Kompresor
Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd
- tszczesn
- moderator
- Posty: 11225
- Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
- Lokalizacja: Otwock
- Kontakt:
Kompresor
Zastanawiam się nad kupnem kompresora do stosowania z małym pistoletem lakierniczym i piaskowniczym. Zastosowanie - do chassis radyj, innych metalowych elementów, jak np. balustrada balkonowa.
Wymaganie główne - do używania w domu, a więc musi być na tyle niewielki i cichy, aby dało się go trzymać i włączyć w mieszkaniu. wydajność 0.8MPa i 150l/min powinna wystarczyć. Ktoś może coś polecić z praktyki, co się sprawdzi w takim zastosowaniu?
Wymaganie główne - do używania w domu, a więc musi być na tyle niewielki i cichy, aby dało się go trzymać i włączyć w mieszkaniu. wydajność 0.8MPa i 150l/min powinna wystarczyć. Ktoś może coś polecić z praktyki, co się sprawdzi w takim zastosowaniu?
Re: Kompresor
Przeczytawszy tytułowy post przypomniały mi się baśnie z tysiąca i jednej nocy. Była tam taka historia, jak jakiś zły książę zamknął w więzieniu rybaka. Córka, która poszła prosić o wypuszczenie ukochanego ojca usłyszała, że jej prośba będzie spełniona, o ile ona sama przed księciem stawi się goła, ale nie goła, ubrana, ale nie ubrana... Sprytna dziewczyna przywdziała sieci rybackie i w ten sposób jej papa odzyskał wolność
.
Obawiam się, że Twoje założenia bardzo przypominają kaprysy rzeczonego bajkowego księcia. Innymi słowy- są wzajemnie sprzeczne. 0,8 MPa to 8 atmosfer. 150 litrów na minutę to nie jest wcale tak mało. I jeszcze chcesz, aby było cicho...
Gabarytowo sprężarka to będzie coś takiego:
https://allegro.pl/oferta/kompresor-ole ... 8290656488
Zapewniam jednak, że cicho nie będzie.
W tej sytuacji odpowiednikiem bajkowego wdzianka córki rybaka byłaby butla sprężonego powietrza, nabijana gdzieś indziej

Obawiam się, że Twoje założenia bardzo przypominają kaprysy rzeczonego bajkowego księcia. Innymi słowy- są wzajemnie sprzeczne. 0,8 MPa to 8 atmosfer. 150 litrów na minutę to nie jest wcale tak mało. I jeszcze chcesz, aby było cicho...
Gabarytowo sprężarka to będzie coś takiego:
https://allegro.pl/oferta/kompresor-ole ... 8290656488
Zapewniam jednak, że cicho nie będzie.
W tej sytuacji odpowiednikiem bajkowego wdzianka córki rybaka byłaby butla sprężonego powietrza, nabijana gdzieś indziej

- tszczesn
- moderator
- Posty: 11225
- Rejestracja: wt, 12 sierpnia 2003, 09:14
- Lokalizacja: Otwock
- Kontakt:
Re: Kompresor
Do tej pory kompresora nie używałem, zupełnie nie wiem jak głośne są współczesne urządzenia. Agregaty elektryczne potrafią być zaskakująco ciche
Z szybkiego przeglądu pistolety do malowania mają ciśnienie 0.3MPa i mniejszy przepływ, z piaskowania ewentualnie mogę zrezygnować i męczyć się dalej bardziej tradycyjnymi narzędziami. Nabijania butli i jej wożenia chyba sobie nie wyobrażam, zwłaszcza, że raczej na długo nie starczy...
Z szybkiego przeglądu pistolety do malowania mają ciśnienie 0.3MPa i mniejszy przepływ, z piaskowania ewentualnie mogę zrezygnować i męczyć się dalej bardziej tradycyjnymi narzędziami. Nabijania butli i jej wożenia chyba sobie nie wyobrażam, zwłaszcza, że raczej na długo nie starczy...
- Jurek O
- 625...1249 postów
- Posty: 796
- Rejestracja: śr, 26 grudnia 2018, 01:19
- Lokalizacja: Olkusz
- Kontakt:
Re: Kompresor
Mam takie cudo i używam od około 5 lat. Doskonale nadaje się do incydentalnego napompowania opony samochodowej czy rowerowej lub do przedmuchania np. odkurzacza. Gdy się załączy słychać go w promieniu pół kilometra
Zapomnij, że za pomocą takiego badziewia będziesz w stanie coś uczciwie pomalować.
Kumpel posiada coś takiego https://allegro.pl/oferta/sprezarka-kom ... 0936191127
To już ujdzie jako tako, ale tyłka też nie urywa.
Jurek

Zapomnij, że za pomocą takiego badziewia będziesz w stanie coś uczciwie pomalować.
Kumpel posiada coś takiego https://allegro.pl/oferta/sprezarka-kom ... 0936191127
To już ujdzie jako tako, ale tyłka też nie urywa.
Jurek
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 4188
- Rejestracja: czw, 3 grudnia 2009, 00:01
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kompresor
Mam podobną o tych parametrach. Pompowanie kół - zdaje egzamin. Próbowałem piaskować ( 10 atm max ) ale prędko spada ciśnienie. Klucz pneumatyczny podobnie. Malowanie roweru, motoru, radia - owszem. W trakcie pracy jazgot prawie jak Komar z kiepskim tłumikiem. Z tego co widziałem ( słyszałemAlek pisze: ↑sob, 18 września 2021, 23:10 Gabarytowo sprężarka to będzie coś takiego:
https://allegro.pl/oferta/kompresor-ole ... 8290656488
Zapewniam jednak, że cicho nie będzie.

Re: Kompresor
Należy jeszcze dodać, że przy wartości iloczynu ciśnienia i objętości zbiornika przekraczającej 300 barolitrów kompresor podlega pod Urząd Dozoru Technicznego:
https://www.udt.gov.pl/co-i-kiedy-podle ... rezarkowym
Wszystko więc dobrze, póki nikomu nic się nie stanie. W przypadku, gdyby taka 300 litrowa doczepka - samoróbka wyrządziła szkody, do akcji wkroczy pan prokurator...
https://www.udt.gov.pl/co-i-kiedy-podle ... rezarkowym
Wszystko więc dobrze, póki nikomu nic się nie stanie. W przypadku, gdyby taka 300 litrowa doczepka - samoróbka wyrządziła szkody, do akcji wkroczy pan prokurator...
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 4188
- Rejestracja: czw, 3 grudnia 2009, 00:01
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kompresor
Alek pisze: ↑ndz, 19 września 2021, 07:50 Wszystko więc dobrze, póki nikomu nic się nie stanie. W przypadku, gdyby taka 300 litrowa doczepka - samoróbka wyrządziła szkody, do akcji wkroczy pan prokurator...Samobójca to ja nie jestem. Baniak napompowany do 5 atm. Jak dobrze pamiętam to na tabliczce znamionowej max ciśnienie 10 atm. Baniak za ścianą garażu tak jak kiedyś w prawdziwych kompresorowniach. Nie wiem jak teraz ale kiedyś podobnie byly umieszczane butle tlen / acetylen.
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 4188
- Rejestracja: czw, 3 grudnia 2009, 00:01
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kompresor
Przepraszam ale nie wiem dlaczego scalił się mój post i Alka.
Re: Kompresor
Nie zmienia to faktu, że w takim przypadku iloczyn pV to 1500 barolitrów 

- Jado
- 1250...1874 posty
- Posty: 1867
- Rejestracja: pn, 15 maja 2006, 11:06
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Kompresor
Witam,
Jeśli chodzi o głośność kompresora, to znany mi jest przypadek, kiedy kompresor został oklejony warstwą korka celem jego wygłuszenia.
Podobno zdało to egzamin - kompresor był użytkowany w bloku mieszkalnym, gdzie w jednym z lokali urządzono pracownię ceramiczną.
Tak więc być może jest możliwe pogodzenia jednego z drugim, ale wymaga to trochę wkładu własnego.
Jeśli chodzi o głośność kompresora, to znany mi jest przypadek, kiedy kompresor został oklejony warstwą korka celem jego wygłuszenia.
Podobno zdało to egzamin - kompresor był użytkowany w bloku mieszkalnym, gdzie w jednym z lokali urządzono pracownię ceramiczną.
Tak więc być może jest możliwe pogodzenia jednego z drugim, ale wymaga to trochę wkładu własnego.
Pozdrawiam
Jado.
"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu"
Jado.
"Kto chce szuka sposobu, kto nie chce - szuka powodu"
-
- 3125...6249 postów
- Posty: 4188
- Rejestracja: czw, 3 grudnia 2009, 00:01
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kompresor
Miałem również kompresor który otrzymałem w spadku od stomatologa. Baniak ok. 50 l + dwie trochę większe sprężarki od chłodziarek. Chodził jak pszczółka, słychać było tylko wyłącznik w momencie osiągnięcia ciśnienia. Rozebrałem bo tylko do pompowania kół się nadawala.
Re: Kompresor
Piaskowanie balustrady wymaga sprężarki o mocy przynajmniej wielu kW i to raczej bliżej 10. Aparatura do piaskowania ma duży pobór powietrza.
Niestety, każdy z marketowych kompresorów będzie dość głośny. Hałasuje głównie strona ssąca. Poza niewielkim filtrem nie ma tam nic, co mogłoby skutecznie tłumić efekty pulsacji powietrza i pracy zaworu ssącego. Kolejnym źródłem są drgania całego zespołu. W warunkach domowego warsztatu pozostaje chyba tylko zamknięcie całości w jakiejś wytłumionej obudowie, wtedy pojawi się jednak problem z odprowadzaniem ciepła. Ewentualnie kombinowanie z tłumikiem ssania.
Niestety, każdy z marketowych kompresorów będzie dość głośny. Hałasuje głównie strona ssąca. Poza niewielkim filtrem nie ma tam nic, co mogłoby skutecznie tłumić efekty pulsacji powietrza i pracy zaworu ssącego. Kolejnym źródłem są drgania całego zespołu. W warunkach domowego warsztatu pozostaje chyba tylko zamknięcie całości w jakiejś wytłumionej obudowie, wtedy pojawi się jednak problem z odprowadzaniem ciepła. Ewentualnie kombinowanie z tłumikiem ssania.
785mm
-
- 6250...9374 posty
- Posty: 6270
- Rejestracja: sob, 5 listopada 2005, 15:51
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Kompresor
Połowa lat 80-tych, kompresor samoróbka na bazie jednocylindrowej sprężarki z Zetora, mam do dziś (łomot aż miło, nie ma problemu), wypsikałem pistoletem z niej zasilanym ponad 200litrów różnych lakierów samochodowych ale nie na karoserie. Na początku problem, spreżając powietrze pompa gromadzi wodę z powietrza, co jakiś czas na pięknie położony lakier pistolet pluje kilku/nastoma kroplami wody, jest odwadniacz, jakiś filtr, co dwa tygodnie ze zbiornika sprężarki spuszczana dołem woda i nic .....na złomie znalazłem pusty pojemnik po nowej gaśnicy (taka typowa wtedy czerwona wisząca na ścianę), zrobiłem dwa otwory z boku obudowy a w nie króćce do podłączenie przewodów, dołem doprowadzałem powietrze ze sprężarki, górą odbierałem do zasilania pistoletu.... do środka ładuję różne szmaty bawełniane, swetry, co mam pod ręką (wszystko suche), co dwa tygodnie wymieniam na nowe bo stare mocno wilgotne i lakierowanie wychodzi bez zarzutu.
- Tomasz Gumny
- 1875...2499 postów
- Posty: 2301
- Rejestracja: pn, 1 stycznia 2007, 23:18
- Lokalizacja: Trzcianka/Poznań
- Kontakt:
Re: Kompresor
W domowych warunkach do dozownika pasty lutowniczej używałem przerobionej gaśnicy ładowanej z w warsztacie z kompresora. Butla o wymiarach Ø=~20cm h=~80cm starczała na jeden wieczór, ale taki dozownik zużywa znikomą ilość powietrza. Gdybym chciał coś przedmuchać, powietrza starczyłoby na kilka sekund.
Tomek
- AZ12
- 3125...6249 postów
- Posty: 5423
- Rejestracja: ndz, 6 kwietnia 2008, 15:41
- Lokalizacja: 83-130 Pelplin
Re: Kompresor
Witam
Nie wiem, czy wy wiecie, ale taka przerobiona gaśnica stanowi przenośny zbiornik ciśnieniowy, który podlega badaniom. Do napełniania czegoś takiego wymagane są odpowiednie kwalifikacje.Tomasz Gumny pisze: ↑pn, 20 września 2021, 11:18W domowych warunkach do dozownika pasty lutowniczej używałem przerobionej gaśnicy ładowanej z w warsztacie z kompresora. Butla o wymiarach Ø=~20cm h=~80cm starczała na jeden wieczór, ale taki dozownik zużywa znikomą ilość powietrza. Gdybym chciał coś przedmuchać, powietrza starczyłoby na kilka sekund.
Ratujmy stare tranzystory!