Forum stowarzyszenia „Trioda” - nowy serwer

Pod koniec września zwiedzałem Muzeum Marynarki Wojennej w Gdyni. Zrobiłem trochę zdjęć a wśród nich mam widoki elektroniki w prezentowanych tam radzieckich rakietach przeciwokrętowych (a może okrętowych przeciwlotniczych - nie pamiętam teraz).
Na jednym z tranzystorów po powiększeniu daje się odczytać symbol П701А.
Może komuś uda się coś więcej zidentyfikować.

Na przedostatnim zdjęciu (i chyba też na ostatnim) widoczna jest rakieta przeciwlotnicza Wympieł R-60 (NATO: AA-8 "Aphid"). Jest to pocisk naprowadzany pasywnie na podczerwień, na zdjęciu widoczna jest jego głowica z układem naprowadzania "Komar", z niechłodzonym czujnikiem, będzie się tam znajdował układ z żyroskopem i zwierciadłem, oraz obrotową szczeliną. Jest to lekka rakieta powietrze-powietrze, która była używana przez chyba wszystkie kraje bloku wschodniego i kraje arabskie.

I tyle fajnej elektroniki na jeden raz tylko i do zniszczenia:-(
Niemieckie torpedy naprowadzane z Drugiej Wojny były
bodaj na lampach stalowych.
A propos Arabów, to oni jakieś naprowadzanie zrobili na bazie
zwykłych rynkowych kalkulatorów:-)
Szkoda,że taka bywa cena postępu w technice.
Jacek "b/t"

PT Kolega"SZalony" :
czy w stopce to jest jakiś dialekt z Południa Włoch może?
Takie "skrzywienie profesjonalne:-)"
Pozdrawiam.
Jacek

Bardzo ciekawe "oglądy" elektroniki wojennej, w tym jednorazowej, można obejrzeć zawsze na youtube, na kanałach "msylvain59" i "Le labo de Michiel". Odbywają się tam dyssekcje przeróżnych sprzętów, głównie z bloku wschodniego. Ostatnio pojawiło się dużo nowych ciekawych elementów - wojna w Ukrainie umożliwiła śmiertelnikowi zajrzenie do wielu o wiele bardziej tajemniczych sprzętów, których danych próżno szukać w internecie, bo są nowoczesne, i wciąż używane, w przeciwieństwie do starych radzieckich czy zachodnich stacji radiolokacyjnych, których serwisówki można znaleźć w 30 minut. Często spadają szczątki różnych pocisków które nie wybuchły po uderzeniu w cel, nie uległy samozniszczeniu, rozleciały się w locie, itd. Są one zbierane przez rożnych zbieraczy którzy później sprzedają je ciekawskim w internecie, aby podratować zniszczony wojną domowy budżet. W ten sposób możemy np. zajrzeć do wnętrza cudu techniki, jakim jest chyba najsłynniejszy na tej wojnie pocisk przeciwpancerny FGM-148 "Javelin" (jeden strzał z javelina = 80 tysięcy $, całość kosztuje powyżej 200). W javelinie oprócz solidnej logiki znajdziemy ciekawostkę jaką są wzmacniacze operacyjne mocy OPA2541 w wykonaniu militarnym o wysokiej niezawodności, oznaczone OMA2541. Półprzewodniki takie sprzedaje International Rectifier pod marką "Omnirel". Sądzę, że sterują one wychylaniem lotek pocisku. Poniekąd smutne, że te układy są jednorazowe, i zrobione tylko po to, żeby zabić drugiego, ale no niestety, taki jest ten nasz świat.

https://www.youtube.com/@lelabodemichel5162 (uwaga, straszny akcent )
https://www.youtube.com/@msylvain59

ballasttube pisze: ↑pt, 4 października 2024, 02:35 PT Kolega"SZalony" :
czy w stopce to jest jakiś dialekt z Południa Włoch może?
Takie "skrzywienie profesjonalne:-)"

Poniekąd tak Jest to język korsykański. Posługuję się nim bardzo, bardzo słabo, bo chociaż kilka % mojej krwi pochodzi z Korsyki, to urodziłem i wychowałem się w Polsce. Język ten był dawniej (i po części dalej jest) intensywnie zwalczany przez Francję, która okupu... "zajmuje" Korsykę od 1769.

https://www.youtube.com/results?search_query=so+elli

Dziękuję, Kolego, za odpowiedź.
Miałem takie przypuszczenie w cichości ducha:-)
ale wolałem napisać to ostrożniej:-)
Może Kolega jest spokrewniony z Napoleonem
I Buonaparte-m?
Pozdrawiam.
Jacek