Forum stowarzyszenia „Trioda” - nowy serwer

Lampa śmieciowa w kolorze ostrzegawczym Ale po zdjęciu aluminiowej ,,czapki,, całkiem zgrabna i dodatkowo można uzyskać naczynie 20 ccm Do celów audio niezbyt użyteczna ze względu na nieliniowe działanie siatki pierwszej i trzeciej. Ale po ich wyeliminowaniu powstaje trioda o wzmocnieniu trochę większym od 10 V/V Tylko ta cena podstawek .

Niestety nic tu się nie zgadza. Ani to lampa śmieciowa, a tym bardziej nieliniowa. Jest zupełnie odwrotnie...

... ciekawa polemika...mam mały zapasik .

Ja postawiłem na 12Ż1Ł w aluminiowych ubrankach, po ich zdjęciu lampka też ładniusia, wizualnie podobna a lata temu sprzedawana w cenach ją zawstydzających (ale dalej srebrna, nie spiekła z tego powodu raka), mowa oczywiście o opakowaniach zbiorczych 50sztuk. Poza niewielkim, dla niektórych, problemem z ,,niestandardowym'' napięciem żarzenia uniwersalna w zastosowaniach.

A ja tam lubię lampy w obudowach metalowych Nie muszę mieć widocznego żarzenia, co więcej moje konstrukcje lampy mają schowane.
Co Koledzy myślą o mocniejszej EF55, do czegoś w audio da się wykorzystać?

Pozdrawiam,
A.

Lampa o ciekawej historii. W znaczącym stopniu EF50 ułatwiła aliantom wygranie II WŚ ze względu na jej zastosowanie we wczesnym sprzęcie radarowym (a dokładniej używająca ją część w.cz. skonstruowanych przez PYE pierwszych odbiorników TV wykorzystana jako wzmacniacz p.cz. tych wczesnych radarów). Oprócz tego używana była w sprzęcie łączności radiowej.
Tuż przed zajęciem Holandii przez Niemców w maju 1940 udało się wywieźć z zakładów Philipsa do Wielkiej Brytanii około 25000 sztuk gotowych lamp a także komponenty, dokumentację i linię produkcyjną. Dodatkowo ewakuujący się właściciele czyli rodzina Philips zabrała ze sobą przemysłowe diamenty służące do wycinania drutów tungstenowych.

https://en.wikipedia.org/wiki/EF50
https://pl.wikipedia.org/wiki/EF50

Arctic pisze: ↑pn, 8 kwietnia 2024, 11:33 (...) drutów tungstenowych.

A po naszemu "drutów wolframowych".

Temat związany z EF50 w czasach II wojny światowej najbardziej wyczerpująco jest chyba opisany tutaj: https://www.dos4ever.com/EF50/EF50.html
Jest też tam kilka ciekawostek dotyczących rozwoju lamp całoszklanych, w tym prototypowa lampa z bocznostykowym cokołem szklanym.

Natomiast co do (nie)liniowości EF50. Nie jest to zwykła selektoda, w zasadzie charakterystyka siatkowa (dla siatki pierwszej) jest krótka, nie ma charakterystycznego ogona. Liniowość tej lampy jest lepsza niż wielu normalnych nieregulacyjnych pentod:


Jak widać liniowość w obszarze napięć Us1 między -1,5 V a -3,0 V jest bardzo dobra. Przy wyższych napięciach anodowych charakterystyki nieco się rozjeżdżają, ale nie stanowi to przeszkody, by zrealizować na tej lampie nawet stopień sterujący o amplitudzie przekraczającej 100 V:


Pewnym mankamentem jest dość wysokie napięcie siatki ekranującej, 250 V, przez co praca w znacznej mierze odbywa się w warunkach Ua<Us2. Trzeba by zdjąć charakterystyki dla niższych Us2.

W normalnym trybie triodowym zaoferuje wzmocnienie rzędu 40:

Przytuliłem kilka sztuk lampy pokrewnej - EF51, NOS-y w pudełkach.
Ciekawe co można z takich "cudaków" otrzymać?
Gdzieś znalazłem, że można z nich stworzyć triody a następnie układ SRPP - ciekawa alternatywa dla ECC8x.
Może któryś z Kolegów bawił się taką lampą, to niech opisze wrażenia.

Pozdrawiam
Wiesław

To jest selektoda, więc da trochę większe zniekształcenia, ale za to można prosto regulować wzmocnienie stopnia.

Polecam we Valve Museum o SP41, w pewnym sensie poprzedniczce EF 50 et consortes.
A lampa bocznostykowa szklana to nie w kierunku żołędziowej?
Pewnie przejście od RV12P2000 et consortes w tytm kierunku?
Pozdrawiam Kolegów.
Jacek

tszczesn pisze: ↑śr, 8 maja 2024, 00:51 To jest selektoda, więc da trochę większe zniekształcenia, ale za to można prosto regulować wzmocnienie stopnia.

Jak w praktyce powinien wyglądać układ pracy lampy EF51?

Pozdrawiam
Wiesław

Jak każdej innej pentody, niestety nie mam do niej karty katalogowej żeby podać konkretne wartości oporów, ale ja bym zaczął od 100kΩ w anodzie 250kΩ w siatce drugiej, 150Ω w katodzie. Jakbyś S1 polaryzował nie do masy tylko do regulowanego ujemnego napięcia (tak w zakresie od 0 do 10V) to mógłbyś tym napięciem regulować wzmocnieniem lampy. Zresztą - w ten sposób zrobiłem sterowanie selektodą w tym układzie: https://forum-trioda.pl/viewtopic.php?t=6546, tyle, że ujemne napięcie sam sobie robi.

Niestety karta katalogowa - ta od Franka jest minimalna, bez charakterystyk, tylko suche liczby.
W necie też mało, jedynie u jednego ze sprzedawców krótki opis, raczej reklama.

EF51 MINIWATT
EF51 MINIWATT to lampa pentodowa o małej mocy, idealna do wzmacniania instrumentów muzycznych i systemów audiofilskich. Dzięki wyjątkowej jakości dźwięku i przejrzystości tonalnej, lampa ta poprawia charakterystykę muzyczną każdego zastosowania audio. Wysokie wzmocnienie napięciowe i niski poziom szumów sprawiają, że idealnie nadaje się do stosowania w stopniach przedwzmacniacza, a także w stopniach sterownika we wzmacniaczach. EF51 MINIWATT zapewnia wyjątkową wydajność i długą żywotność, co czyni go niezawodnym wyborem dla każdego audiofila i muzyka. Ulepsz swoje wrażenia dźwiękowe dzięki lampie pentodowej EF51 MINIWATT.

Tekst tłumaczył google.
Ale wg zestawienia opracowanego w Niemczech na podstawie "Tubes Recepteurs Philips" von Philips-France, 1950, lampy EF50 i EF51 mogą pracować zamiennie, choć wg mnie mają inne cokołowanie

Pozdrawiam
Wiesław