Forum stowarzyszenia „Trioda” - nowy serwer

Witam szanownych kolegów, ostatnio postanowiłem poszerzyć swój zakres zainteresowań retro i nabyłem leciwy samochód od bardzo miłego Pana w wieku 94lat, dodam że ów Pan do zimy zeszłego roku cały czas jeździł jako kierowca owym pojazdem, jednak z uwagi na pogorszenie wzroku i drobną stłuczkę (mówił że pierwszą w swym życiu), zrezygnował, i po długich namowach postanowił go sprzedać, przy okazji rozwinęła się miła rozmowa, gdyż wygadałem się ze zbieram stare radia i telewizory. Jak się okazało Pan ten od 1959r roku pracował w Wrocławiu jako serwisant w ZURiT i naprawiał radia i telewizory lampowe, dobrze pamiętał takie odbiorniki, jak Wisła, Belweder, Jantar, Turkus itd. oczywiście prowadzone przeze mnie poszukiwania starych instrukcji serwisowych do wcześniej wymienionych TV pokusiły mnie o pytanie czy takie dokumentacje istniały, gdyż tu na forum pojawiał się ten temat i różne były głosy, często mówiono że takich instrukcji nie było choć jakiś czas temu wrzuciłem cudem zdobytą serwisówkę od Szmaragda 902 i Klejnota, link viewtopic.php?f=16&t=31758 , jednak sam już od wiekowych zurciarzy słyszałem że nigdy takich instrukcji nie widzieli. Ten Pan zaprzeczył i od razu dodał, że od Belwedera do końca produkcji polskich TV, do każdego istniała instrukcja serwisowa i oni takie mieli na zakładzie, tyle że do połowy lat 60tych XXw były trudne do zdobycia, a jeżeli już szło to dostawały je tylko punkty napraw w dużych miastach, takich jak Warszawa, Wrocław, Poznań. Mówił że większość tych szpargałów wyrzucili na początku lat 70 gdy Lazuryty i Ametysty zalewały jeżeli tak można powiedzieć Polski rynek, i praktycznie niewiele osób naprawiało już takie TV jak Jantar czy Belweder, ale od razu dodał, że on zabrał sobie te serwisówki i jak chce to mi da, no i przyniósł kilkadziesiąt instrukcji, stanowcza większość to lata 80te, ale znalazła się perełka od TV Wawel 2, (skan w załączniku) i co najciekawsze w owej instrukcji znalazłem pierwsze pisane potwierdzenie słów tego Pana (patrz strona 2 punkt 2), że istniały instrukcje serwisowe do Szmaragd 901 OT1491, OT1701 i Turkus. Wrzucam skan tej serwisówki, może nie jest najlepszy, ale ta serwisówka, to gruba ukuta książka, do tego leciwa i nie chciałem jej zniszczyć. Pan ten dodał że na pewno ma też gdzieś instrukcję serwisową od Belwedera, i jak znajdzie to zadzwoni. Jeżeli tak się stanie to super, skan na pewno wrzucę. Gdyby się nie odezwał to tak w formie przypomnienia apeluję, jeżeli ktoś posiada tak stare szpargały, jak instrukcje serwisowe do Jantar, Belweder, Turkus, Szmaragd 901, Wawel, Pegaz bardzo proszę niech podzieli się skanami, jestem również gotów odkupić owe instrukcje, albo po udostępnieniu zeskanować a oryginały zwrócić. Pozdrawiam wszystkich, jak coś ciekawego znów zdobędę to na pewno to wrzucę, pozdrawiam.

Wrzuciłem na: http://unimor.net jak coś jeszcze będziesz miał to ślij na info@unimor.net

Te wszystkie instrukcje serwisowe mają prawo "żyć" jedynie wtedy, gdy zostaną porządnie zeskanowane i wrzucone w Sieć. Inaczej przepadną prędzej czy później w składzie z makulaturą. Człowiek niestety żyje ile żyje. Gdy odchodzi, rodzina zwykle "bezużyteczne" graty i papiery po zmarłym wyrzuca. Zatem skanujmy Panowie co się da ze staroci i udostępniajmy w sieci wszem i wobec. Sam mam na kupce do zeskanowania kilka książek czy instrukcji i zrobię to tylko znajdę trochę czasu. Jak każdy zeskanuje choćby jedną czy dwie instrukcje to da się to zrobić!

Pozdrawiam!
Tomek

A przy okazji - co w takim przypadku z prawami autorskimi? Kiedyś chciałem zeskanować i wrzucić do sieci książkę "Nowoczesne Zabawki" Pana Wojciechowskiego, na której się wychowałem. Kulturalnie skontaktowałem się z odpowiednim wydawnictwem z pytaniem, czy mogę to zrobić pro publico bono.

No i nie mogę. Nie bez zgody autora bądź spadkobierców. Autor już nie żyje. A nawet gdyby żył to nie wiem jak miałbym się z nim skontaktować, skoro nawet z Panem Adamem Słodowym nie potrafię (a bardzo bym chciał go zobaczyć, zwłaszcza że ma swoje lata już). Danych spadkobierców nie mają, a nawet gdyby mieli - to nie udostępnią. Pośredniczyć w wymianie informacji nie chcą. Bez tej zgody nie mogę opublikować skanu książki. I nikogo nie obchodzi, że to zamierzchła przeszłość, że układy lampowe, że tranzystory germanowe, że to właśnie przywróci książce życie, że ani ja na tym nie zarobię, ani oni przecież nie zarabiają z tytułu sprzedaży. Nic to. Nie i kropka.

Mam takich książek całą masę - o zasilaczach i stabilizatorach parametrycznych, o lampach, o elektronice impulsowej, itd. itp. Mam sporo dokumentacji, którą mógłbym zeskanować i za darmo "hostować", ale - kto wie na co się narażę. Książka dawno kurzy się w antykwariacie, a tu przyjdzie odszkodowanie płacić.

Niech te problemy spadną na administratora Forum Trioda

O ile mnie pamięć nie myli to prawa autorskie do takich cudow o ile w ogóle są wygasają po 50-u latach i są dobrem publicznym.To nie jest Mona Lisa .Niestety wielu posiadaczy uzurpuje sobie jakieś prawa grożąc sądami.W ostatnich latach zamknięto 2 fantastyczne witryny czyli niemiecki Raupenhaus oraz inąą niestety zapomnialem na tę chwilę nazwy.Na szczęscie pozostalo jeszze sporo miejsc z ktorych można pobrać.W czasach minionych gdy producent nie wstydził się wyrobu zawsze dodawal schemat co po latach bezcenne.Obecnie nie znaja tej dobrej praktyki a i tak wsio na smietnik po 2-ch latach.
Pozdrawiam Tomasz

No niestety nie. Prawa wygasają po 70 latach od śmierci twórcy.

atom1477 pisze:No niestety nie. Prawa wygasają po 70 latach od śmierci twórcy.

W niektórych przypadkach po 70 latach od opublikowania. Do tego jeszcze fragment dzieła może nie podlegać prawom autorskim, a reszta tak.
Ja bym jednak podszedł do sprawy praktycznie. Jeżeli właścicielem praw autorskich jest nieistniejąca fabryka, to niby kto miałby dochodzić czegokolwiek w sądzie ?

Spotkało mnie wielkie szczęście , a instrukcja się zapewne przyda...

Gratuluję zdobyczy, aż mnie zazdrość wzięła bo w mojej kolekcji brakuje obu modeli Wawela, Pegaza, obu Wisełek. Jeszcze raz szczerze Gratuluję i owocnego uruchomienia. Pozdrawiam

Patrząc na zdjęcie wnętrza mam wrażenie że TV już trochę napraw przeszedł smolaków/kartoflaków to za dużo nie zostało, widać sporo białych miflexów z moich obserwacji głównie stosowanych w tv z samego końca lat 60 i lata 70, o ile dobrze widzę przy lampie w górnym rogu chyba jest elektrolit z lat 80 taki mały, jeżeli dobrze widzę to TV musiał być długo użytkowany, ciekawe w jakim stanie kineskop

Nie wiem, czy ten pierwszy model Wawela jest w ogóle możliwy do zdobycia, czy ktokolwiek widział realne zdjęcie tego telewizora?
Według opisów katalogowych miał mieć kineskop 14 calowy.

Nie jestem pewien ale w Poznaniu na ul. Siemieradzkiego znany tam Pan Gembara prowadzi sklep z częściami elektronicznymi, sklep zresztą nazywa się Gembara, w sklepie jest piękna kolekcja starych TV I Radioodbiorników, zdaje mi się że na górnej półce stały dwa Wawele, jeden miał mały ekran drugi, większy, a obok Pegaz, może ten Pan ma właśnie model Wawel 1, ale zawsze jak byłem była kolejka i nie było okazji porozmawiać o kolekcji. Teraz sklep stacjonarny zamknięty, sprzedaż tylko wysyłkowa przez internet, nie wiem czy jeszcze go otworzy, na drzwiach wisi tabliczka z informacją, że sprzedaż tylko wysyłkowa.

Zasadniczo telewizor jest już uruchomiony. Zostały jeszcze do zrobienia drobne poprawki. Szukam do niego ścianki tylnej, kineskop także mógłby być mocniejszy...

Kineskop posiadam do oddania, niemniej stan bliżej nieznany.