Strona 1 z 1

Sprzedaje się kolekcja

: pn, 10 lutego 2020, 19:55
autor: Well
Szanowni koledzy! Niedaleko od granicy w mieście Сокаль (Ukraina) sprzedaje się kolekcja. Ciocia Anna mówi na języku polskim. Sprzeda do dobrych rąk za umiarkowaną konwencjonalną ceną, można wszystko od razu. Odprawić nie może. Trzeba do jej jechać. Zadzwońcie jej, prosi. Telefon +38 067 973 1563. Или jej siostrzenicy Swietłanie. +38 073 2224717.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Dokładniej tut: http://rf.kievrus.com/viewtopic.php?f=512&t=5156

Obrazek

Уважаемые коллеги! Недалеко от границы в городе Сокаль (Украина) продаётся коллекция. Тётя Аня говорит на польском языке. Продаст в хорошие руки по умеренной договорной цене, можно всё сразу. Отправить не может. Надо к ней ехать. Позвоните ей, пожалуйста. Телефон +38 067 973 1563. Или её племяннице Светлане. +38 073 2224717.

Re: Sprzedaje się kolekcja

: wt, 11 lutego 2020, 11:57
autor: Well
Szanowni druhowie! U cioci Anny niektóre radioodbiorniki już kupiły. W zasadzie to Телефункен, trochę Сименс. Jak długo zablokowałem Блаупункт WR1 i Kazachstan. Reszta w miejscu. Tam jeszcze są lampy, transformatory i głośniki. Są ścienny zegar (dużo godzin) i dużo rzadkich akordeonów.

Dokładnie powiedzieć mało czego mogę. Nie zajmuję się sprzedażą tych radioodbiorników. Prosto chcę pomóc babci, to kolekcja jej męża. Trzeba dzwonić cioci Ане, i możliwie przyjechać. Inaczej kolekcja zaginie. Tam bardzo dobre aparaty: pięć штук Świat, doskonały dobór Филипс, włączając Królewski, są dobre Блаупункт. Część polskich radioodbiorników widział nasz kolega z Ukrainy, on był u cioci Anny, i może skomentować lepiej mnie. Poproszę jego zajść na wasze forum, ponieważ jego telefonu nie mam prawa ogłosić bez jego zgody. Jego profil na naszym forum:
http://rf.kievrus.com/memberlist.php?mo ... ile&u=1904
Przebaczcie, lecz na wasze pytania w ЛС odpowiedzieć w pełnej mierze


Уважаемые друзья! У тёти Ани некоторые радиоприёмники уже купили. В основном это Телефункен, несколько Сименс. Я пока заблокировал Блаупункт WR1 и Казахстан. Остальное на месте. Там ещё есть лампы, трансформаторы и громкоговорители. Есть настенные часы (много часов) и много редких аккордеонов.

Точно сказать мало чего могу. Я не занимаюсь продажей этих радиоприемников. Просто хочу помочь бабушке, это коллекция её мужа. Надо звонить тёте Ане, и по возможности приехать. Иначе коллекция пропадёт. Там очень хорошие аппараты: пять штук МИР, отличная подборка Филипс, включая Королевский, есть хорошие Блаупункт. Часть польских радиоприёмников видел наш коллега из Украины, он был у тёти Ани, и может прокомментировать лучше меня. Попрошу его зайти на ваш форум, так как его телефон не имею права обнародовать без его согласия. Его профиль на нашем форуме:
http://rf.kievrus.com/memberlist.php?mo ... ile&u=1904
Простите, но на ваши вопросы в ЛС ответить в полной мере не могу, так как не в курсе по отдельным позициям.

Re: Sprzedaje się kolekcja

: czw, 12 marca 2020, 14:51
autor: romanradio
Miasto Sokal to rejon Wołynia
Wśród oferowanej "kolekcji" widzimy także polskie radia które w okresie międzywojnia kosztowały niemało,ceny można sprawdzić w polecanej książce "Złote lata radia w II RP".Na tym terenie mogli sobie na nie pozwolić jedynie bogaci polscy ziemianie .Mam głęboko w tyle poprawność polityczną ,proszę więc o przemyślenie tematu
pozdrawiam
R.

Re: Sprzedaje się kolekcja

: czw, 12 marca 2020, 22:49
autor: lukasz_t
...ode mnie to rzut beretem.

Re: Sprzedaje się kolekcja

: wt, 31 marca 2020, 13:59
autor: romanradio
lukasz_t pisze: czw, 12 marca 2020, 22:49 ...ode mnie to rzut beretem.
Jak na razie to raczej widłami :wink:

Re: Sprzedaje się kolekcja

: wt, 31 marca 2020, 21:55
autor: Alek
:arrow: romanradio

Myślę, że w tym przypadku nie ma się co boczyć.
Tereny sokalszczyzny utraciliśmy w 1951 r. w związku z umową o zmianie granic:

https://pl.wikipedia.org/wiki/Umowa_o_z ... utego_1951

W zamian dostaliśmy urokliwe, ale potwornie zacofane rejony Ustrzyk Dolnych.

Tak chciał tow. Stalin, bo na sokalszczyźnie były fajne złoża węgla. Majątek nieruchomy trafiał do drugiej strony, majątek ruchomy można było zabrać, o ile się miało jak wywieźć. A ponieważ często gęsto nie było jak wywieźć, więc pozostawał on na miejscu. Tak zapewne było też z zabytkową już elektroniką.

Rozumiem, że chodzi Ci o sprawy jeszcze o kilka lat wcześniejsze.