Ferrytowisko
: wt, 18 marca 2025, 09:24
Przyszedł czas na ferryty, a konkretnie na ferryt cynkowo- niklowy. Zrobiony poprzez spiekanie mieszaniny siarczanów żelaza, niklu i cynku (siedmiowodne siarczany). Odważone dokładnie siarczany trzeba utrzeć w moździerzu, przesypać do tygla i zadać niewielką ilością wody. Pierwej w trakcie ogrzewania następuje rozpuszczenie siarczanów, potem wytrącenie, odwodnienie (trzeba mieszać, mieszanina potrafi pryskać). Dalsze ogrzewanie pod wyciągiem (lub na świeżym powietrzu w piecu elektrycznym)- następuje dysocjacja termiczna siarczanów i wydzielają się tlenki siarki. Po 2-3 godzinach (temperatura ok. 900 stopni) ustaje wydzielanie tlenków siarki. Produktem jest rudy proszek. Wtedy trzeba przełożyć do pieca o wyższej temperaturze. Temperatura spiekania sięgała 1200 stopni, czas 1,5 godziny. Proszek staje się ciemniejszy, a jego przenikalność magnetyczna rośnie. Uzyskany materiał był na tyle dobry, że zrobiłem z niego małą antenę ferrytową do radia na układzie TA7642. Proszek nie był prasowany pod ciśnieniem (a szkoda, parametry byłyby lepsze), a jedynie wymieszany z klejem i uformowany w pręt. Wprawne oko zauważy, że kondensator rezonansowy i rezystory też nie są fabryczne
.
