Strona 1 z 3
Kompresor
: sob, 18 września 2021, 12:12
autor: tszczesn
Zastanawiam się nad kupnem kompresora do stosowania z małym pistoletem lakierniczym i piaskowniczym. Zastosowanie - do chassis radyj, innych metalowych elementów, jak np. balustrada balkonowa.
Wymaganie główne - do używania w domu, a więc musi być na tyle niewielki i cichy, aby dało się go trzymać i włączyć w mieszkaniu. wydajność 0.8MPa i 150l/min powinna wystarczyć. Ktoś może coś polecić z praktyki, co się sprawdzi w takim zastosowaniu?
Re: Kompresor
: sob, 18 września 2021, 23:10
autor: Alek
Przeczytawszy tytułowy post przypomniały mi się baśnie z tysiąca i jednej nocy. Była tam taka historia, jak jakiś zły książę zamknął w więzieniu rybaka. Córka, która poszła prosić o wypuszczenie ukochanego ojca usłyszała, że jej prośba będzie spełniona, o ile ona sama przed księciem stawi się goła, ale nie goła, ubrana, ale nie ubrana... Sprytna dziewczyna przywdziała sieci rybackie i w ten sposób jej papa odzyskał wolność

.
Obawiam się, że Twoje założenia bardzo przypominają kaprysy rzeczonego bajkowego księcia. Innymi słowy- są wzajemnie sprzeczne. 0,8 MPa to 8 atmosfer. 150 litrów na minutę to nie jest wcale tak mało. I jeszcze chcesz, aby było cicho...
Gabarytowo sprężarka to będzie coś takiego:
https://allegro.pl/oferta/kompresor-ole ... 8290656488
Zapewniam jednak, że cicho nie będzie.
W tej sytuacji odpowiednikiem bajkowego wdzianka córki rybaka byłaby butla sprężonego powietrza, nabijana gdzieś indziej

Re: Kompresor
: sob, 18 września 2021, 23:22
autor: tszczesn
Do tej pory kompresora nie używałem, zupełnie nie wiem jak głośne są współczesne urządzenia. Agregaty elektryczne potrafią być zaskakująco ciche
Z szybkiego przeglądu pistolety do malowania mają ciśnienie 0.3MPa i mniejszy przepływ, z piaskowania ewentualnie mogę zrezygnować i męczyć się dalej bardziej tradycyjnymi narzędziami. Nabijania butli i jej wożenia chyba sobie nie wyobrażam, zwłaszcza, że raczej na długo nie starczy...
Re: Kompresor
: ndz, 19 września 2021, 02:18
autor: Jurek O
Mam takie cudo i używam od około 5 lat. Doskonale nadaje się do incydentalnego napompowania opony samochodowej czy rowerowej lub do przedmuchania np. odkurzacza. Gdy się załączy słychać go w promieniu pół kilometra
Zapomnij, że za pomocą takiego badziewia będziesz w stanie coś uczciwie pomalować.
Kumpel posiada coś takiego
https://allegro.pl/oferta/sprezarka-kom ... 0936191127
To już ujdzie jako tako, ale tyłka też nie urywa.
Jurek
Re: Kompresor
: ndz, 19 września 2021, 02:36
autor: TELEWIZOREK52
Mam podobną o tych parametrach. Pompowanie kół - zdaje egzamin. Próbowałem piaskować ( 10 atm max ) ale prędko spada ciśnienie. Klucz pneumatyczny podobnie. Malowanie roweru, motoru, radia - owszem. W trakcie pracy jazgot prawie jak Komar z kiepskim tłumikiem. Z tego co widziałem ( słyszałem

) to wszystkie tak jazgoczą i wynika to chyba z zastosowania silnika 2950 obr/min. Dla porównania mam drugi, dwa większe cylindry i obroty 1450/min. Chodzi o wiele ciszej. Używałem go do malowania samochodu po doczepieniu dodatkowego zbiornika ze starego hydroforu ok. 300 l. Do drobnych pierdółek z pompowaniem kół włącznie oraz odssysania oleju z silnika samochodu używam starych sprężarek lodówkowych. Sprawny daje do 30 atm. tylko kiepska wydajność.
Re: Kompresor
: ndz, 19 września 2021, 07:50
autor: Alek
Należy jeszcze dodać, że przy wartości iloczynu ciśnienia i objętości zbiornika przekraczającej 300 barolitrów kompresor podlega pod Urząd Dozoru Technicznego:
https://www.udt.gov.pl/co-i-kiedy-podle ... rezarkowym
Wszystko więc dobrze, póki nikomu nic się nie stanie. W przypadku, gdyby taka 300 litrowa doczepka - samoróbka wyrządziła szkody, do akcji wkroczy pan prokurator...
Re: Kompresor
: ndz, 19 września 2021, 14:44
autor: TELEWIZOREK52
Alek pisze: ↑ndz, 19 września 2021, 07:50
Wszystko więc dobrze, póki nikomu nic się nie stanie. W przypadku, gdyby taka 300 litrowa doczepka - samoróbka wyrządziła szkody, do akcji wkroczy pan prokurator...Samobójca to ja nie jestem. Baniak napompowany do 5 atm. Jak dobrze pamiętam to na tabliczce znamionowej max ciśnienie 10 atm. Baniak za ścianą garażu tak jak kiedyś w prawdziwych kompresorowniach. Nie wiem jak teraz ale kiedyś podobnie byly umieszczane butle tlen / acetylen.
Re: Kompresor
: ndz, 19 września 2021, 14:47
autor: TELEWIZOREK52
Przepraszam ale nie wiem dlaczego scalił się mój post i Alka.
Re: Kompresor
: ndz, 19 września 2021, 15:11
autor: Alek
Nie zmienia to faktu, że w takim przypadku iloczyn pV to 1500 barolitrów

Re: Kompresor
: ndz, 19 września 2021, 15:48
autor: Jado
Witam,
Jeśli chodzi o głośność kompresora, to znany mi jest przypadek, kiedy kompresor został oklejony warstwą korka celem jego wygłuszenia.
Podobno zdało to egzamin - kompresor był użytkowany w bloku mieszkalnym, gdzie w jednym z lokali urządzono pracownię ceramiczną.
Tak więc być może jest możliwe pogodzenia jednego z drugim, ale wymaga to trochę wkładu własnego.
Re: Kompresor
: ndz, 19 września 2021, 16:55
autor: TELEWIZOREK52
Miałem również kompresor który otrzymałem w spadku od stomatologa. Baniak ok. 50 l + dwie trochę większe sprężarki od chłodziarek. Chodził jak pszczółka, słychać było tylko wyłącznik w momencie osiągnięcia ciśnienia. Rozebrałem bo tylko do pompowania kół się nadawala.
Re: Kompresor
: pn, 20 września 2021, 06:53
autor: Janusz
Piaskowanie balustrady wymaga sprężarki o mocy przynajmniej wielu kW i to raczej bliżej 10. Aparatura do piaskowania ma duży pobór powietrza.
Niestety, każdy z marketowych kompresorów będzie dość głośny. Hałasuje głównie strona ssąca. Poza niewielkim filtrem nie ma tam nic, co mogłoby skutecznie tłumić efekty pulsacji powietrza i pracy zaworu ssącego. Kolejnym źródłem są drgania całego zespołu. W warunkach domowego warsztatu pozostaje chyba tylko zamknięcie całości w jakiejś wytłumionej obudowie, wtedy pojawi się jednak problem z odprowadzaniem ciepła. Ewentualnie kombinowanie z tłumikiem ssania.
Re: Kompresor
: pn, 20 września 2021, 10:53
autor: cirrostrato
Połowa lat 80-tych, kompresor samoróbka na bazie jednocylindrowej sprężarki z Zetora, mam do dziś (łomot aż miło, nie ma problemu), wypsikałem pistoletem z niej zasilanym ponad 200litrów różnych lakierów samochodowych ale nie na karoserie. Na początku problem, spreżając powietrze pompa gromadzi wodę z powietrza, co jakiś czas na pięknie położony lakier pistolet pluje kilku/nastoma kroplami wody, jest odwadniacz, jakiś filtr, co dwa tygodnie ze zbiornika sprężarki spuszczana dołem woda i nic .....na złomie znalazłem pusty pojemnik po nowej gaśnicy (taka typowa wtedy czerwona wisząca na ścianę), zrobiłem dwa otwory z boku obudowy a w nie króćce do podłączenie przewodów, dołem doprowadzałem powietrze ze sprężarki, górą odbierałem do zasilania pistoletu.... do środka ładuję różne szmaty bawełniane, swetry, co mam pod ręką (wszystko suche), co dwa tygodnie wymieniam na nowe bo stare mocno wilgotne i lakierowanie wychodzi bez zarzutu.
Re: Kompresor
: pn, 20 września 2021, 11:18
autor: Tomasz Gumny
Alek pisze: ↑sob, 18 września 2021, 23:10 W tej sytuacji odpowiednikiem bajkowego wdzianka córki rybaka byłaby butla sprężonego powietrza, nabijana gdzieś indziej
W domowych warunkach do dozownika pasty lutowniczej używałem przerobionej gaśnicy ładowanej z w warsztacie z kompresora. Butla o wymiarach Ø=~20cm h=~80cm starczała na jeden wieczór, ale taki dozownik zużywa znikomą ilość powietrza. Gdybym chciał coś przedmuchać, powietrza starczyłoby na kilka sekund.
Re: Kompresor
: pn, 20 września 2021, 12:54
autor: AZ12
Witam
Tomasz Gumny pisze: ↑pn, 20 września 2021, 11:18
Alek pisze: ↑sob, 18 września 2021, 23:10 W tej sytuacji odpowiednikiem bajkowego wdzianka córki rybaka byłaby butla sprężonego powietrza, nabijana gdzieś indziej
W domowych warunkach do dozownika pasty lutowniczej używałem przerobionej gaśnicy ładowanej z w warsztacie z kompresora. Butla o wymiarach Ø=~20cm h=~80cm starczała na jeden wieczór, ale taki dozownik zużywa znikomą ilość powietrza. Gdybym chciał coś przedmuchać, powietrza starczyłoby na kilka sekund.
Nie wiem, czy wy wiecie, ale taka przerobiona gaśnica stanowi przenośny zbiornik ciśnieniowy, który podlega badaniom. Do napełniania czegoś takiego wymagane są odpowiednie kwalifikacje.