Forum stowarzyszenia „Trioda” - nowy serwer

Będę robił sobie zasilacz warsztatowy 30V/3A i chce użyć w nim KD502 zamiast polecanych do tego wzmacniacza 2N3055. W szpargałach znalazłem kilka takich tranzystorów i pomierzyłem je testerem... kilka z nich tester pokazuje jako sprawne ale ich współczynniki wzmocnienia znacznie się różnią... Jeden ma 7 a drugi 128... kompletnie poza widełkami katalogowymi. Mam je uważać za sprawne czy to szrot?

Witam

Wzmocnienie prądowe tranzystora mocy bipolarnego zależy od prądu kolektora. Zrób pomiar przy prądzie kolektora 200mA - 1A. Tranzystory krzemowe o becie znacznie mniejszej od katalogowej są uszkodzone.

A te o znacznie większej? Mam też tranzystory KU605, 606 czy 607. Mogą takie pracować w takim zasilaczu:

http://www.electronics-lab.com/projects ... index.html ????

A jesteś pewien, że mierzysz poprawnie? Nie dodaje ci się do prądu kolektora jakiś upływ? Użyj tych z za dużą betą do układu - jak zadziała to OK, jak nie zadziała to i tak nic poza niezadziałaniem nie powinno się stać, nic innego nie powinno polec.

Pewny nie jestem. Ja to mierzę testerem elementów elektronicznych i tester pokazuje wzmocnienie takie jakie pokazuje. Spróbuje te tranzystory wsadzić w układ i zobaczy się. Mam jeszcze pytanie o diody. W szpargałach znalazłem trochę diod z wylutu (zdjęcia) nawet nie wiem czy to prostownicze czy zenera. Dla porównania położyłem SY320 czyli małe nie są. Ktoś coś o nich po kodzie jest w stanie powiedzieć?

Witam ponownie

Jeśli te diody pochodzą z telewizora to mogą być to szybkie, które mają większy spadek napięcia. Można to łatwo sprawdzić przepuszczając prąd o odpowiedniej wartości i mierząc spadek napięcia.

Nie mam pojęcia skąd pochodzą. Być może z telewizora. Myślałem, że ktoś je rozpozna bez wykonywania pomiarów.

Diody z paskami są prawdopodobnie produkcji ZSRR.

Te z pojedynczym żółtym albo pojedynczym pomarańczowym paskiem to zdaje się są diody prostownicze z przetwornicy z telewizora Elektron.

Dioda z żółtym paskiem - KD226G (600V), z pomarańczowym KD226A (100V). Iamax=1,7A.
Te z dwoma paskami gdzieś widziałem, ale oznaczeń nie znam.

Dzięki, warto wiedzieć co się ma.

Cześć! Zrobiłem lata temu ten zasilacz, działa poprawnie ale ma jeden minus. Przy obciążaniu go wysokim prądem przy niskim napięciu (ładowałem nim akumulatorki żelowe), tranzystor się gotuje. Wiadomo dlaczego. Rozwiązaniem było by dzielone uzwojenie trafa na pół z automatycznym przełączaniem no ale cóż, jako że jestem leniwy to poprostu zastosowałem 3x2n3055 na wspólnym radiatorze. Z czegoś taki moduł miałem.
Aha, jako drajwer 2n3055 dałem jakiegoś BDka, chyba BD139? Nie pamiętam.

Ja mam na razie problem albo z doborem OpAmpów albo z transformatorem. Chciałem wykorzystać połączone szeregowo trzy transformatory. Jeden toroid 2x17V/2x3A oraz dwa TS20/7 6V/3,3A (bede robił 2 zasilacze w jednej obudowie). Wszystkie transformatory robione w dobie 220V a u mnie prawie 240V i wszystkie mruczą dając wyższe napięcia czyli 2x20V i 7,5V na biegach jałowych co daje zbiorczy zespół 2x27,5V a tu typowe OpAmpy zasilane z +/- 18V mogą już nie wytrzymać bo jak nie trudno obliczyć napięcie bez obciążenia wyniesie 38,5V. Trudno dostać uA741 na napięcia +/-22V (ma ktoś namiar albo mógłby 6szt odsprzedać?) W skalpach tylko LM741. Sam posiadam tylko TL081; ULY7741; ULY6741 czy ULY7701 a te niestety mają za małą wytrzymałość. No można jeszcze korzystać z autotransformatora, i pewnie tak będę korzystał bo odpowiedniego transformatora raczej nie kupię.

Witam

Można zrobić zasilacz, w którym wzmacniacze operacyjne są zasilane z mniejszego napięcia niż tranzystor wykonawczy stabilizatora.

http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic1464016-270.html

http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic3130978-30.html

Oczywiście, że można ale mam już PCB do tego podstawowego projektu. Zanim sprawdziłem transformatory wytrawiłem płytki.

A może ktoś poleci mi jakieś (tylko tanie i dostępne) inne OpAmpy z zasilaniem +/-22V?