Radio z giełdy staroci - ktoś rozpoznaje?

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

mak222
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 386
Rejestracja: wt, 5 maja 2009, 10:35
Lokalizacja: Wrocław

Radio z giełdy staroci - ktoś rozpoznaje?

Post autor: mak222 »

Dzisiaj kupione. Może ktoś rozpoznaje po obudowie. Jakaś działalność rzemieślnicza, samoróbka?

Pozdrawiam
Marek
Załączniki
r1.jpg
r2.jpg
r3.jpg
r4.jpg
cirrostrato
6250...9374 posty
6250...9374 posty
Posty: 6255
Rejestracja: sob, 5 listopada 2005, 15:51
Lokalizacja: Warszawa

Re: Radio z giełdy staroci - ktoś rozpoznaje?

Post autor: cirrostrato »

Pokaż środek.
mak222
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 386
Rejestracja: wt, 5 maja 2009, 10:35
Lokalizacja: Wrocław

Re: Radio z giełdy staroci - ktoś rozpoznaje?

Post autor: mak222 »

Po rozpakowaniu już wiadomo że samoróbka. Jeśli od strony elementów jeszcze wygląda jako-tako, to druga strona bez komentarza. Po ilości pracy włożonej w obudowę spodziewałem się troszkę lepszego montażu.
A już myślałem że coś nowego odkryłem hehe.
Załączniki
r6.jpg
r5.jpg
cirrostrato
6250...9374 posty
6250...9374 posty
Posty: 6255
Rejestracja: sob, 5 listopada 2005, 15:51
Lokalizacja: Warszawa

Re: Radio z giełdy staroci - ktoś rozpoznaje?

Post autor: cirrostrato »

Czas niedoborów i niesamowitej drożyzny na ,,dobra luksusowe'', z czegoś trzeba było finansować tanie mieszkania kwaterunkowe, prawie darmowe wczasy itd itd i oczywiście odbudowę kraju po wojnie a wielki brat też doił ....lata temu nawet ludzie samochody robili (nie składali), pod Romą widziałem samoróbkę, samochód Jahata (o ile pamiętam skrót od imion rodziny Janusz, Halina, Tadeusz) w HT był wcześniej artykuł na temat tego cuda, pamiętam, że konstruktor użył przerobionych drzwi, komplet, z Syrenki obcinając je od dołu bo to zgrabny kabriolecik był.
Awatar użytkownika
Danuta
5...9 postów
5...9 postów
Posty: 7
Rejestracja: sob, 9 listopada 2024, 19:39

Re: Radio z giełdy staroci - ktoś rozpoznaje?

Post autor: Danuta »

Święte słowa, Jahata pod Romą to dzieło mojego męża, były 3 jahaty - biała, czerwona i łososiowa (drobne sprostowanie: Jadwiga, Halina, Tadeusz).
potem zrobił jeszcze kampera ale nie dokończył wyposażenia i sprzedał, bo zmieniła się gospodarka i zarejestrowanie wymagałoby wielu kosztownych ekspertyz. Może gdzieś jeszcze są te Jahaty? Białą miał kiedyś ktoś pod Warszawą ale to też było dawno. I artykuły prasowe były (co to jest HT?).
mak222
375...499 postów
375...499 postów
Posty: 386
Rejestracja: wt, 5 maja 2009, 10:35
Lokalizacja: Wrocław

Re: Radio z giełdy staroci - ktoś rozpoznaje?

Post autor: mak222 »

Danuta pisze: sob, 9 listopada 2024, 20:38 I artykuły prasowe były (co to jest HT?).
HT -> czasopismo Horyzonty Techniki

Marek
Awatar użytkownika
Danuta
5...9 postów
5...9 postów
Posty: 7
Rejestracja: sob, 9 listopada 2024, 19:39

Re: Radio z giełdy staroci - ktoś rozpoznaje?

Post autor: Danuta »

Dziękuję
cirrostrato
6250...9374 posty
6250...9374 posty
Posty: 6255
Rejestracja: sob, 5 listopada 2005, 15:51
Lokalizacja: Warszawa

Re: Radio z giełdy staroci - ktoś rozpoznaje?

Post autor: cirrostrato »

Danuta pisze: sob, 9 listopada 2024, 21:36Dziękuję
Koledzy, mamy nową koleżankę na forum, dziś rejestracja, WITAM. Danusiu (przepraszam za kolokwialność ale mój wiek mi na to już pozwala, poza tym my na forum się ,,nie paniamy'') jak się dowiedziałaś o moim wpisie o Jahacie?
Awatar użytkownika
Danuta
5...9 postów
5...9 postów
Posty: 7
Rejestracja: sob, 9 listopada 2024, 19:39

Re: Radio z giełdy staroci - ktoś rozpoznaje?

Post autor: Danuta »

OK, mój wiek na pewno nie jest lepszy, skoro mowa o Jahacie, to wiadomo, że dzieciakami już nie jesteśmy... Opowiadałam komuś ostatnio o samochodach mojego męża i tak po prostu wpadło mi do głowy zajrzeć do Internetu, czy nie pojawiło się coś nowego.
cirrostrato
6250...9374 posty
6250...9374 posty
Posty: 6255
Rejestracja: sob, 5 listopada 2005, 15:51
Lokalizacja: Warszawa

Re: Radio z giełdy staroci - ktoś rozpoznaje?

Post autor: cirrostrato »

Potwierdzam, pod Romą stała biała Jahata, o drzwiach z Syrenki było w artykule. Sprawa o tyle mnie zainteresowała, że mój śp. Ojciec obiecał samochód jak zdam na studia, na PW zdałem po maturze z marszu, Ojciec samochodu nie kupił ale w 1971 nową Syrenę 104 dostałem, odbierałem z FSO. To była twarda szkoła przetrwania, przecieraliśmy Dziki Zachód polskiej motoryzacji, w bagażniku zawsze linka sprzęgła, homokinetyk, puszka smaru i sporo narzędzi, paru nas na PW tworzyło grupę Syrenkarzy, wożenie (wtedy) dziewczyn takim ,,samochodem'' to było coś a do ASO żaden z nas nie zaglądał, ja tylko raz holowałem moją Syrenką Syrenkę kumpla. W garażu Mazda, druga przed domem a dziś człowiekowi nawet wymienić oleju się nie chce....serdecznie pozdrawiam i życzę miłego dnia. Henryk.
Awatar użytkownika
Danuta
5...9 postów
5...9 postów
Posty: 7
Rejestracja: sob, 9 listopada 2024, 19:39

Re: Radio z giełdy staroci - ktoś rozpoznaje?

Post autor: Danuta »

W związku z Jahatami mąż opowiadał 2 śmieszne historie. Jedna we Włoszech, jak zostawił auto na kempingu i po powrocie zastał wianuszek ludzi licytujących się, czy samochód fabryczny czy nie. Pewien Kanadyjczyk czy Holender, nie pamiętam, na wieść, że nie jest fabryczny powiedział mu, że widocznie musi być bardzo bogatym człowiekiem, skoro stać go na takie auto. Nie rozumiał że w peerelu było wszystko na odwyrtkę i mąż dlatego miał taki samochód, że nie było go stać na fabryczny, a produkcja była do bani.
Druga - raz na obrzeżach Warszawy zabrał na stopa gościa, który powiedział mu, że ma taki dziwny samochód z dwoma gaźnikami i czymś tam jeszcze, i coś musi poprawić ale nie wie jak. Mąż zorientował się, że mówi o jego Jahacie i zaczął mu tłumaczyć co tam pod maską, a facet wystraszył się kim on jest i skąd to wie, poprosił, żeby zatrzymał auto i uciekł w szczerym polu.
Co do Syrenek, mój ojciec miał 105 Lux, porażka, był rozpaczliwym humanistą, więc auto więcej stało niż jeździło - drzwi na sznurek, świece się zalewały, bez włączonego ssania nie jeździło, spalanie - cały bak w ciągu 1,5 godziny, na zaciągniętym ręcznym można było całe miasto przejechać, na estakadzie, na ślimaku, zaczęło mi się staczać do tyłu, gasło kiedy chciało, a po 2 godzinach zapalało jakby nigdy nic, innym razem nijak nie chciało zapalić nawet pod domem. W warsztatach powymieniali mu nowe części na stare, łącznie z zapasem na łysy, wyskubali wszystko co mogło się przydać, ojciec zeźlił się i sprzedał ten cud polskiej motoryzacji.
Pozdrawiam, wszystkiego dobrego
Danuta
cirrostrato
6250...9374 posty
6250...9374 posty
Posty: 6255
Rejestracja: sob, 5 listopada 2005, 15:51
Lokalizacja: Warszawa

Re: Radio z giełdy staroci - ktoś rozpoznaje?

Post autor: cirrostrato »

Danuta pisze: ndz, 10 listopada 2024, 09:51 Nie rozumiał że w peerelu było wszystko na odwyrtkę
Lata temu koleżanka mojej Żony (obie po studiach medycznych w Białymstoku) leciała za wielką wodę do rodziny, jankes siedzący obok w rozmowie, dowiadując się z kim ma przyjemność, spytał ile lekarz zarabia w Polsce, koleżanka mojej ślubnej stwierdziła, zgodnie z prawda, że (licząc po kursie wolnorynkowym) ona ok. 35$ miesięcznie na rękę. Gość do końca lotu nie odezwał się, dla niego było oczywiste, że pasażerka obok kpi w żywe oczy.
Awatar użytkownika
Danuta
5...9 postów
5...9 postów
Posty: 7
Rejestracja: sob, 9 listopada 2024, 19:39

Re: Radio z giełdy staroci - ktoś rozpoznaje?

Post autor: Danuta »

W 76' znajomy Francuz pytał mnie ile zarabiam, jak podałam kwotę, zapytał ile razy w miesiącu mi to płacą...
ballasttube
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3311
Rejestracja: czw, 25 marca 2010, 00:12

Re: Radio z giełdy staroci - ktoś rozpoznaje?

Post autor: ballasttube »

W '76 jako student na praktyce dumnie zamieniłem światowe dewizy
na 50 franków w kraju Woltera i konsumentów żabek.
To były kiedyś czasy:-)
Pozdrawiam.
Jacek
ballasttube
3125...6249 postów
3125...6249 postów
Posty: 3311
Rejestracja: czw, 25 marca 2010, 00:12

Re: Radio z giełdy staroci - ktoś rozpoznaje?

Post autor: ballasttube »

A propos "JAHATA"-y: brzmi to dosyć po japońsku, vide firma "Murata",
trzeba było opowiadać,że to model japoński:-)
Pozdrawiam tym wesołym akcentem.
Jacek"b/t"
ODPOWIEDZ