Strona 1 z 2
Stacja dyskietek Commodore 1541 "C"
: wt, 4 marca 2025, 11:20
autor: Locutus
"Tydzień Commodore" się przedłuża

Z czeluści wygrzebałem stację dyskietek 1541 od C64, która czekała 'na swoją kolej'
tszczesn pisze: ↑ndz, 2 marca 2025, 13:36
Słyszałem, że były programy na Spectrum uruchamiające się jednocześnie na procesorze w komputerze i w stacji FDD3000.
Nigdy jej nie miałem, to nie miałem jak sprawdzić.
Jest procesor, jest RAM więc w tym przypadku (teoretycznie) też to możliwe.
Wąskim gardłem bedzie szeregowa transmisja pomiędzy C64 a 1541...
Widac ślady naprawy: (moje ulubione) zielone podstawki TESLA i polski TTL'ek.
Re: C128DCR czyli PC'tów nie ma, ale też jest z... ;)
: wt, 4 marca 2025, 13:01
autor: Locutus
Komunikacja z napędem działa, ale nie czyta dyskietek
Pomiary rezystancji cewek głowicy wszystko wyjasniają...
Typowy i chyba najgorszy przypadek - rozwarta połówka głowicy odczytu
W ramach eksperymentu zbocznikowałem rezystorem upalone uzwojenie głowicy.
i nawet "coś tam da się odczytać"
Także tego...
głowica lub cały napęd Mitsumi D500 poszukiwane....
Re: C128DCR czyli PC'tów nie ma, ale też jest z... ;)
: wt, 4 marca 2025, 15:22
autor: mak222
Locutus pisze: ↑wt, 4 marca 2025, 13:01
Komunikacja z napędem działa, ale nie czyta dyskietek
Także tego...
głowica lub cały napęd Mitsumi D500 poszukiwane....
Jak już tak niskopoziomowo jest, to może przewinięcie uzwojenia głowicy?
O ile nie jest zalana czymś na amen albo nawijana drutem o średnicy zero zero nic
Marek
Re: C128DCR czyli PC'tów nie ma, ale też jest z... ;)
: wt, 4 marca 2025, 22:52
autor: CHOPIN66
Udało się odzyskać oryginalny zasilacz do C128?
Re: C128DCR czyli PC'tów nie ma, ale też jest z... ;)
: czw, 6 marca 2025, 01:45
autor: Locutus
mak222 pisze: ↑wt, 4 marca 2025, 15:22
Jak już tak niskopoziomowo jest, to może przewinięcie uzwojenia głowicy?
O ile nie jest zalana czymś na amen albo nawijana drutem o średnicy zero zero nic
Nie znalazłem w internetach takich informacji więc 'dla zainteresowanych' drobna relacja.
Tak wygląda głowica od spodu
Po odlutowaniu przewodów i podważeniu kleju, da się ją wyjąć (to BŁĄD - czytać na końcu).
Po odlutowaniu PCB:
Zalewa przypomina galaretkę i daje się 'wydłubywać'.
Niestety nie byłem odpowiednio ostrożny i na sam koniec próbując podważyć zbyt duży kawałek 'zalewy' wyłamałem rdzeń
Doświadczenie po zniszczeniu głowicy mówi:
- wydaje sie, że przewinięcie jest wykonalne
- PCB da się odlutować i wyjąć bez odklejania głowicy z ramienia - więc odklejanie jest bez sensu - po ponownym klejeniu może wystąpić problemu z geometria względem osi ramienia.
- jako pierwszy krok, trzeba odlutować przewody głowicy odczytu oraz odlutować blaszkę, która jest jednocześnie klamrą trzymającą element zamykający obwód magnetyczny.
Cewka glowicy odczytu ma 2 x 160 zwojów DNE 0.04mm.
Nietypowy... ale mierzyłem suwmiarką i śrubą mikrometryczną i w obu przypadkach wynik pomiaru się pokrywał.
DNE 0.05 też powinno dac się zastosować - jest trochę luzu dookoła.
Kolumna rdzenia ma wymiar 1.25 x 0.35.
Re: C128DCR czyli PC'tów nie ma, ale też jest z... ;)
: czw, 6 marca 2025, 06:58
autor: mak222
Locutus pisze: ↑czw, 6 marca 2025, 01:45
Nie znalazłem w internetach takich informacji więc 'dla zainteresowanych' drobna relacja.
Doświadczenie po zniszczeniu głowicy mówi:
- wydaje sie, że przewinięcie jest wykonalne
- PCB da się odlutować i wyjąć bez odklejania głowicy z ramienia - więc odklejanie jest bez sensu - po ponownym klejeniu może wystąpić problemu z geometria względem osi ramienia.
- jako pierwszy krok, trzeba odlutować przewody głowicy odczytu oraz odlutować blaszkę, która jest jednocześnie klamrą trzymającą element zamykający obwód magnetyczny.
Cewka glowicy odczytu ma 2 x 160 zwojów DNE 0.04mm.
Nietypowy... ale mierzyłem suwmiarką i śrubą mikrometryczną i w obu przypadkach wynik pomiaru się pokrywał.
DNE 0.05 też powinno dac się zastosować - jest trochę luzu dookoła.
Kolumna rdzenia ma wymiar 1.25 x 0.35.
Chapeau bas, jestem pod wrażeniem wykonanej pracy!
Najważniejsze że dało to kolejną porcję wiedzy.
Jaką jeszcze wiedzę można by jeszcze z tej sekcji zwłok "wydobyć"?
- na resztkach zalewy spróbować zrobić testy chemii która by tego gluta rozpuściła/zmiękczyła (to tak na przyszłość)
- zmierzyć indukcyjność cewek głowicy (niestety w tym momencie już raczej niewykonalne)
- i na tej bazie spróbować zrobić przeszczep głowicy o podobnych parametrach (może ze stacji 1.44 ?)
Wiem że ekonomicznie i czasowo jest to kompletnie nieopłacalne, za to co za satysfakcja by była !
Piszę to, bo z wcześniejszych relacji widzę że kolega Piotr lubi takie wyzwania
No i ma zaplecze pozwalające na takie eksperymenty w skali mikro.
Pozdrawiam
Marek
Re: C128DCR czyli PC'tów nie ma, ale też jest z... ;)
: czw, 6 marca 2025, 15:49
autor: Locutus
Locutus pisze: ↑czw, 6 marca 2025, 01:45
Nie znalazłem w internetach takich informacji więc 'dla zainteresowanych' drobna relacja.
Okazuje się, że słabo szukałem
https://www.youtube.com/watch?v=0g1jevtoQTk
Re: C128DCR czyli PC'tów nie ma, ale też jest z... ;)
: pt, 7 marca 2025, 01:40
autor: Locutus
To jednak jeszcze nie koniec
Przypomniała mi się zdezelowana stacja 5,25" 360kB, która poszła na dawcę górnej głowicy do tego wątku....
https://forum-trioda.pl/forum-trioda/vi ... 8&start=15
Dolna wylądowała w "przydasiach" i tym razem faktycznie ma szansę się przydać...
Re: C128DCR czyli PC'tów nie ma, ale też jest z... ;)
: pt, 7 marca 2025, 07:35
autor: mak222
Locutus pisze: ↑pt, 7 marca 2025, 01:40
To jednak jeszcze nie koniec
Tak sobie myślę że kolega jednak minął się z powołaniem.
Ratowanie tak beznadziejnych przypadków.
Chirurg transplantolog - ale to może w następnym wcieleniu...

Re: C128DCR czyli PC'tów nie ma, ale też jest z... ;)
: wt, 11 marca 2025, 00:04
autor: Locutus
'Nie końca' ciąg dalszy
Transplant zakończony
Głowica wklejona w oryginalne ramię D500, polutowana i zamontowana w napędzie.
Rokowania są bardzo dobre, napęd bezproblemowo formatuje dyskietki oraz je odczytuje.
https://www.youtube.com/watch?v=KGAUxB9xGE0
Na razie jest kompatybilny tylko 'sam ze sobą' (nie czyta dyskietek zapisanych na innych napędach) ale to było do przewidzenia.
Mam już plan na wykonanie kalibracji, ale najpierw muszę jakoś przenieść software z PC na C64....
Re: C128DCR czyli PC'tów nie ma, ale też jest z... ;)
: śr, 12 marca 2025, 11:54
autor: Locutus
Locutus pisze: ↑wt, 11 marca 2025, 00:04
... najpierw muszę jakoś przenieść software z PC na C64....
Zdecydowałem się na zrobienie własnego cartridge'a.
Będzie okazja użycia dwóch układów ze zgromadzonego stosu TTL'i
Żeby było szybko, gotowe PCB zakupione na alledrogo...
Przy okazji...
W zasobach znalazłem tylko EPROM 2Mb (256k x 8 ), jakby komuś się poniewierały EEPROMY 4Mbit (512k x 8 ) w obudowie DIL to chętnie zakupię.
Np: 29F040
Re: C128DCR czyli PC'tów nie ma, ale też jest z... ;)
: czw, 13 marca 2025, 08:12
autor: AZ12
Witam
Wygląda jak dyskietka do popularnej konsoli do gier z lat 90.
Płytka jest made in China... 
Re: C128DCR czyli PC'tów nie ma, ale też jest z... ;)
: pt, 14 marca 2025, 00:10
autor: Locutus
Transplantacja głowicy w Mitsumi D500 - ostateczne starcie
Udało się wygenerować własny wsad do kartridza i nawet zadziałał.
Testy za pomocą oprogramowania, wykazały "niedostatki" mechaniczne wykonanej transplantacji.
Poza rozjechaną kalibracją ścieżek, głowica była odrobinę za nisko w stosunku do oryginału (nie ma regulacji w tej osi).
Powodowało to błędy odczytu wynikające ze zbyt małego docisku powierzchni dyskietki do głowicy.
Cóż było robić - rozebrałem ją ponownie...
Miałem przeczucie, bo wkleiłem ją tylko na 3 kropelki żywicy z zamiarem zalania 'na amen' dopiero po wykonaniu kalibracji i testów.
Tym razem, wstępne osadzenie głowicy zrobiłem przy pomocy trzech niewielkich odcinków dwustronnej taśmy montażowej do LCD o grubości ~0.5mm.
Dzięki taśmie, głowica 'podniosła się' i miałem możliwość korekty jej ustawienia 'bez presji czasu' jak to ma miejsce w przypadku użycia kleju.
Przy okazji przesunąłem ja maksymalnie w przód ponieważ rdzeń nie jest umieszczony idealnie centralnie jak to ma miejsce w głowicy napędu jednostronnego (w dwugłowicowych rdzenie górny i dolny muszą się 'minąc').
Po finalnym wklejeniu, można już było skrócić doprowadzenia, 'uszczelnienie' całości zrobiłem taśmą kaptonową.
Górę dodatkowo zalałem klejem do ekranów T7000.
Testy po ponownym montażu:
Obroty ustawione idealnie.
Kalibracja ścieżek... i to bez dotykania mechanizmu regulacji... wręcz
IDEALNA
Przetestowałem kilkanaście posiadanych dyskietek z softem na C64 i stacja wszystkie odczytuje bezbłędnie.
Plan wykonany - jest "pełne powodzenie'
Na dyskietkach znalazłem reklamę pirata sprzed 36lat...upadek komuny to były piękne czasy...
Łezka się kręci w oku...
https://youtu.be/2fPaO2MJjsQ
Re: C128DCR czyli PC'tów nie ma, ale też jest z... ;)
: pt, 14 marca 2025, 08:40
autor: zjawisko
Takie demka były powszechne, często doklejane przed "złamaną" grą. Nie tylko u nas, trend przyszedł z zachodu.
Często gęsto jeden magik bluzgał na innych magików łamanym angielskim jacy to oni są leszcze a on jest king.
Stacja dyskietek - prace ręczne: ocena celująca.

Re: C128DCR czyli PC'tów nie ma, ale też jest z... ;)
: sob, 15 marca 2025, 02:56
autor: Locutus
Zupełnie nie wiem jak to się stało

ale na biurku zagościła dzisiaj kolejna stacja D500 z uwaloną głowicą

Będzie okazja rewanżu za poprzednią porażkę, a przy okazji pobawię się w makrofotografię.
Stacja w wersji wcześniejszej - głowica bez PCB z diodą i rezystorem.
Tak jak poprzednia zalana miękkim silikonem.
Tym razem się nie spieszyłem i bez problemu wydłubałem 'żelik' nawet bez odlutowywania przewodów.
To co poprzednio brałem za cynę, okazało się być jakimś klejem epoksydowym - po podgrzaniu grotem ładnie schodzi.
Zwora magnetyczna wraz z obejmą jest przyklejona tym samym klejem.
Po podgrzaniu, bez problemu da się zdemontować a rdzeń pozostaje cały i można zsunąć uzwojenie.
Nawiniecie nowej cewki będzie wyzwaniem...