Strona 1 z 3

Odbudowa Leslie

: śr, 7 grudnia 2022, 15:04
autor: Ola Boga
Pokażę wam rzecz, która zajmuje mi ostatnio długie zimowe wieczory.
Pierwotnie plan był taki, żeby wybrać dwa w miarę dobrze wyglądające wzmacniacze Leslie sprzedawane jako "stan jak na zdjęciu, brak możliwości sprawdzenia" i złożyć z nich jeden sprawny. Okazało się jednak, że:
a) oba wzmacniacze mają sprawne najważniejsze elementy, czyli transformatory, dławiki i nietypowe gniazda,
b) oba są tak brudne, zardzewiałe i poprzerabiane, że zamiast cokolwiek naprawiać, lepiej wszystko rozebrać do gołej blachy, elegancko polakierować i... zbudować od nowa.
W tym momencie wszystko mam już pomalowane, wstępnie poskręcane i głowię się nad sensownym rozłożeniem elementów :)

Re: Odbudowa Leslie

: śr, 7 grudnia 2022, 15:09
autor: Marek7HBV
Wyjdą niezłe monobloki {firmowe} :wink: . :D

Re: Odbudowa Leslie

: śr, 7 grudnia 2022, 15:11
autor: Ola Boga
Tak wyglądało "przed", a konkretnie po wyjęciu wszystkich starych elementów, a przed malowaniem.

Re: Odbudowa Leslie

: śr, 7 grudnia 2022, 16:04
autor: Kazimierz
A nie sfotografowałeś ułożenia elementów przed rozbiórką ?

Re: Odbudowa Leslie

: śr, 7 grudnia 2022, 18:13
autor: Ola Boga
Nie, ale oryginalne ułożenie można znaleźć w internecie bez problemu, natomiast wcale nie miałam zamiaru go powtarzać, bo po pierwsze straszny bałagan i makaron, w ogóle mi się nie podobał, a po drugie nowe elementy będą miały trochę inne rozmiary, szczególnie bardzo ciekawy przekaźnik, który właśnie przyjechał z USA :)

Re: Odbudowa Leslie

: czw, 8 grudnia 2022, 08:00
autor: Tomek Janiszewski
Myślałem w pierwszej chwili że chodzi o urządzenie wytwarzające tzw. efekt Leslie, klasycznie uzyskiwany przez odtwarzanie dźwięku przy pomocy wirujących w płaszczyźnie poziomej głośników. Opisywano je (choć oczywiście z użyciem współczesnych elementów) w EP:
https://ep.com.pl/files/7995.pdf
Natomiast w zamierzchłych już czasach, bo w latach 70-tych co rusz pojawiały się na łamach RiK opisy urządzeń imitujących efekt Leslie, gdzie nieruchome zespoły wzmacniaczy i głośników promieniowały dźwięki w czterech kierunkach, a elektroniczny analogowy demultiplekser płynnie przełączał sygnał pomiędzy nimi.
Ale to chyba nie ten przypadek, złącz obrotowych nie było w komplecie ze wzmacniaczami?

Re: Odbudowa Leslie

: czw, 8 grudnia 2022, 08:15
autor: Thereminator
Tomek Janiszewski pisze: czw, 8 grudnia 2022, 08:00 Myślałem w pierwszej chwili że chodzi o urządzenie wytwarzające tzw. efekt Leslie,
To są właśnie wzmacniacze od takich urządzeń Leslie:
122 https://www.youtube.com/watch?v=GkgQ6jU-4G4
147 https://www.youtube.com/watch?v=Gt4ce_hjL6Y

Re: Odbudowa Leslie

: pt, 9 grudnia 2022, 21:12
autor: Ola Boga
Tak jest. Przekaźnik i gniazda, które widać na ostatnim zdjęciu, obsługują właśnie silniki obrotowego głośnika.
Co ciekawe, w przeciwieństwie do powszechnej opinii i artykułu z EP, w oryginalnym urządzeniu to nie głośniki się obracają. Głośniki, duże i ciężkie, są zamontowane na stałe, a obracają się jedynie tuby wzmacniające i kierunkujące ich dźwięk. To znakomicie upraszcza układ, ponieważ tuby są relatywnie lekkie i nie potrzebują połączeń elektrycznych.
Bardzo ciekawy jest sposób sterowania przekaźnikiem załączającym poszczególne silniki. O ile w modelu 147 jest to po prostu napięcie sieci podane na 2 z 6 styków gniazda zasilającego, to w modelu 122 przekaźnikiem steruje składowa stała na symetrycznym wejściu sygnałowym.
W tradycyjnej wersji wzmacniaczy jest to oczywiście przekaźnik mechaniczny dwupozycyjny, który wybiera między dwoma zestawami silników, wolnym "korale" i szybkim "tremolo". W 147 jest to przekaźnik AC, a w 122 przekaźnik DC.
Jak widać na jednym z filmików, muzycy chcą mieć również do dyspozycji pozycję "off" czyli wyłączone oba zestawy silników. Najprostszą możliwością jest odpięcie silników "wolnych", ale szkoda rezygnować z tej opcji, najlepiej mieć trzy. Ale jak to zrobić z taką metodą sterowania... To zagadka dla was ;)

Re: Odbudowa Leslie

: śr, 28 grudnia 2022, 18:34
autor: Ola Boga
Powoli działam dalej. Tak to wygląda.

Re: Odbudowa Leslie

: śr, 28 grudnia 2022, 19:34
autor: Olkus
Ładnie :) Bardzo eleganckie ułożenie przewodów, wiązki a nie luźne spaghetti. Widać włożoną pracę i poświęcony czas na regenerację. Aczkolwiek chassis wzmacniacza w kolorze pomarańczowym jakoś do mnie nie przemawia, no ale de gustibus et coloribus non est disputandum :wink:

Pozdrawiam,
Aleksander

Re: Odbudowa Leslie

: śr, 28 grudnia 2022, 19:40
autor: disaster
Estetyka wykonania bardzo wysoka. Staranność tak samo.
Dla mnie bomba!

Re: Odbudowa Leslie

: wt, 31 stycznia 2023, 19:27
autor: Ola Boga
Dzięki!
To na koniec wrzucę zdjęcia drugiego wzmacniacza, oraz dla kontrastu jedno "przed".

Re: Odbudowa Leslie

: śr, 8 lutego 2023, 13:17
autor: Tomek Janiszewski
Ola Boga pisze: wt, 31 stycznia 2023, 19:27 Dzięki!
To na koniec wrzucę zdjęcia drugiego wzmacniacza, oraz dla kontrastu jedno "przed".
Estetyka - bez dwóch zdań, ale czy przypadkiem nie byłyby wskazane pewne odstępstwa od montowania elementów na płytkołączówce? W szczególności takie np. rezystory antyparazytowe w siatkach sterujących działają najskuteczniej gdy są dołączone jak najbliżej lampy. Trudno powiedzieć jak jest obecnie bo płytkołączówka zasłania częściowo podstawki, uważam jednak że byłoby wskazane (o ile obecnie połączenie wykonane jest kabelkiem) przewidzieć punkty lutownicze w sąsiedztwie poszczególnych podstawek tak aby można było wlutować antyparazyty między końcówkami lutowniczymi podstawek a tymi punktami, i dopiero stamtąd prowadzić kabelki do płytkołączówki.

Re: Odbudowa Leslie

: wt, 11 kwietnia 2023, 16:12
autor: Ola Boga
Tym razem większe wyzwanie, czyli Leslie 122.

Re: Odbudowa Leslie

: śr, 19 kwietnia 2023, 15:46
autor: Ola Boga
No to lecimy...