Wzmacniacz AU-70 PRO jako moja próba skopiowania wzmacniacza Sansui
: sob, 23 września 2023, 22:21
Witam serdecznie forumowiczów. Wzmacniacz Sansui AU-70, który był produkowany 1964 roku stał się ostatnimi czasu popularny za sprawą kanału ReduktorSzumu na platformie YouTube. Owocem tego stały się dwa projekty DreamAmp oraz Sansuix. Ten drugi nawet pojawił się ostatnio na naszym forum o tu: http://ww.forum-trioda.pl/viewtopic.php?t=40188
Analizując wspomniane projekty znalazłem różne błędy, które częściowo opisałem w wyżej wspomnianym temacie. Szczególnym zabolało mnie nieprawidłowe podłączenie sprzężenia katodowego (dodatnie zamiast ujemnego).
A także uproszczony zasilacz napięcia siatek drugich lamp mocy 7189, który powoduje, że w wariancie DreamAmp siatki drugie dostają często aż 400V ! Oryginalnie napięcie to generuje dzielnik napięcia 12k do 2k, który generuje sporo ciepła. Pewnie dlatego inni twórcy zdecydowali się z niego zrezygnować kosztem zawyżenia napięcia G2 o ponad 80V.
Stwierdziłem, że podejmę rękawicę i zaprojektuję lepiej przemyślaną, wierniejszą i przede wszystkim własną wersję wzmacniacza, którą dumnie nazwałem "AU-70 PRO".
No więc tak wzmacniacz składa się z przedwzmacniacza opartego o lampę 12AX7, której obie połówki są objęte lokalnym ujemnym sprzężeniem zwrotnym. Dalej jest wzmacniacz napięciowy i odwracacz fazy oparty o triodo-pentodę 6AN8. Lampa ta jest obecnie trudna do zdobycia i koszt jest raczej wysoki. Dlatego przewidzałem możliwość użycia lampy 5AN8, którą można kupić na kartony na Ebay-u, ponieważ za oceanem uchodzi za tanią lampę telewizyjną. Od 6AN8 różni się tylko napięciem żarzenia, obie lampy dzielą wspólną notę katalogową:
http://www.r-type.org/pdfs/6an8a.pdf
Dalej mamy końcówkę mocy na lampach 7189, która jest taką odporniejszą 6BQ5/EL84. Te oryginalne z USA czy Japoni również są trudno dostępne. Czasem można w Europie spotkać te lampy, ale są to głównie rebrandy takie jak RSD, które to są tak naprawdę lampami produkcji radzieckiej - głównie 6P14P-EV. Ja u siebie zainstalowałem w ramach eksperymentu EL84 Sovteka. Zobaczymy jak szybko padną:)
Względem oryginału postanowiłem zrezygnować z układu regulacji barwy dźwięku. Oryginalny wzmacniacz pozwalał ją opcjonalnie pominać. Zamiast tego postanowiłem ulpeszyć oryginalny przełącznik PRESENCE, który podbija niskie pasmo. Oryginalny układ działa na zasadzie włacz/wyłącz dodając kondensator i rezystor w pętli globalnego sprzężenia. Według mnie jest za głęboki, podbija niskie pasmo o jakieś 10dB z ekstremum w okolicy 30Hz. Ja postanowiłem wprowadzić płynną regulację w postaci potencjometru 50kA, zamiast oryginalnego zwarcia/rozwarcia.
Oto jak wygląda wzmacniacz wewnątrz:

Starałem się przemyśleć prowadzenie masy i wiązek, aby zminimalizaować przydźwięk sieciowy. Każde z napięć produkowane kaskadowym filtrem PI ma swoją oddzielną gwiazdę masy i zasilania.
Miałem przyjemność pomagać w serwisowaniu oryginalnego wzmacniacza Sansui AU-70. Pomierzyłem go gruntownie. Według mnie kultura jego pracy w zakresie przydzwięku sieciowego odstaje od współczesnych standardów. Z tego względu zdecydowałem się na wprowadzenie żarzenia DC dla przedwzmacniacza. To chyba ostatnia modyfikacja.
Tak zgrubnie wygląda projekt płytek:
Załączam moje schematy oraz oryginalne schemat Sansui AU-70 dla porównania.
Zapraszam do dyskusji. W następnym poście wstawię pomiary.
Pozdrawiam!
Analizując wspomniane projekty znalazłem różne błędy, które częściowo opisałem w wyżej wspomnianym temacie. Szczególnym zabolało mnie nieprawidłowe podłączenie sprzężenia katodowego (dodatnie zamiast ujemnego).

Stwierdziłem, że podejmę rękawicę i zaprojektuję lepiej przemyślaną, wierniejszą i przede wszystkim własną wersję wzmacniacza, którą dumnie nazwałem "AU-70 PRO".



No więc tak wzmacniacz składa się z przedwzmacniacza opartego o lampę 12AX7, której obie połówki są objęte lokalnym ujemnym sprzężeniem zwrotnym. Dalej jest wzmacniacz napięciowy i odwracacz fazy oparty o triodo-pentodę 6AN8. Lampa ta jest obecnie trudna do zdobycia i koszt jest raczej wysoki. Dlatego przewidzałem możliwość użycia lampy 5AN8, którą można kupić na kartony na Ebay-u, ponieważ za oceanem uchodzi za tanią lampę telewizyjną. Od 6AN8 różni się tylko napięciem żarzenia, obie lampy dzielą wspólną notę katalogową:
http://www.r-type.org/pdfs/6an8a.pdf
Dalej mamy końcówkę mocy na lampach 7189, która jest taką odporniejszą 6BQ5/EL84. Te oryginalne z USA czy Japoni również są trudno dostępne. Czasem można w Europie spotkać te lampy, ale są to głównie rebrandy takie jak RSD, które to są tak naprawdę lampami produkcji radzieckiej - głównie 6P14P-EV. Ja u siebie zainstalowałem w ramach eksperymentu EL84 Sovteka. Zobaczymy jak szybko padną:)
Względem oryginału postanowiłem zrezygnować z układu regulacji barwy dźwięku. Oryginalny wzmacniacz pozwalał ją opcjonalnie pominać. Zamiast tego postanowiłem ulpeszyć oryginalny przełącznik PRESENCE, który podbija niskie pasmo. Oryginalny układ działa na zasadzie włacz/wyłącz dodając kondensator i rezystor w pętli globalnego sprzężenia. Według mnie jest za głęboki, podbija niskie pasmo o jakieś 10dB z ekstremum w okolicy 30Hz. Ja postanowiłem wprowadzić płynną regulację w postaci potencjometru 50kA, zamiast oryginalnego zwarcia/rozwarcia.
Oto jak wygląda wzmacniacz wewnątrz:

Starałem się przemyśleć prowadzenie masy i wiązek, aby zminimalizaować przydźwięk sieciowy. Każde z napięć produkowane kaskadowym filtrem PI ma swoją oddzielną gwiazdę masy i zasilania.
Miałem przyjemność pomagać w serwisowaniu oryginalnego wzmacniacza Sansui AU-70. Pomierzyłem go gruntownie. Według mnie kultura jego pracy w zakresie przydzwięku sieciowego odstaje od współczesnych standardów. Z tego względu zdecydowałem się na wprowadzenie żarzenia DC dla przedwzmacniacza. To chyba ostatnia modyfikacja.
Tak zgrubnie wygląda projekt płytek:




Załączam moje schematy oraz oryginalne schemat Sansui AU-70 dla porównania.
Zapraszam do dyskusji. W następnym poście wstawię pomiary.
Pozdrawiam!