Forum stowarzyszenia „Trioda” - nowy serwer

Nagrane podczas ostatniej burzy...

https://www.youtube.com/watch?v=XG2pUPAHFHA

Jaka była jej długość i wysokość zawieszenia?

Ciekawe jak daleko był piorun.

AZ12 pisze: ↑pn, 16 sierpnia 2021, 11:05 Jaka była jej długość i wysokość zawieszenia?
Ciekawe jak daleko był piorun.

Antena to poziomy odcinek linki o długości ~41m zawieszonej na wysokości około 3.5m nad ziemią.
Szacując po czasie błysk-dzwięk, wyładowanie było w odległości około kilometra.

Takie przeskoki zaobserwowałem nawet na antenie CB zamontowanej za oknem... oczywiście nie na samej antenie a wtyczce odkręconej od urządzenia.

Witam!
Osobiście doświadczyłem tego zjawiska.Zbliżała się burza i postanowiłem odłączyć antenę od odbiornika i połączyć ją z uziemieniem (oczywiście "krokodylkiem",bo "hebelek"nadal czeka na zainstalowanie). W tym momencie ładnie błysnęło,zdrowo mnie trzepnęło i resztki włosów ustawiły się w pionie.
Muszę wreszcie zainstalować ten "hebelek",a przy okazji też otrzymany kiedyś od kolegi "odgromnik",w którym widać jonizację gazu przy wyładowaniu atmosferycznym.
Pozdrawiam-Grzegorz

Bo gdy zbliża się burza to antenę należy przełączyć na tryb KWZO - każdy radiofachowiec o tym wie!

PS: KWZO - kabel wyrzucony za okno.

Koledzy,mam pytanie a propos niniejszego postu:
Te "hebelki" antenowe z iskrownikami grzebieniowymi zrobiły się ostatnio modne na wiadomych aukcjach,
Pewnie a propos Detefonów.
Burza cały czas pozostaje burzą,a anteny zewnętrzne nadal są na nie wrażliwe...
Pamiętam neonowy odgromnik antenowy z dawnych czasów.
Na wiadomych aukcjach takowe też bywają.
Proszę Kolegów o wypowiedź odnośnie doboru takowego.
Czy przy krótkiej antenie można zacząć np.od startera od świetlówki?
Pozdrawiam Wszystkich.
Jacek"b/t"

W zasadzie startera od świetlówki czy też zwykłej neonówki odgromnikiem nie można nazwać{ze względu na nieporównywalne parametry},ale zastosować można.Warunkiem sensowności zastosowania tego typu ,,zabezpieczeń,, jest umieszczenie na zewnątrz budynku i podłączenie do uziemienia.Oczywiście skuteczność ochrony przed indukowanym w antenie impulsem będzie mała i dla wyładowań słabych{i odległych} da ochronę obwodów wejściowych odbiornika.Także ładunki elektrostatyczne nie będą dokuczały .Ale i tak trzeba pamiętać o KWZO .

Mój dziadek w latach 70-tych w czasie burzy wyrzucał za okno wtyczkę kabla telewizyjnego. Może miało to o tyle sens, że kamienica nie miała piorunochronu, a maszt antenowy był prawie wysokości samego budynku.

Na pierwszym zdjęciu widzimy pomocniczy łapacz piorunów, antena wielopasmowa GP, 6 metrów masztu i ponad 7 metrów anteny.
Na drugim mamy dwa dipole o rozpiętości ramion 40 i 20 metrów. A na trzecim widnieje dyżurny łapacz piorunów, 3 metry masztu i ponad 5 metrów anteny, która stoi na piętnastometrowej chałupie. Punkt 0 (działka) jest na wysokości 412 metrów n. p. m. Jest to najwyższy punkt w promieniu 20 km. Na instalację czeka wielgachny HexBeam i i dwa kierunki na 144 MHz i 430 MHz. Sąsiad, który lał mi fundament pod GP zapytał co to właściwie jest i do czego będzie służyć. Odpowiedziałem zgodnie z prawdą, iż jest to łapacz piorunów, wystarczy złapać jeden i na kwartał prąd mam za darmo
Żadnych wtyczek za okno nie wyrzucam i nic nie iskrzy.

Jurek

Noo,fakt Lecz trzeba zastosować beczkę lejdejską-bo butelka nie wystarczy na trzy miesiące .

Jurek O pisze: ↑ndz, 22 sierpnia 2021, 10:31 Żadnych wtyczek za okno nie wyrzucam i nic nie iskrzy.
Jurek

Do czasu. Krótkofalowcy dzielą się na tych co przestawiają anteny w tryb KWZO oraz na tych co dopiero będą to robić.

Ale tak poważnie. Jak masz wszystko uziemione a anteny mają transformatory, które galwanicznie zwierają ramiona czy dipole to nie ma w zasadzie dużego ryzyka. Jednak jakieś zawsze jest, więc aby się go pozbyć w 100% najlepiej tryb KWZO.