Strona 1 z 2
moc wzmacniacza a moc głośników
: sob, 18 marca 2006, 00:23
autor: Mathieu_p
Mam pytanie: Posiadam nowy wzmacniacz,który ma moc 2x 200W(4ohm) / 2x 350W (8ohm), oraz głośnik (6szt), którę mają ok.6W (8ohm) czy można to (wzmacniacz i głośniki) podłączyć bezpośrednio ze sobą, czy jednak może się coś spalić? W jaki najlepiej sposób połączyć te głośniki do tego wzmacniacza?
: sob, 18 marca 2006, 00:38
autor: Boguś
ohmy i moc jesli juz, to odwrotnie, (350/4ohmy lub 200/8ohm) natomiast co do podłączenia, podłączyć te kolumny można

i nalepiej na tym poprzestać.

: sob, 18 marca 2006, 12:32
autor: Pyra
Boguś

niekoniecznie, niekoniecznie. Są konstrukcje wzmacniaczy, które przy 4 omach mają mniejszą moc niż przy 8, bo zaczynają działąć ograniczenia prądowe. A jak wiesz przy tym samym prądzie i dwuch różnych opornościach większa moc wydzieli się na większym.
Jeśli chodzi o ścisłość to lepiej ich nie podłączać wogóle. Jest taka zasada, że moc głośników powinna się zawierać w przedziale 150 do 200% mocy wyjściowej wzmacniacza. W twoim przypadku nie będzie próblemów z dopasowaniem impedancji głośnikó, bo wzmacniacz akceptuje "wszystko"
Nawet jeżeli byś podłączył wszystkie głośniki razem (szeregowo-równolegle) uzyskał byś tylko 36W i 6om. Ale to na jeden kanał. No i wprzypadku większego odkręcenia, zaszła by konieczność zakupu nowych głośników
Pozdrawiam
PS: 6 głośników dla stereo, tego się raczej nie da rozsądnie połączyć w żadnym układzie. Ewentualnie 2 równolegle, co da 4 omy, ale to i tak mikro moc
: sob, 18 marca 2006, 15:08
autor: Boguś
wiem że takowe są, ale to nieliczne przypadki, mialem telefunkena który rozpoznawał opornosc czy nawet moc głosników, i odpowiednio sam ograniczał moc, poprostu przy próbie pogłosnienia, moc na wyswietlaczu stawała na np. 60 i dalej ani rusz, a pełen zakres był 99. Rózne "códa" produkują. No ale tu bym nie pdlączał nie lubię swądu spalenizny

: sob, 18 marca 2006, 15:32
autor: mslawicz
Boguś pisze:wiem że takowe są, ale to nieliczne przypadki, mialem telefunkena który rozpoznawał opornosc czy nawet moc głosników, i odpowiednio sam ograniczał moc,
To, że takie wzmacniacze są w mniejszości, to nie oznacza, że Mathieu_p akurat takiego nie posiada.
We wzmacniaczu można rzeczywiście wbudować układ mierzący impedancję zespołów głośnikowych, jednak nie wyobrażam sobie, w jaki sposób mógłby rozpoznać ich moc. Jedyny sposób, jaki mi przychodzi do głowy, to test siłowy, czyli podanie sygnału, przy którym cewka opuszcza pole magnetyczne szczeliny i układ zmienia swoje właściwości elektryczne. Taki test jednak byłby zagrożeniem dla głośników i bębenków słuchaczy.
Problem podobny do takiego: jak zmierzyć moc rezystora za pomocą multimetru lub innego podobnego miernika?
A może mam po prostu zbyt małą wyobraźnię?
Pozdrawiam,
Marcin
: sob, 18 marca 2006, 16:05
autor: Boguś
Niewiem czy masz wyobrażnię małą czy dużą, ale można zmierzyć spadek napiecia na przewodzie, czym przewód cienszy tym spadek większy, czy do tego potrzebna wyobraznia? raczej prawo oma

i nie musi się to wiązać z popsuciem bębenków w uszach

a konstruktorzy sprzętu audio nie tylko takie cuda wymyślaja .........nawet kontrolę wychylenia membrany, co według twoich teori byłoby niemożliwe( bez popsucia słuchu

) Ale dość tych teori, nie lubię sie czepiać, zaś piszę o tym co zostało stworzone i istnieje, a nie o tym co by było gdyby.........
: sob, 18 marca 2006, 16:57
autor: mslawicz
Boguś pisze:Niewiem czy masz wyobrażnię małą czy dużą, ale można zmierzyć spadek napiecia na przewodzie, czym przewód cienszy tym spadek większy, czy do tego potrzebna wyobraznia? raczej prawo oma

i nie musi się to wiązać z popsuciem bębenków w uszach

a konstruktorzy sprzętu audio nie tylko takie cuda wymyślaja .........nawet kontrolę wychylenia membrany, co według twoich teori byłoby niemożliwe( bez popsucia słuchu

) Ale dość tych teori, nie lubię sie czepiać, zaś piszę o tym co zostało stworzone i istnieje, a nie o tym co by było gdyby.........
Spadek napięcia na jakim przewodzie?
Zespół głośnikowy to dwójnik o określonej nominalnej impedancji. Pomiar rezystancji tego dwójnika, lub nawet pomiar impedancji w funkcji częstotliwości oczywiście może być wykonany, ale nie powie absolutnie nic o dopuszczalnej mocy strat tego dwójnika. Prawo ohma to stanowczo za mało, aby określić tę moc.
Konstruktorzy sprzętu audio to elektronicy i praw elektroniki nie przeskoczą w odróżnieniu od audiofilów.
Przeczytaj jeszcze raz mój poprzedni post i nie wmawiaj mi głoszenia teorii, których nie głoszę.
Pomiar wychylenia membrany jest oczywiście możliwy, ale:
- nie mówi nic o dopuszczalnej mocy głośników, a co najwyżej o ich skuteczności
- niby jak taki pomiar miałby być wykonany przez wzmacniacz (nawet Telefunkena) na zwykłych zespołach głośnikowych.
Pozdrawiam,
Marcin
: sob, 18 marca 2006, 17:12
autor: Boguś
Widzę ze wiesz wszystko o wszystkim, więc jaki sens ma ta dyskusja?
: sob, 18 marca 2006, 17:32
autor: mslawicz
Boguś pisze:Widzę ze wiesz wszystko o wszystkim, więc jaki sens ma ta dyskusja?
Niewątpliwie nie wszystko jeszcze wiem i dlatego chętnie bym się dowiedział, jak można zmierzyć dopuszczalną moc strat dwójnika bez próby zniszczenia go. Boguś, to nie jest uwaga bezpośrednio do ciebie. Może ktoś wie, jak to zrobić? Podejrzewam, że da się to zrobić jakimiś niezwykle wyrafinowanymi metodami przy założeniu obciążenia w postaci typowego układu elektrycznego zespołu głośnikowego. Wątpię jednak, aby takie wyrafinowane układy były wbudowane w zwyczajny, lub nawet niezwyczajny (czytaj: drogi) wzmacniacz akustyczny.
Pozdrawiam,
Marcin
: sob, 18 marca 2006, 17:33
autor: Ano
Ja tez nie lubie sie czepiac, tylko czasem chcialbym napisac wlasna opinie. Mysle, ze taki pomiar "na slepo" dopuszczalnej mocy glosnika jest mozliwy, oczywiscie z niewielka dokladnoscia. Wystarczy tuz po wlaczeniu wzmacniacza zmierzyc na zimno rezystancje cewki, no a pozniej co pewien czas kontrolowac wzrost rezystancji goracej cewki i w ten sposob okreslic temperature uzwojen (wydzielana moc). Dawniej podawano tylko moc RMS glosnika, ograniczona dopuszczalna temperatura uzwojen. Obecnie uwzglednia sie takze moc impulsowa - ograniczona przez wychylenie membrany.
: sob, 18 marca 2006, 17:37
autor: Piotr
moje 3gr:
ograniczenie wychylenia membrany dotyczy wyłącznie kombinacji głośnik-obudowa i silnie zależy od częstotliwości, natomiast termiczne to sprawa głośnika solo bez względu na częstotliwość.
: sob, 18 marca 2006, 17:42
autor: Boguś
Niewiem jak to było zrealizowane, po otwarciu zaraz to zamknałem, przeraziła mnie ilosc kosci. Juz nie pamietam modelu , poszedł w swiat. Jednak to co opisałem, to ów wzmacniacz dokonywał. Poprostu ograniczał moc, nawet po podłączeniu kolumny od Amatora nie uszkodził jej,(a miał bodajze 80wat RMS) po pokręceniu gałki wyswietlacz pokazywał okreslony poziom i dalsze kręcenie było nieskuteczne. Znam skutek, jak było to zrealizowane niewiem.
: sob, 18 marca 2006, 17:55
autor: mslawicz
Ano pisze:Mysle, ze taki pomiar "na slepo" dopuszczalnej mocy glosnika jest mozliwy, oczywiscie z niewielka dokladnoscia. Wystarczy tuz po wlaczeniu wzmacniacza zmierzyc na zimno rezystancje cewki, no a pozniej co pewien czas kontrolowac wzrost rezystancji goracej cewki i w ten sposob okreslic temperature uzwojen (wydzielana moc).
To rzeczywiście dałoby się zrobić. Jednak układ taki musiałby dla bezpieczeństwa uwzględniać także różne nietypowe sytuacje, jak na przykład wyłączenie wzmacniacza po dłuższej pracy i ponowne jego włączenie. Bez uwględnienia takiej sytuacji układ zmierzyłby ciepłą cewkę i potraktował jako zimną.
Ponadto pomiar głośników średnio- i wysokotonowych byłby utrudniony z racji nieprzepuszczania przez te człony składowej stałej.
Skomplikowana budowa zwrotnicy elektrycznej mogłaby dodatkowo "ogłupić" układ pomiarowy. A co w przypadku dołączenia do wzmacniacza głośników elektrostatycznych i innych nietypowych?
Nawet jeśli możliwe do realizacji, to moim zdaniem skórka nie warta wyprawki.
Pozdrawiam,
Marcin
: sob, 18 marca 2006, 18:56
autor: Ano
Jasne, ze bylby to zupelnie zbedny wynalazek, ale Niemcy lubia takie idiotoodporne urzadzenia
Przy okazji dolaczam skan z ksiazki Dickason'a o wplywie temperatury na parametry glosnika. Maksymalna temp. cewki to zazwyczaj 250°C i zmienia sie wszystko; impedancja, dobroc, group delay.
pozdrowienia
: sob, 18 marca 2006, 20:39
autor: Pyra
Bardziej niż amerykanie chyba nikt nie lubi "idiotoodporniści".
Wracając do rozpoznania mocy. To owszem głośnik reaguje na moc przez siebie wydzielaną, ale gdy wsadzimy go do zestawu głośnikowego, to sytuacja się troszkę zmienia, a jeśli konstrukcja zwrotnicy nie ogranicza się tylko do kondensatorka i ceweczki, to może być już bardzo trudne.
Można by oczywiście stworzyć algorytmy obliczania mocy poprzez pomiar zmiany rezystancji cewki, ale co w wypadku głośnkoów z aluminiowym uzwojeniem (zdarzają się takie i nie należy tego mylić z aluminiowym korpusem cewki)
Sądzę, że taki układ jest na tyle nietypowym rozwiązaniem, że raczej nie powinniśmy zakładać, że większość, czyli rzeczony, wymieniony przez autora postu, go posiada.
Pomyłka wtedy będzie mniej "bolesna".
Pozdrawiam
PS: Powiedzmy więc autorowi, że nie powinien tych głośników podłączać, gdyż sądząc z treści zapytania, możemy przypuszczać, że autor nie zna do końca możliwości swego nabytku. Lepiej nie ryzykować.