Forum stowarzyszenia „Trioda” - nowy serwer

Co o tym sądzicie?.Dostałem taką wiadomość/jak na obrazku
-nic nie zamawiałem
-kurier nie pojawił się
-nie było obiecanego kontaktu telefonicznego
-sprawdziłem-nie ma takiej firmy kurierskiej
Natomiast to nazwisko jest b. częste w środowisku hmm mniejszości narodowej w Polsce
Czy chodziło li tylko o otworzenie pliku DOC?,lub próbę kontaktu z podanym numerem?
Nigdy nie postępuję zgodnie z zasadą "mądry Polak po szkodzie",więc "olałem"Czy coś da powiadomienie policji?.Podobno niektórzy tam faktycznie pracują a nie są tylko "zatrudnieni"

Podany plik to na 99% wirus/trojan który masz sobie uruchomić. Standardowa metoda na złapanie ofiary w internecie. Prywatna osoba to może mniej, ale ktoś w jakiejś firmie zapewne odpali, bo tego rodzaju meile dostaje cały czas. Olać. Albo zainstalować Linuxa i nie przejmować się niczym

Witam. Ja nie ignorowałbym problemu. To, że Kolego nie dałeś się nabrać nie znaczy że ktoś może bezkarnie prowadzić tego typu proceder. Swoją drogą kiedy i u nas zaczną obowiązywać zalecenia dotyczące ścigania z urzędu tego typu " działalności ". Zgłoś sprawę niech odpowiednie urzędy znajdą winnego po adresie IP zapewniam że nie będzie mu do śmiechu. Pozdrawiam.

Nadawca może być niewinny, i sam być ofiarą trojana który rozsyła z jego komputera taki syf. A znalezienie zleceniodawcy lub operatora botnetu to już nie ta skala trudności. No i zapewne znaleziony i tak będzie całkowicie niedostępny wymiarowi sprawiedliwości. Niestety.

faktus pisze:Witam. Ja nie ignorowałbym problemu. To, że Kolego nie dałeś się nabrać nie znaczy że ktoś może bezkarnie prowadzić tego typu proceder. Swoją drogą kiedy i u nas zaczną obowiązywać zalecenia dotyczące ścigania z urzędu tego typu " działalności ". Zgłoś sprawę niech odpowiednie urzędy znajdą winnego po adresie IP zapewniam że nie będzie mu do śmiechu. Pozdrawiam.

Nie znajdą, bo to wysyłają boty, czyli maszyny a nie ludzie. Szperają w sieci, szukają gdzie się da mail, i następnie wysyłają na nie trojany i inne robactwo w właśnie taki zakamuflowany sposób. Nie muszę chyba dodawać, że te maile nie przychodzą z Polski tylko z Kiri Biri albo jeszcze jakiegoś innego Bangladeszczu.
Moja rada i w 100% skuteczna: nie otwierać niezmawianej poczty i od razu taką niezmawianą pocztę kasować. Nie ma się co nawet 1 sekundę rozwodzić na zawartością posta czy załącznika doń doklejonego.
Pzdr!

Ale ktoś chyba fizycznie musiał napisać te parę słów poprawną polszczyzną i zaszyć ten tekst w kodzie bota. I zapewne nie był to obywatel Bangladeszu.

Wykasować i sprawdzić czy do komputera nie wszedł jakiś wirus.

kaem pisze:Ale ktoś chyba fizycznie musiał napisać te parę słów poprawną polszczyzną i zaszyć ten tekst w kodzie bota. I zapewne nie był to obywatel Bangladeszu.

To prawda, maszynę ktoś kupił, oprogramował, wpisał treść rozsyłanego maila, skonfigurował trojana w załączniku, dowiózł na miejsce, podłączył do prądu i do Internetu. Ale zrobił to 1 raz i później zapewne ją odłączył od prądu i Internetu, bo już do niczego nie jest potrzebna, w świat poszedł samonapędzający się mail z robakiem, więc jak chciałbyś wykryć przestępcę - autora tego maila, skoro nadawca już nie jest podłączony do sieci, a jedyny ślad jaki po nim pozostał to sfabrykowany numer IP i MAC, albo w ogóle brak takich znamion, jak zostało to wysłane np z ruterów cebulowych (sieć TOR)? Komputer starczy by raz rozesłał to w Sieć i zrobił sobie z komputerów bogu ducha winnych użytkowników zombie, które wysyłają zainfekowaną pocztę bez wiedzy użytkownika. Chciałbyś, aby ktoś Ciebie (gdybyś załóżmy był takim nieświadomym użytkownikiem komputera) karał za to, że jakiś przestępca zrobił z Twojego kompa zombie i bez Twojej wiedzy używał go do popełniania przestępstw. Pewnie nie. Więc stąd mówię, że trzeba ostrożnie podchodzić to nadawcy takiej poczty i żadnych nie zamawianych maili nie otwierać.

Pozdrawiam!

Takich wiadomości dla własnego bezpieczeństwa w żadnym razie nie należy otwierać!!!!!
W załączniku jest wirus.

Wracam do tematu zamieszczonego dla dobra kolegów.Otrzymałem następne wiadomości z załącznikami DOC.Dużo wcześniej miałem dwukrotnie wiadomości bez załączników ,ale za to z informacją o nieścisłościach na moim koncie bankowym.Miałem podać dane do logowania!!!.To z kraju naszych "niby przyjaciół" --na wschód od Przemyśla.
Korzystając z możliwości zablokowania adresów w ustawieniach mojej poczty zrobiłem to.Polecam kolegom robić to także na bieżąco i podawać tu i teraz podejrzane adresy e-malowe.W ramach koleżeńskiej pomocy aby Polak był mądry przed szkodą.Przy roztargnieniu towarzyszącym nam na codzień można niechcący " kliknąć" i d...blada.
podejrzane adresy:
sklep@sgh.waw.pl
wampa72@interia.pl
adfgn@interia.pl

Tego rodzaju "syf" był, jest i będzie.
Omijać, blokować, wyrzucać do spamu.
Używam ~15 kont pocztowych i na każdym pojawiają się takie maile.

tiquet pisze:Tego rodzaju "syf" był, jest i będzie.
Omijać, blokować, wyrzucać do spamu.
Używam ~15 kont pocztowych i na każdym pojawiają się takie maile.

Wpadłem na lepszy pomysł.Znalazłem na stronie policji w moim mieście adres e-mailowy .Korzystając z opcji "wyślij dalej" przesłałem.Ale z notką,że to zgłoszenie możliwości popełnienia przestępstwa,abym nie był posądzony o rozsyłanie wirusów
są teraz 3 możliwości:
-skasują od razu,ale to chyba nieprawidłowe bo "zgłoszenie"
-zainteresują się przesyłając info do odpowiedniej komórki
-zainfekują swój komputer
tak czy inaczej,w ten sposób można zburzyć błogi spokój stróżów prawa opłacanych z naszych podatków.Polecam to robić kolegom otrzymującym takie podejrzane e-maile
R.