JVC TD-V542 i napęd bezpośredni
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp
JVC TD-V542 i napęd bezpośredni
Cześć,
Miał ktoś może do czynienia z tego typu silnikami? Właśnie mam taki na stole, oczywiście martwy jest silnikp i tak się zastanawiam jak do niego podejść. Driver i kilkanaście elementów w tym zalane lakierem wewnątrz cewek hallotrony i to o nie najbardziej sie martwię. Powinienem?
Miał ktoś może do czynienia z tego typu silnikami? Właśnie mam taki na stole, oczywiście martwy jest silnikp i tak się zastanawiam jak do niego podejść. Driver i kilkanaście elementów w tym zalane lakierem wewnątrz cewek hallotrony i to o nie najbardziej sie martwię. Powinienem?
Re: JVC TD-V542 i napęd bezpośredni
Nie. Hallotrony nie mają powodów się uszkodzić.
Jedynym podejrzanym elementem jest tu układ scalony drivera.
Jeżeli jest tam jakiś softstart, to podejrzane mogą być jeszcze kondensatory elektrolityczne.
Odbiornik TV na 2 tranzystorach/lampach: Prima II/Prima III:
viewtopic.php?f=16&t=29213
viewtopic.php?f=16&t=29213
Re: JVC TD-V542 i napęd bezpośredni
Po prostu nigdy nie miałem do czynienia z takimi czujnikami, stąd moje obawy a zalane są 3 milimetrową warstwą lakieru.
Układ scalony juz zamówiony. Z wymianą będzie ciekawie gdyż obwód drukowany naklejony jest na blachę stanowiącą radiator i ramę nośną silnika.
Układ scalony juz zamówiony. Z wymianą będzie ciekawie gdyż obwód drukowany naklejony jest na blachę stanowiącą radiator i ramę nośną silnika.
Re: JVC TD-V542 i napęd bezpośredni
Czołem.
Tego typu czujników Halla nigdy nie miałem potrzeby wymieniać, natomiast układ sterujący cewkami czasami się uszkadzał. Tu na płytce widać jeszcze dwa kondensatory elektrolityczne, a po śladach na druku widać, że najprawdopodobniej wyciekał z nich elektrolit (może są już wymienione; warto sprawdzić wszystkie ścieżki na płytce w ich okolicy). Jest tam jeszcze rezonator piezoceramiczny, który również nie należał do elementów niezawodnych (też warto go sprawdzić, przed montażem nowego sterownika). Co do płytki drukowanej na blaszce aluminiowej, to można ją wcześniej nieco podgrzać (np. do 100...130°C), by ułatwić sobie demontaż starego układu (można też odciąć /lub odpiłować/ wyprowadzenia i wylutować je pojedynczo).
Pozdrawiam
Romek
Tego typu czujników Halla nigdy nie miałem potrzeby wymieniać, natomiast układ sterujący cewkami czasami się uszkadzał. Tu na płytce widać jeszcze dwa kondensatory elektrolityczne, a po śladach na druku widać, że najprawdopodobniej wyciekał z nich elektrolit (może są już wymienione; warto sprawdzić wszystkie ścieżki na płytce w ich okolicy). Jest tam jeszcze rezonator piezoceramiczny, który również nie należał do elementów niezawodnych (też warto go sprawdzić, przed montażem nowego sterownika). Co do płytki drukowanej na blaszce aluminiowej, to można ją wcześniej nieco podgrzać (np. do 100...130°C), by ułatwić sobie demontaż starego układu (można też odciąć /lub odpiłować/ wyprowadzenia i wylutować je pojedynczo).
Pozdrawiam
Romek
α β Σ Φ Ω μ π °C ± √ ² < ≤ ≥ > ^ Δ − ∞ α β γ ρ . . . .
Re: JVC TD-V542 i napęd bezpośredni
Hej.
Tak, widać jeszcze trochę korozji. Poprzedni naprawiacz wymienił rozszczelnione elektrolity, ale niestety, nie umył płytki. Na wyprowadzeniach układu scalonego i pomiędzy nimi było pełno wykwitów.
Tak, widać jeszcze trochę korozji. Poprzedni naprawiacz wymienił rozszczelnione elektrolity, ale niestety, nie umył płytki. Na wyprowadzeniach układu scalonego i pomiędzy nimi było pełno wykwitów.
-
- 6250...9374 posty
- Posty: 6255
- Rejestracja: sob, 5 listopada 2005, 15:51
- Lokalizacja: Warszawa
Re: JVC TD-V542 i napęd bezpośredni
Jeśli sztuka dla sztuki to OK ale jakieś zastosowania dla ,,silnika''?
Re: JVC TD-V542 i napęd bezpośredni
Tak, reperuje dla frajdy, a silnik ożywi tytułowy magnetofon.
Tym sposobem, znaczy "dla sztuki" ożyło już parę "Dżejwisików" jak mawia młodszy syn.
Tym sposobem, znaczy "dla sztuki" ożyło już parę "Dżejwisików" jak mawia młodszy syn.
Re: JVC TD-V542 i napęd bezpośredni
Cześć
Układ dotarł i został wymieniony. Silnik działa
.
Lutowany zwykłą transformatorówką. Uszkodzony układ usunąłem metodą "na linkę” bez żadnych problemów.
W sumie jeszcze parę ciekawych rzeczy się nauczyłem przy okazji. Napisze o tym innym razem, ale mało brakło a naprawiałbym dalej całkiem już sprawny magnetofon.
Układ dotarł i został wymieniony. Silnik działa
Lutowany zwykłą transformatorówką. Uszkodzony układ usunąłem metodą "na linkę” bez żadnych problemów.
W sumie jeszcze parę ciekawych rzeczy się nauczyłem przy okazji. Napisze o tym innym razem, ale mało brakło a naprawiałbym dalej całkiem już sprawny magnetofon.