Strona 1 z 1

pytanie o usterkę Pionierka

: pn, 20 lutego 2006, 11:37
autor: dinoras
Witam !-chyba ktoś mi pomoże w moim problemie--a mianowicie posiadam radyjko PIONIER , taki tradycyjny bakelitowy, kiedys dostałem go od znajomego ,nie był do końca sprawny bardzo burczał --wymieniony został kondensator 2 x 32 mikrofarad -na współczesne dwa o podobnej pojemności i napieciu i radyjko bardzo ładnie odbierało Warszawę I--słuzyło mi na codzień grając po kilka godzin --lecz kilka dni temu radyjko grał i nagle przestało-sprawdziłem żaróweczki-jedna spalona-wymieniłem na nową-tylko po właczeniu zażarzyła sie na sekundkę i rozbłysła jak flesz-oczywiscie sie spaliła - podmieniałem po jednej lampie i wszystkie 4 naraz i taki sam efekt-pali sie raz jedna raz druga żaróweczka-czyli nie jest to winą lamp-nic też na oko nie widać pod chasis-jakichś okopceń itp.-straciłem chyba z 15 żaróweczek- i jestem w kropce-proszę mi podpowiedzieć co można by było sprawdzić -gdzie może tkwić usterka?

: pn, 20 lutego 2006, 12:04
autor: OTLamp
Sprawdź te "elektrolity" które wymieniałeś. Sprawdź też kondensator 20nF połączony równolegle z lampą prostrowniczą. On lubi sobie po kilkudziesięciu latach dostać zwarcia, czasem mając sporą upływność lubi sobie też wykipieć:) W niektórych modelach Pioniera podobny kondensator był dołączony do biegunów sieci (umieszczony był również tuż przy podstawce lampy prostowniczej - dołączony do masy i anody UY1N). Co ciekawe, nie spotkałem jeszcze schematu, na którym byłby on ujęty :roll:

Pozdrawiam

: pn, 20 lutego 2006, 12:43
autor: merk1
Do sprawdzania zamiast zaróweczki załóz bezpiecznik topikowy o wartości ok. 500mA. Przepali sie bezpiecznik a nie droga żaróweczka.Sprawdz kondensator na trafie głośnikowym.Spróbuj odłączyc jeden kondesator filtra i sprawdzic wtedy czy jest prawidłowe napiecie na pierwszym kondesatorze.
K.Seweryn

: pn, 20 lutego 2006, 21:30
autor: OTLamp
merk1 pisze:Sprawdz kondensator na trafie głośnikowym.
Uszkodzenie (zwarcie, upływność) tego kondensatora nie powoduje przeciążenia zasilacza, nie może być więc powodem przepalania żaroweczek. W większości Pionierów (i nie tylko), z którymi miałem do czynienia, przyczyną przepalania żarówek była znaczna upływność "elektrolitów" lub przebicie (ew. znaczna upływność ) wspomnianych przeze mnie "smołowców" umieszczonych przy lampie prostowniczej.

Pozdrawiam

i pionierek znowu zagrał

: wt, 21 lutego 2006, 10:38
autor: dinoras
dzięki piękne--kolega OTLamp trafił w dziesiąteczkę --zwarty był kondensatorek pod podstawką lampy UY1N --jedna wyprowadzenie przylutowane jest do nózki podstawy lampy a drugie do przełącznika napiecia --przylutowałem nowy współczesny taki mi sprzedano w sklepie radiotechnicznym---ma oznaczenia 0,022 1600-650~ 5% i to tyle--po włączeniu żaróweczki pięknie sie zażarzyły i rozjasniły oswietlając skalę--radyjko znowu gra !!! --jeszcze raz dzięki za poradę --pozdrawiam !

żaróweczki

: wt, 21 lutego 2006, 10:42
autor: dinoras
acha --a żaróweczki 6,3 v 0,3A --sa po 80 groszy-więc chyba nie az takie drogie-- tyle tylko że z okrągłą a nie podłużną bańką--ale to chyba w niczym nie przeszkadza---pozdrawiam