Strona 1 z 1
A było o Pionierach
: pn, 10 kwietnia 2006, 13:33
autor: IdeL
Re: A było o Pionierach
: pn, 10 kwietnia 2006, 13:57
autor: Misiek_K
Ech.... czemu nie.... Ja bym takiego szkaradka i to za 99 zl do domu nie wstawil.
: pn, 10 kwietnia 2006, 15:25
autor: Marcin K.
No cena po byku! Ja moge za niego dać dychacza bo mi skala i gały potrzebne

: pn, 10 kwietnia 2006, 20:53
autor: Vault_Dweller
PFE! Profanacja! Nawet jeśli gość nie mógł już go zreanimować to chociaż mógłby sprzedać samą obudowę, skalę itp.

: pn, 10 kwietnia 2006, 21:24
autor: MalKontent
Macie erotyczny stosunek do starych radyjek
Jeszcze bym zrozumiał jakieś naprawdę "cuś" - sam bym wtedy nie śmiał robić czegokolwiek innego innego niż odrestaurowanie.
Ale pionierek, zwłaszcza w bakelicie to masówa, dostępna w ilościach hurtowych... Ja sprzedałem właśnie bebechy od Pioniera i wykorzystam samą skrzynkę drewnianą jako skrzynkę właśnie, w środku będzie hybryda - radio na krzemie, wzmacniacz na lampach i głośnik Tesli znany z rekomendacji Zoltana
Pozdrawiam
Staszek
: pn, 10 kwietnia 2006, 22:48
autor: brys
Ale pionierek, zwłaszcza w bakelicie to masówa, dostępna w ilościach hurtowych... Ja sprzedałem właśnie bebechy od Pioniera i wykorzystam samą skrzynkę drewnianą jako skrzynkę właśnie, w środku będzie hybryda - radio na krzemie, wzmacniacz na lampach i głośnik Tesli znany z rekomendacji Zoltana
O ile wsadzenie krzemowego radia do obudowy po zeżartym lampiaku jest do zaakceptowania o tyle rozmontowanie radia lampowego w celu unowocześnienia to jest profanacja

: pn, 10 kwietnia 2006, 22:57
autor: Andrzej Molicki
O zgrozo jak mozna tak zepsuć poczciwe radio

: wt, 11 kwietnia 2006, 07:49
autor: kaem
Andrzej Molicki pisze:O zgrozo jak mozna tak zepsuć poczciwe radio

Tak gwoli sprawiedliwości, to "Śnieżki" też szkoda. Tylko nie mówcie, że wersja z dwoma zakresami UKF jest powszechna jak 206/207, bo tak nie jest

UKF
: czw, 13 kwietnia 2006, 18:25
autor: wooold
Dodam moje skromne zdanie--jest na tym forum rzeczywiście wielu miłosników odbiorników lampowych-- są profesjonaliści i są amatorzy-- ale niestety czas odbiorniczków lampowych dawno juz minął--owszem mozna kolekcjonować -- kazdy z Panów forumowiczów doskonale wie że take starsze odbiorniki bez UKF --są bez szans jako odbiorniki użytkowe -( nawt te z UKF -też nie bo trzeszczą brumia i sa gorące i ludzie się ich po prostu boją)-owszem można sie pobawić -fale krótkie-jakieś dziwne stacje-(nie ma juz radia Wolna Europa)-- jęsli juz to tylko jedynka na długich i to podobno juz nie za długo-- wiec nikt takiego radyjka nie chce-tylko kolekcjoner ---jeśli to jest unikat to zgadzam sie że powino sie radyjko zachować w orginale--ale jeśli to jest Pionier do którego my Polacy czujemy olbrzymi sentyment a jest ich jeszcze tysiace tysiące egzemplarzy --to dlaczego takie radyko po przeróbce( jak ja to nazywam przeszczepie) ma nie cieszyć i bawić naszych rodaków--może nie w takiej formie jak tu zaprezentował kolega--ale w staranniejszym wykonaniu zapewniam kolegów że można taki odbiornik sprzedac za ładnych kilka stówek---i gdzieś tam wcześniej na forum wkleiłem kilka zdjęć z moich poczynań--i chociaż jeszcze nie sprzedałem żadnego takiego --(najwyżej ktoś dostał takie cudo w prezencie)--to wsród kolegów i tych co widzieli i mieli możliwośc posłuchac takiego zmodyfikowanego Pionierka--to mam bez przerwy prośby--dla mnie tez takie zrób- i sprzedaj i zrób- i dla mnie i dla mnie--i fajne jest to że taka stara forma i skali i obudowy cieszy nadal oczy ludzkie--a tak naprawdę widać tylko cień światła żaróweczek przez otwory tylnej ścianki na ścianie za radyjkiem i 99 % normalnych ludzi ma gdzieś czy tam sa gorące lampy --czy nowoczesny odbiornik--najważniejsze że fajnie gra- i nikt ze znajomych nie ma takiego---pozdrawiam Wooold
: czw, 13 kwietnia 2006, 18:36
autor: Marcin K.
Można powiedzieć że po troszku się zgadzam z kolegą wyżej bo sam w domu mam "przeszczepioną" Stolicę i Pionierka. Co do Stolicy: wytargałem ją od kumpla w stanie nie nadającym się na złom. Jedynie skrzynka cała, kawałki skali i gałki. Skrzynke wymalowałem, skalę odnowiłem, oczko zrobiłem (działa przy nastrajaniu), włożyłem bebechy od Tarabana (wzmacniacz) i radio własnej konstrukcji. Co do Pionierka: znalazłem samą skrzynkę i 1 gałkę w pywnicy u dziadka gdzie ta skrzynka słóżyła jako pudło na trafa i inne druty. Żal mie sie go zrobiło więc wziąłem, umyłem, zrobiłem własne chassis od początku, zrobiłem skalę od totalnego zera i włożyłem podobne części jak do Stolicy. Z Pionierka mam największą radość bo był on w mojej rodzinie od zakończenia wojne ale że zachowała się jedynie skrzynka to nie moja wina (a mojego małego wtedy ojca). Tak że jeśli ktoś robi tak jak ja czyli ratuje resztki przed degradacją to jestem za ale jak ktoś rozwala całkiem kompletne radio i chce je opylić za bańacza to już jest coś nie tak!
Pozdrawiam i przepraszam że to takie długie...
: czw, 13 kwietnia 2006, 20:39
autor: ...:::SQL:::...
Ja mam inny pomysł na przystosowanie radyjka do UKF-u ale najpierw pytanie czy UCH21 wytrzyma na UKF-ie bo mi ECH81 działa a UCH81 ponoć zamienik UCH21 więc wszystko powino być dobrze . Zrobić demodulator FM przez odstrojenie ostatniego członu pośredniej . Oczywiscie podmieniamy człony LC dla jednego zakresu i po sprawie mamy orginalnego pioniera z UKF-em

:D:D
Pozdrawiam

PS Jakbym miał pionierka na chodzie + osculoskop 200MHz to już bym sprawdzał tą koncepcję ale nie mam

: czw, 13 kwietnia 2006, 21:09
autor: Marcin K.
No ciekawy pomysł! Ale tak na moje oko to trzeba by zamienić filtry p.cz. na 10,6 MHz (pośrednia UKF) a to już troszke zabawy. Ja w obecnej chwili mam Pioniera również całego ale jeszcze go nie uruchomiłem bo brakuje paru(nastu) elementów.
: czw, 13 kwietnia 2006, 22:16
autor: kaem
Częściowo zgadzam się z wooold'em. O ile ma głęboki sens wdrażanie (czy raczej przywracanie) techniki lampowej do urządzeń stereo Hi-Fi i Hi-End, o tyle monofoniczne i w dodatku popularne odbiorniki lampowe sprzed lat potrafią co najwyżej tyle ile wtedy gdy były nowe. Sam kocham stare radia (zwłaszcza tak od "Stolicy" do "Klawesyna" włącznie - pioniero i elektritomania już mnie tak nie kręci), ale obiektywnie tu jest wyłącznie aspekt hobbystyczny i "klimatyczny". Z lampowego sprzętu nie wyciśnie się wiele "lampowego ciepła", bo lat temu 40, 50, 60 nie było specjalnie alternatywy dla lamp, więc nie można stawiać znaku równości pomiędzy "Pionierami", a dzisiejszym trendem lampowym w urządzeniach stereo.
Może co innego z odbiornikami typu "Bethoven" czy "Eroica", nie mówiąc już o niemieckich wczesnych radiach stereo. Tu z czystej ciekawości warto się przekonać jak odbiera UKF na takim radyjku, które jest w idealnym stanie i wymaga najwyżej podstrojenia obwodów, albo prostej wymiany jednej czy dwóch lamp. Ale to też inna klasa niż ludowe pudełka z uniwersalnym zasilaniem.
Z odbiorników późniejszych, warto kompletnie zreanimować np. "Goplanę-Lux", także ze względu na design, który wcale nie razi dzisiaj. Zauważcie, że po 2000 roku zaczęła z wolna powracać moda na kanciaste klocki w kolorze innym niż czarny. Za to zaczynają śmieszyć Technicsy z lat 90. z tymi swoimi infantylnymi krągłościami. Kaciasta "Goplana-Lux" kojarzy mi się z współczesnymi klockami Denona, który odważnie przetrzymał modę na krągłości i teraz jest bardzo ceniony przez estetów.
: pt, 14 kwietnia 2006, 11:08
autor: Marcin K.
Kolega wyżej ma rację pisząc o odbiorze UKF-u na takim radiu. Co prawda ja mam radio Koncert z nieprzestrojonym zakresem ale czystość odbior jest dużo lepsza od mojej nówki wypasionej wieży!