2006, 14:55
autor: eS
Zibi pisze:Nie wiem, czy widzieliście te posty:
http://www.trioda.nazwa.pl/trioda/php/f ... is&start=0
http://www.trioda.nazwa.pl/trioda/php/f ... sc&start=0
Z blacharzami dajcie sobie spokój, oni nie wyginają skrzynek z blachy.
Tak na marginesie, to aluminium też wymaga wykończenia.
Zibi pisze:A o czym ja napisałem?
Domyślam się, że pisząc blacharz miałeś na myśli dekarza, który wykonuje pokrycia dachowe i rzecz jasna zajmuje się gięciem blach.
wybacz, ale pisząc dwa posty wcześniej 'blacharz', równie dobrze mogłeś mysleć o blacharzu samochodowym, okrętowym oraz o zwykłej odmianie teego rzemieślnika... :?

: ndz, 27 sierpnia 2006, 17:43
autor: Zibi
eS pisze:
Zibi pisze:Nie wiem, czy widzieliście te posty:
http://www.trioda.nazwa.pl/trioda/php/f ... is&start=0
http://www.trioda.nazwa.pl/trioda/php/f ... sc&start=0
Z blacharzami dajcie sobie spokój, oni nie wyginają skrzynek z blachy.
Tak na marginesie, to aluminium też wymaga wykończenia.
Zibi pisze:A o czym ja napisałem?
Domyślam się, że pisząc blacharz miałeś na myśli dekarza, który wykonuje pokrycia dachowe i rzecz jasna zajmuje się gięciem blach.
wybacz, ale pisząc dwa posty wcześniej 'blacharz', równie dobrze mogłeś mysleć o blacharzu samochodowym, okrętowym oraz o zwykłej odmianie teego rzemieślnika... :?
fugasi pisze:A blacharze samochodowi to w ogóle mają do czynienia z blachą aluminiową? Bo stal to pewnie trzeba jeszcze malować a wolałbym nie.
Moja wypowiedź następowała po tej i między innymi jej również dotyczyła.

: ndz, 27 sierpnia 2006, 18:20
autor: eS
no to widać się nie zrozumieliśmy ;)

pzdr

: ndz, 27 sierpnia 2006, 20:07
autor: fugasi
Boguś pisze::arrow: fugasi, trochę dobrej woli i sam zrobisz . Ja wyginam ręcznie bez użycia narzędzi blachę stalową o grubosci 1,5mm
Eee, nie wierzę. ;)
Tymy ręcamy?

: ndz, 27 sierpnia 2006, 20:16
autor: Boguś
jak nie spróbujesz nie bedziesz wiedział jak wielkie mozliwości w twoich recach drzemią :D

: ndz, 27 sierpnia 2006, 22:58
autor: fugasi
Zibi pisze: Tak na marginesie, to aluminium też wymaga wykończenia.
Jakiego, czym i w jakim celu?

: pn, 28 sierpnia 2006, 00:21
autor: Zibi
Mechanicznego (polerowanie, szczotkowanie) i elektrochemicznego (anodowanie) w celu uzyskania pożądanego efektu estetycznego i jego utrwalenia.
http://galwanizernie.pl/index.php?optio ... &Itemid=66

: pn, 28 sierpnia 2006, 10:51
autor: fugasi
To jednak jak się domyślam wtedy gdy istnieje ryzyko że na nasze dzieło będą patrzeć jeszcze jakieś oprócz naszych oczy. Jeśli jednak urządzenie ma tylko grać a nie wyglądać to można poprzestać na surowym, gołym kawałku aluminium? Bo inczej to faktycznie ze stalą - mniej roboty, pomalować i już.