Strona 1 z 1
Transformator dzwonkowy burczy
: wt, 20 lutego 2024, 13:53
autor: AZ12
Witam
Ostatnio postanowiłem sprawdzić znaleziony na złomowisku transformator dzwonkowy Polam taki w czarnej bakelitowej obudowie. Po podłączeniu do zasilania niestety dość głośno burczy, prąd pobierany bez obciążenia wynosi ok. 13 mA. Czy da się coś z tym zrobić?
Re: Transformator dzwonkowy burczy
: wt, 20 lutego 2024, 14:21
autor: Marek7HBV
Niech Kolega wyjmie go z obudowy i sprawdzi luz między blaszkami a karkasem. Także blaszki mogą być lużne i można je czymś skleić.

Re: Transformator dzwonkowy burczy
: wt, 20 lutego 2024, 14:55
autor: Boguś
AZ12 pisze: ↑wt, 20 lutego 2024, 13:53
Witam
Czy da się coś z tym zrobić?
tak, porzadnie go skrecić/ scisnąc
Re: Transformator dzwonkowy burczy
: wt, 20 lutego 2024, 18:48
autor: ballasttube
W dopowiedzeniu do rady Kolegi Bogusia:
albo ścisnąć w imadle pakiet blach,bokiem oczywiście i zmierzyć
wtedy jego grubość i pod tą grubość wyciąć i dogiąć obejmę
z np.blachy ocynkowanej lub aluminiowej,o kształcie "U" z grubsz,
i ściągnąć potem te blachy tą obejmą,albo nawiercić cały pakiet
w rogach i dać śruby z nakrętkami, chętnie - mosiężne.
Ponadto mamy teraz 230V,a taki transformatorek był liczony
na 220V i to też ma jakiś wpływ na jego pracę,choć nie decydujący.
Pozdrawiam Kolegów.
Jacek"b/t"
Re: Transformator dzwonkowy burczy
: wt, 20 lutego 2024, 19:38
autor: staszeks
proponuję jeszcze sprawdzić czy był starannie poskładany.
Bywało, ze z konkretnej ilości blaszek "zamiast dwóch robili trzy", a nagminnym było wkładanie kolejnych blaszek z jednej strony zamiast naprzemiennie.
Re: Transformator dzwonkowy burczy
: śr, 21 lutego 2024, 20:56
autor: Szrot majster
Witam!
Mam SIGEBA z NRD, też brzęczy, tak samo bakelitowy, rocznik 1961, one miały być tanie, to nie transformatory do audio czy nawet radyjka kuchennego, by były bezgłośne.
Re: Transformator dzwonkowy burczy
: śr, 21 lutego 2024, 22:22
autor: hellcat
Faktycznie, transformatory dzwonkowe tak na prawdę mają pracować z założenia kilka sekund i nie na eksponowanym miejscu, jakość wykonania nie miała większego znaczenia.
Re: Transformator dzwonkowy burczy
: śr, 21 lutego 2024, 22:45
autor: Szrot majster
hellcat pisze: ↑śr, 21 lutego 2024, 22:22
Faktycznie, transformatory dzwonkowe tak na prawdę mają pracować z założenia kilka sekund i nie na eksponowanym miejscu, jakość wykonania nie miała większego znaczenia.
Witam!
Nie do końca kilka sekund....w DE domy mają niskonapięciowe instalacje dzwonkowe, w Rosji i "obozie Wschodnim" było i w wielu miejscach jest dalej 230V.
W Niemczech takie coś jak transformator dzwonkowy, było montowane w skrzynce bezpieczników, która była raczej ukrywana albo w korytarzu/piwnicy była, tam na ogół mógł sobie brzęczeć, po prostu jak za dużo brzęczał, to lądował na złomie.
Specjalnie do tematu rozebrałem swoje trafo.
Tak z zewnątrz wygląda
W środku tak jest
I wisienka na torcie, czyli byle jak wykonany rdzeń, widać, że "zaoszczędzono"
Ten transformator ma ponad 60 lat i godnie stoi na półeczce z takim szpejami retro elektrycznymi, taki "mini muzeum"

Re: Transformator dzwonkowy burczy
: śr, 21 lutego 2024, 23:09
autor: hellcat
Szrot majster pisze: ↑śr, 21 lutego 2024, 22:45
Nie do końca kilka sekund....w DE domy mają niskonapięciowe instalacje dzwonkowe, w Rosji i "obozie Wschodnim" było i w wielu miejscach jest dalej 230V.
W demoludach, a to nie tylko Rosja i Niemcy, były różne rozwiązania, na Węgrzech np. dzwonki były na 220/3-5-8V AC i nie na korytarzu, tylko w mieszkaniach. Chyba nie sądzisz, że ktoś mógł bezkarnie dzwonić godzinami a nie kilka sekund tylko?
https://www.radiomuseum.org/r/fovarosi2 ... o_t22.html
Re: Transformator dzwonkowy burczy
: czw, 22 lutego 2024, 11:05
autor: Arctic
Te transformatory konstruowano też w specyficzny sposób, aby uzyskać stosunkowo dużą impedancję wyjściową i w ten sposób zabezpieczać je oraz przewody przed skutkami zwarcia ograniczając jego maksymalny prąd. Bywa tam chyba jakiś magnetyczny bocznik strumienia przechodzącego przez uzwojenie wtórne lub są szczeliny w rdzeniu.
Kiedyś wykorzystałem taki transformator jako zasilający w mojej amatorskiej konstrukcji i zauważyłem, że napięcie na wyjściu spada mocno pod obciążeniem. Bez obciążenia było ok 13V wartości skutecznej, pod obciążeniem 7-8V.
Re: Transformator dzwonkowy burczy
: czw, 22 lutego 2024, 11:27
autor: Ukaniu
hellcat pisze: ↑śr, 21 lutego 2024, 22:22
Faktycznie, transformatory dzwonkowe tak na prawdę mają pracować z założenia kilka sekund i nie na eksponowanym miejscu, jakość wykonania nie miała większego znaczenia.
Ale czy ideą przyświecającą nie było to, że przycisk dzwonkowy miał być zasilany niskim napięciem? W znanych mi dwóch instalacjach trafo chodziło cały czas. Kable wkopane w ziemię do furtki i przyciski na nich nie były zbyt "bezpieczne"
Re: Transformator dzwonkowy burczy
: czw, 22 lutego 2024, 20:20
autor: hellcat
Taka była idea, niestety ja też się spotkałem przy domach jednorodzinnych z kablem wkopanym w ziemi, gdzie do furtki ciągnęli 220V, widać nie było to Polska specjalność.
Re: Transformator dzwonkowy burczy
: pt, 23 lutego 2024, 11:24
autor: ^ToM^
Arctic pisze: ↑czw, 22 lutego 2024, 11:05
Te transformatory konstruowano też w specyficzny sposób, aby uzyskać stosunkowo dużą impedancję wyjściową i w ten sposób zabezpieczać je oraz przewody przed skutkami zwarcia ograniczając jego maksymalny prąd. Bywa tam chyba jakiś magnetyczny bocznik strumienia przechodzącego przez uzwojenie wtórne lub są szczeliny w rdzeniu.
Kiedyś wykorzystałem taki transformator jako zasilający w mojej amatorskiej konstrukcji i zauważyłem, że napięcie na wyjściu spada mocno pod obciążeniem. Bez obciążenia było ok 13V wartości skutecznej, pod obciążeniem 7-8V.
Faktycznie tak było. Mam takie i są chyba specjalnie tak luźno złożone aby uzyskać duże rozproszenie pola. To powoduje, że brzęczą nadmiernie. Mam 3 już w tych nowszych obudowach z melaminy i 2 nie brzęczą głośno a jeden bardzo mocno. Zatem taka ich uroda. Niewiele da się z tym zrobić.
Re: Transformator dzwonkowy burczy
: ndz, 25 lutego 2024, 02:19
autor: TELEWIZOREK52
Odkopałem parę sztuk z lat 50 /70 - cisza jak makiem zasiał. W instalacjach dzwonkowych transformatory te są na stałe podłączone pod 230 V a napięcie 8 V jest rozprowadzane do mieszkań i przez przycisk zasila dzwonek. Dzwonki zasilane 220V spotykałem w przedwojennym budownictwie.