Forum stowarzyszenia „Trioda” - nowy serwer

Kolega zakupił radio w którym były dwa głośniki SABA- w zasadzie było zakupione tylko dla tych głosników. Niestety, okazało się że jeden z nich oberwał ołówkiem albo czym takim.
Naprawa głośników to zupełnie nie moje klimaty, po prostu nie znam się na tym.
Czy jest możliwa naprawa żeby głośnik wyglądał jak dawniej ( zdaję sobie sprawę że jakieś ślady zostaną)?
Może któryś z Kolegów znających się na rzeczy podjął by się takiej naprawy?

Robiłem pod koniec lata naprawę dwóch głośników z podobnymi wadami. Nie wiem czy efekt estetyczny zadowoli Kolegę, nie jest najgorszy ale znać ślad naprawy.
Brałem butapren, wykładałem trochę na tekturkę i trzymałem aż do częściowego zgęstnienia (dla odparowania części rozpuszczalnika), a następnie tak zagęszczony klej nakładałem ostrożnie na krawędzie wyrwań i łączyłem je. W miejscach bardziej uszkodzonych (gdzie np. brzegi zeszły się z zakładką włókien) po wyschnięciu dawałem drugą warstwę.

Pozdrawiam,
Jakub

i znowu butapren do papieru.... A nie lepiej klejem introligatorskim ? Podczas klejenia jest biały, po wyschnieciu przezroczysty i nie smierdzi, nie ciagnie sie. Regenerowalem tym klejem głosniki przyklejając nim piankę do kosza jak tez naprawiająć rózne uszkodzenia membran. Butapren używam tylko do zawieszen gumowych.

Nie wykluczone, że sprawdzi się lepiej. Zastosowałem to, co wydało mi się wówczas najbardziej odpowiednie z tego, co akurat miałem pod ręką

Dzięki za odpowiedzi ale nie chcę robić tego sam. Potrzebuję pomocy w postaci osoby z doświadczeniem w tego typu naprawach. Boguś- może podjąłbyś się tej regeneracji?

slawekmod pisze: ↑pn, 16 grudnia 2019, 21:35 Dzięki za odpowiedzi ale nie chcę robić tego sam. Potrzebuję pomocy w postaci osoby z doświadczeniem w tego typu naprawach. Boguś- może podjąłbyś się tej regeneracji?

Powiem tak: jesli nie ma ubytków papieru to wystarczy to wszystko palcami przyklepać zapuscic troche tego kleju znowu przyklepać lekko, po 5 minutach powtórzyć klepanie i zostawic do jutra.....Nie ma w tym zadnej filozofii, przdszkolaki na zajeciach robią to lepiej ode mnie

Bo mają mniejsze paluszki i większą cierpliwość

Proponuje podklejenie flizelinką od tyłu.Taka naprawa nie ma żadnego ujemnego wpływu na jakość glosu a w zasadzie niewidoczna.
Pozdrawiam Tomasz

Boguś dobrze pisze: dokładnie poskładać rozdarcie. Kiedyś widziąłem ruskie głośniki, gdzie membrany budował! z papierosowych bibułek - waga membrany - jakieś audiofilskie historie.. Nie za dużo kleju i czego tam. Gdyby to były współczesne głośniki, to bym się nie dotknął, po tych plamach tłustych od środka - te, raczej przegrzane nie mogły być?

Te green cone i tak po klejeniu będą miały faktor audiofilski = 0.
To może jednak uratować radio?