Forum stowarzyszenia „Trioda” - nowy serwer

Model z 1947 roku.
Tak francuski neurobiałek zapakował radio

TIA, suma inteligencji na planecie jest stała... populacja rośnie

Wyrazy współczucia, mam nadzieję, że uda się przynajmniej odzyskać pieniądze od tego jaskiniowca.

Wielka szkoda pięknego radyjka Niestety "mądrych inaczej" nie brakuje...

Pozdrawiam,
A.

Mam dobrą wiadomość z serwisu Leboncoin, odzyskam całość zapłaconej kwoty 28 euro. Sprzedający przyznał, że popełnił błąd.
Procedura zakupu na Leboncoin jest taka: kupuję, płacę, czekam na przesyłkę, daję znać, że wszystko jest ok, wtedy sprzedający dostaje kasę.
Wolałbym radio, będę szukał tego modelu.

Czyli taka sama procedura jak OLX z przesyłką

Idealna sytuacja dla kupującego

Dostałem dziś całkowity zwrot pieniędzy za uszkodzone radio
Kochana żona przycholowała dziś identyczny model, w lepszym stanie + pudełko z kondensatorami NOS i gałkami

c.d. Resztki zniszczonego radia mogę zatrzymać

nxn68 pisze: ↑sob, 14 października 2023, 18:42 c.d. Resztki zniszczonego radia mogę zatrzymać

Witam!
Przede wszystkim to skalę odzyskaj ......to na ulicy nie leży
A lampy w zniszczonym radyjku całe, czy też tłuczeń szklano-metalowy?
Rimlock serii U są rzadkimi i trudnymi do zdobycia lampami, serię E stosunkowo łatwo dostać, szczególnie dużo tego było w radiach z Niemiec.
Co do rozwalenia radia, to współczuję, sam kiedyś brałem takie sprzęty z "flohmarktu" w Hamburgu, na szybko prowizoryczna naprawa(byle zagrało), czyszczenie i na Allegro. No i miałem miałem małe radio, lata 50-te ale już UKF i lampy noval.
No i nie grało, przyczyną była przerwa grzejnika EABC80, zdobyłem od Turka za darmo wraczka z lampami, rzeczona lampa była, radio zagrało.
Facet kupił, wysyłka Pocztą Polską, bo to był gdzieś 2005-2006 rok i nie było tak tanich usług logistycznych.
Dykta na skalę, druga na tył, styropian i folia bąbelkowa, niestety nasz "narodowy" przewoźnik załatwił skalę, facet przyznał, że już kiedyś kupił takie radio i też Poczta Polska rozbiła skalę.
Sam nie kupuję ostatnio lampowych odbiorników, bo raz, że ceny poszybowały, dwa to, że raczej śmieci do renowacji są do 100zł, głównie(u mnie na północy Polski) są to radia skandynawskie, mam AGA Europa 751 z 1938 roku, radio za 160zł ale w pełni sprawne, dwa wraczki, (z których się sypał kurz i śmierdziały strasznie starzyzną), udało mi się uruchomić przez wieczór(jedno radio i drugie nie w tym samym czasie oczywiście, czyli wieczór na radyjko), niestety skrzynki zarobaczone jak w pokazanym Philipsie albo uszkodzone przez wilgoć i ząb czasu(to można znaleźć mój wątek o Nornan LV1220). Wiem, że Polska to nie Francja, na naszym OLX co najwyżej Zodiak czy Tosca/Aida z lat 80-tych, na ogół z paskudnymi usterkami(popalone tranzystory w przedwzmacniaczach przez zwarte, stare ELWY), lampowego radia nie kupisz.

Jutro zajrzę.

Na wiadomych aukcjach w kilku miejscach bywają
rzeczone lampy.
Jeszcze bez astronomii cenowej. Na razie.
Warte zajrzenia,moim skromnym zdaniem.
Sam kupilem dawno temu małego hiszpana
na takich lampkach, w zasadzie dla tych
lampek głównie,bo miał padnięty transformatorek
głośnikowy na 130V anodowego i bardzo malutki,
ciężki do zdobycia.
Lampy odstąpiłem lekkomyślnie znajomemu,
a radyjko trzeba odszukać i coś wykombinować
z transformatorkiem. I z lampami.
Niestety - właśnie rimlocki "U"...
Radyjko wielkości mniej więcej naszej "Rozyny".
Pozdrawiam Kolegów.
Jacek"b/t"

Zazdroszczę radyjka Sam bym takie chciał. Kondensatory też fajna sprawa.

Pozdrawiam,
A.

Dziękuję serdecznie za rady.
Fotki nowego radyjka, kompletne jest i na normalne napięcie
Bakelit jest matowy, pasta polerująca przyda się.

c.d.