Strona 1 z 1
Też technika, choć nie elektronika
: śr, 12 stycznia 2022, 19:59
autor: staszeks
Re: Też technika, choć nie elektronika
: czw, 13 stycznia 2022, 10:02
autor: marekb
W dobie kryzysu energetycznego jak znalazł! Będzie się czym ogrzać.
Re: Też technika, choć nie elektronika
: pt, 14 stycznia 2022, 00:04
autor: Szrot majster
marekb pisze: ↑czw, 13 stycznia 2022, 10:02
W dobie kryzysu energetycznego jak znalazł! Będzie się czym ogrzać.
Witam!
Dobry bimber lepszy niż wódka z biedry.....o ile nie pomylą się "gony"
Miałem spirytus gorzelniany, raz był bez smrodu, za drugim razem smród aż wykręcał- ten spirytus nadawał się do mycia płytek PCB po lutowaniu, okien i jako rozpałka do pieca węglowego. Normalnie tak capił, że nawet IPA tak nie śmierdzi, sama dykta(jak żul po przechlaniu)
Ale spalanie etanolu dobrej jakości to idiotyzm, do tego można byle co zastosować, nawet dyktę czy przedgon, ewentualnie zrobić spirytus ze starych jabłek, kukurydzy czy ryżu z GOPS-u(którego mi za kilka piw nanosili za 30kg).
Spirytus robią też w USA na bazie taniego i ogólnie dostępnego syropu glukozowo-fruktozowego- podobno dobrze zrobiony nie śmierdzi jak z kartofli czy taniego cukru z dyskontu.
Ze starych jabłek(bez pleśni

) wyjdzie coś na podobę Calvados.
Węgrzy robią wódkę z wytłoków z winogron, Palinka się to nazywa i mocno śmierdzi, sam denaturat.
Ale podobno najgorzej śmierdzi chińska, tradycyjna wódka
https://pl.wikipedia.org/wiki/Baijiu
Piszą, że mieszanka dykty, acetonu, pleśni i mysich bobków.....
Re: Też technika, choć nie elektronika
: pt, 14 stycznia 2022, 08:06
autor: AZ12
Witam
Szrot majster pisze: ↑pt, 14 stycznia 2022, 00:04Miałem spirytus gorzelniany, raz był bez smrodu, za drugim razem smród aż wykręcał- ten spirytus nadawał się do mycia płytek PCB po lutowaniu, okien i jako rozpałka do pieca węglowego. Normalnie tak capił, że nawet IPA tak nie śmierdzi, sama dykta (jak żul po przechlaniu)
Ale spalanie etanolu dobrej jakości to idiotyzm, do tego można byle co zastosować, nawet dyktę czy przedgon, ewentualnie zrobić spirytus ze starych jabłek, kukurydzy czy ryżu z GOPS-u (którego mi za kilka piw nanosili za 30kg).
Pomysł nie jest nowy, gdyż Niemcy w czasie drugiej WŚ używali alkoholu etylowego wyprodukowanego z ziemniaków do napędu rakiet-pocisków V2.
Re: Też technika, choć nie elektronika
: pt, 14 stycznia 2022, 12:30
autor: marekb
Jak opowiadali starsi ludzie pamiętający okupację hitlerowską, Niemcy mieli spirytus w proszku (konkretnie w tabletkach), które rozpuszczało się w wodzie i wódeczka gotowa. Co do palinki, to jest to syf okrutny, ze 20 lat temu po wypiciu tego specyfiku o malo się nie przekręciłem. Ale występuje też palinka z brzoskwiń i jak dobrze zrobiona to pycha.
Re: Też technika, choć nie elektronika
: pt, 14 stycznia 2022, 21:52
autor: Szrot majster
marekb pisze: ↑pt, 14 stycznia 2022, 12:30
Jak opowiadali starsi ludzie pamiętający okupację hitlerowską, Niemcy mieli spirytus w proszku (konkretnie w tabletkach), które rozpuszczało się w wodzie i wódeczka gotowa. Co do palinki, to jest to syf okrutny, ze 20 lat temu po wypiciu tego specyfiku o malo się nie przekręciłem. Ale występuje też palinka z brzoskwiń i jak dobrze zrobiona to pycha.
Witam!
O alkoholu w proszku tyle znalazłem
http://suchyspirytus.blogspot.com/2018/ ... oszku.html
Chyba chodzi o trioksan, inaczej urotropinę- niestety to jest trucizna, w organizmie człowieka przechodząca w bardzo trujący formaldehyd,
Re: Też technika, choć nie elektronika
: ndz, 16 stycznia 2022, 14:23
autor: marekb
Niestety, etanol również zamienia się w wątrobie w aldehyd octowy

Re: Też technika, choć nie elektronika
: ndz, 16 stycznia 2022, 14:31
autor: Thereminator
marekb pisze: ↑ndz, 16 stycznia 2022, 14:23
Niestety, etanol również zamienia się w wątrobie w aldehyd octowy
Jak to "również"? Formaldehyd to aldehyd mrówkowy. To mniej więcej różnica jak pomiędzy metanolem a etanolem.
Re: Też technika, choć nie elektronika
: ndz, 16 stycznia 2022, 21:06
autor: Szrot majster
Thereminator pisze: ↑ndz, 16 stycznia 2022, 14:31
marekb pisze: ↑ndz, 16 stycznia 2022, 14:23
Niestety, etanol również zamienia się w wątrobie w aldehyd octowy
Jak to "również"? Formaldehyd to aldehyd mrówkowy. To mniej więcej różnica jak pomiędzy metanolem a etanolem.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Zatrucie_ ... _metylowym
Re: Też technika, choć nie elektronika
: ndz, 16 stycznia 2022, 21:33
autor: Thereminator
Co masz na myśli? Bo ten link jako komentarz nie wnosi nic nowego do tego co napisałem.
Re: Też technika, choć nie elektronika
: ndz, 16 stycznia 2022, 21:41
autor: Szrot majster
Thereminator pisze: ↑ndz, 16 stycznia 2022, 21:33
Co masz na myśli? Bo ten link jako komentarz nie wnosi nic nowego do tego co napisałem.
Witam!
O to chodzi, że alkohol ETYLOWY przechodzi w aldehyd OCTOWY a METYLOWY w aldehyd MRÓWKOWY.
Trioksan czy inaczej urotropina też przechodzi w organizmie w aldehyd mrówkowy, nie jest go tyle, by zabić i leczy się tym zakażenia dróg moczowych, wywołane przez bakterie oporne na antybiotyki- niestety na formaldehyd żadne bakterie nigdy nie wytworzą odporności

Re: Też technika, choć nie elektronika
: ndz, 16 stycznia 2022, 23:24
autor: Thereminator
Szrot majster pisze: ↑ndz, 16 stycznia 2022, 21:41
O to chodzi, że alkohol ETYLOWY przechodzi w aldehyd OCTOWY a METYLOWY w aldehyd MRÓWKOWY.
Właśnie o tym pisałem.