Strona 1 z 2

Sprzęt lampowy bez opieki

: sob, 9 grudnia 2017, 12:54
autor: al66
Niedawno mój wójek opowiadał, jak to kiedyś zostawił telewizor lampowy Lazuryt 102 włączony bez opieki.
Było to tak:
Lato 1971 roku, wójek z żoną(moją ciotką) wyjeżdża na weekend(sobota, niedziela) do znajomych.
Wyjeżdzając w pośpiechu zostawili włączony telewizor(około 15 w piątek).
Po powrocie w sobotę wieczorem dopiero się zorientował, więc był pod fazą 30 godzin!
Telewizor podobno do niczego się nie nadawał-nie dało się go naprawić.

Teraz mam pytanie: Czy gdzieś w istrukcji serwisowej/gwarancji lampowych telewizorów, był uwzględniony maksymalny czas pracy bez przerwy?
Co właściwie mogło się z nim stać?
Znacie podobne przypadki ?

Re: Sprzęt lampowy bez opieki

: sob, 9 grudnia 2017, 13:31
autor: Thereminator

Re: Sprzęt lampowy bez opieki

: sob, 9 grudnia 2017, 14:18
autor: Locutus
No lepiej tego nie mogłes ująć :lol: :lol: :lol:

Re: Sprzęt lampowy bez opieki

: sob, 9 grudnia 2017, 15:14
autor: n-krzychu

Re: Sprzęt lampowy bez opieki

: sob, 9 grudnia 2017, 15:21
autor: Alek
Skoro już o wujku (ale broń Boże nie wójku :!: ) mowa:

http://www.gs24.pl/wiadomosci/szczecin/ ... ,id,t.html

Re: Sprzęt lampowy bez opieki

: sob, 9 grudnia 2017, 18:42
autor: Marcin K.
:arrow: Thereminator, z pełnym szacunkiem, posiusiałem się a jestem już dużym chłopcem :lol:

Re: Sprzęt lampowy bez opieki

: sob, 9 grudnia 2017, 19:15
autor: Thereminator
Alek pisze:Skoro już o wujku (ale broń Boże nie wójku :!: ) mowa:

http://www.gs24.pl/wiadomosci/szczecin/ ... ,id,t.html
Równo 10 lat temu, zadziwiająca koincydencja...

Re: Sprzęt lampowy bez opieki

: sob, 9 grudnia 2017, 19:59
autor: Marcin K.
Zauważyłem ogromny błąd w ankiecie, brak odpowiedzi ,,NIGDY''.
Pozdrawiam, MYU.

Re: Sprzęt lampowy bez opieki

: ndz, 10 grudnia 2017, 12:14
autor: salicjonał
Jeszcze jeden temat śmieć. Ile będziemy to znosić?

Re: Sprzęt lampowy bez opieki

: ndz, 10 grudnia 2017, 16:32
autor: gsmok
Dlaczego używasz liczby mnogiej. Jak na razie jesteś jedynym, którego ten temat irytuje. Przy okazji przypominam, że nie ma przymusu uczestniczenia w niniejszej dyskusji :wink: .

Re: Sprzęt lampowy bez opieki

: ndz, 10 grudnia 2017, 16:52
autor: salicjonał
Nie tylko mnie. Zalecam lekturę postów tego Kol.

Re: Sprzęt lampowy bez opieki

: ndz, 10 grudnia 2017, 18:11
autor: Boguś
salicjonał pisze:Nie tylko mnie. Zalecam lekturę postów tego Kol.
Dlaczego więc czytasz jego posty ? Wystarczy nie wchodzić w ten temat.

Re: Sprzęt lampowy bez opieki

: ndz, 10 grudnia 2017, 21:43
autor: kaem
Wróćmy do tematu. Czy pierwsze polskie wzmacniacze AZART były od początku tranzystorowe? Bo jeśli nie, to przecież pracowały 24 h na dobę...

Re: Sprzęt lampowy bez opieki

: ndz, 10 grudnia 2017, 22:04
autor: disaster
Panowie - jak kładło się podmorskie kable telekomunikacyjne, to co jakiś odcinek znajdowały się na nich tzw. wzmacniaki. Lampowe oczywiście.
Pracowały 356dni w roku non stop przez wiele, nawet kilkadziesiąt lat.

No ale rozróżnijmy jedną rzecz - co innego było zostawić telewizor lampowy pod prądem w 1970 roku jak ten TV był nowy a co innego teraz. Obecnie nie zostawiłbym żadnego starego lampowego sprzętu bez nadzoru. Parę lat temu dla zabawy sprawdzałem sobie na rezystancję izolacji stare sznury sieciowe. Przy 0,5kV było różnie, przy 1kV było tragicznie.

Ogólnie odbiornikom TV bardziej chyba szkodziły stany nieustalone po zakończeniu nadawania (brak synchronizacji) niż praca ciągła.

Re: Sprzęt lampowy bez opieki

: ndz, 10 grudnia 2017, 22:12
autor: Boguś
kaem pisze:Wróćmy do tematu. Czy pierwsze polskie wzmacniacze AZART były od początku tranzystorowe? Bo jeśli nie, to przecież pracowały 24 h na dobę...
Pierwsze azarty były lampowe i pracowały 24/h. Z tego co pamietam stosowane tam były lampy długowieczne ze złoconymi pinami.