Strona 1 z 2

Transformator toroidalny - usuwanie wypełnienia.

: śr, 3 lutego 2016, 19:48
autor: aftys6
Witam koledzy.
Z góry nadmieniam iż nie znalazłem powitalni więc pierwszy temat pisze tutaj.

Czy ktoś z kolegów/koleżanek przerabiał temat usuwania wypełnienia w transformatorach toroidalnych ??
Mam na myśli plastikową - bitumiczną masę jak na zdjęciu poniżej.
Obrazek

Czy jest inna metoda niż usuwanie mechaniczne??
Może ktoś testował usuwanie chemiczne??
Proszę o podpowiedź.

Pozdrwiam
Tomasz - nowy forumowicz.

Re: Transformator toroidalny - usuwanie wypełnienia.

: czw, 4 lutego 2016, 08:56
autor: ^ToM^
aftys6 pisze: Czy ktoś z kolegów/koleżanek przerabiał temat usuwania wypełnienia w transformatorach toroidalnych ??
Mam na myśli plastikową - bitumiczną masę jak na zdjęciu poniżej.
Jak masa bitumiczna to benzyną usuniesz albo innym rozpuszczalnikiem do wyrobów asfaltowych. Natomiast w mej skromniej ocenie nie jest to wypełnienie bitumiczne ale zwykle epoksydowe, albo fenolowe. Wtedy tego łatwo chemicznie nie usuniesz.
Proponuję rozwiercić tę dziurę w środku na max ile dasz radę, a następnie meselek i odkuwać i odłamywać po kawałku, aż wszystko odpadnie.
Pzdr!

Re: Transformator toroidalny - usuwanie wypełnienia.

: pt, 5 lutego 2016, 22:17
autor: aftys6
Witam.
Zrobilem test i ów czernidło nie reaguje ani z nitro, acetonem benzyną ekstrakcyjną więc wybiore chyba metodę mechaniczną na usunięcie. Mam nadzieje tylko że uda mi się nie zniszczyć uzwojenia.

Re: Transformator toroidalny - usuwanie wypełnienia.

: ndz, 7 lutego 2016, 03:42
autor: brys
Różne żywice do zalewania często znacznie miękną po podgrzaniu. Rozbierałem tak moduły elektronicznego zapłonu do motocykli w mojej pierwszej pracy.

Re: Transformator toroidalny - usuwanie wypełnienia.

: ndz, 7 lutego 2016, 10:16
autor: Vic384
Czesc
Jezeli ta masa by zmiekla po podgrzaniu, w co watpie, to by sie "ciagnela" przy usuwaniu, co moglo by pogorszyc sprawe. Mysle, ze to , ze uszkodzisz uzwojenia zewnetrzne jest bez znaczenia, bo I tak bedziesz je usuwal podczas przewijania.
Pozdrowienia

Re: Transformator toroidalny - usuwanie wypełnienia.

: pn, 8 lutego 2016, 17:50
autor: brys
Vic384 pisze:Czesc
Jezeli ta masa by zmiekla po podgrzaniu, w co watpie, to by sie "ciagnela" przy usuwaniu
Czemu miałaby się ciągnąć? To raczej nie jest bitumin.

Te żywice do zalewania elektroniki po prostu miękły i łatwiej dawały się wydłubać, co nie znaczy że bez szkody dla elementów, bo wciąż były pieruńsko twarde i mocno przylegały.

Re: Transformator toroidalny - usuwanie wypełnienia.

: pn, 8 lutego 2016, 18:10
autor: Vic384
Czesc
Mialem na mysli, ze jesli wbijesz w ta mase np: dlutko, to kawalek odprysnie. Jesli bedzie "ciogliwe", to po wbiciu narzedzia, moze byc problem z wyciagnieciem go i nie koniecznie kawalek odprysnie.
Pozdrowienia

Re: Transformator toroidalny - usuwanie wypełnienia.

: wt, 9 lutego 2016, 14:04
autor: Katan
Biorąc pod uwagę temperatury pracy transformatora raczej wątpię, żeby ta masa jakoś znacząco zmiękła po podgrzaniu.
Można spróbować w drugą stronę, schłodzić transformator i spróbować uderzyć tą masę dłutem, może będzie na tyle krucha że będzie łatwo pękała i odchodziła.

Re: Transformator toroidalny - usuwanie wypełnienia.

: wt, 9 lutego 2016, 15:06
autor: gsmok
Podgrzewanie, rozpuszczalniki itd. to nie jest raczej dobry pomysł.
Ja bym rozwiercił na jak największą średnicę aby nie uszkodzić zwojów i resztki delikatnie usunął mechanicznie np. za pomocą noża lub ostrego śrubokręta.

Re: Transformator toroidalny - usuwanie wypełnienia.

: wt, 9 lutego 2016, 16:09
autor: cirrostrato
Ja sądzę, że autor tematu i tak będzie przewijał (przynajmniej uzwojenie wtórne) więc nawet uszkodzenie uzwojenia (przy delikatnym wierceniu mało prawdopodobne, robiłem na wiertarce kolumnowej) nie będzie chyba problemem. Dziś już nie ,,rozwiercam'', sieciowe z demontażu toroidy 50-200W (i bez zalewy) są od jakiegoś czasu nadzwyczaj tanie.

Re: Transformator toroidalny - usuwanie wypełnienia.

: wt, 9 lutego 2016, 16:20
autor: AZ12
Witam
cirrostrato pisze:Dziś już nie ,,rozwiercam'', sieciowe z demontażu toroidy 50-200W (i bez zalewy) są od jakiegoś czasu nadzwyczaj tanie.
Wynik złomowania starszych UPSów i innej aparatury medycznej, przemysłowej, itp.

Dzisiaj raczej nie mają sensu zasilacze transformatorowe prądu stałego. Impulsowy jest tani, lekki i ma do tego wysoką sprawność.

Re: Transformator toroidalny - usuwanie wypełnienia.

: wt, 9 lutego 2016, 18:29
autor: aftys6
Witam. Rozwierciłem środek, potem małym śrubokrętem odszczypałem kawałek po kawałku.
Uzwojenie wtórne nie tknięte. Miejscami poodrywała się tylko folia izolacyjna i to wszystko.

Co do toroidów to faktycznie są tanie, ale ja mam w domu bardzo dużo traf i trochę grzech kupować jak starczy parę uzwojeń odwinąć.

Często w pracy demontuje centrale alarmowe, dozorowe. Wszystko idzie na szrot więc grzechem było by nie wymontować zasilaczy transformatorów itd. Raz w centrali szpitalnej siedziało sobie 12 kondensatorów 450V/680 uF Rubycon - prawdziwy skarb ;D

Re: Transformator toroidalny - usuwanie wypełnienia.

: wt, 9 lutego 2016, 20:14
autor: Katan
Dzisiaj raczej nie mają sensu zasilacze transformatorowe prądu stałego. Impulsowy jest tani, lekki i ma do tego wysoką sprawność.
To prawda, ale zasilacze transformatorowe mają bardzo dobrą trwałość, a nawet jak się zepsują to bardzo łatwo je naprawić. Przetwornice są często dość upierdliwe w naprawie, a już utrata parametrów jednego kondensatora potrafi spowodować niepoprawne działanie układu. Dlatego ja nadal wolę trafa, jeżeli nie liczy się waga sprzętu.

Re: Transformator toroidalny - usuwanie wypełnienia.

: śr, 10 lutego 2016, 18:58
autor: stepa
Katan pisze:
Dzisiaj raczej nie mają sensu zasilacze transformatorowe prądu stałego. Impulsowy jest tani, lekki i ma do tego wysoką sprawność.
To prawda, ale zasilacze transformatorowe mają bardzo dobrą trwałość, a nawet jak się zepsują to bardzo łatwo je naprawić. Przetwornice są często dość upierdliwe w naprawie, a już utrata parametrów jednego kondensatora potrafi spowodować niepoprawne działanie układu. Dlatego ja nadal wolę trafa, jeżeli nie liczy się waga sprzętu.
Z powyższym zgadzam się w całej rozciągłości choć waga się dla mnie nie liczy.A żeby było jasne to nie umiem i nie chcę umieć zrobić przetwornicy;transformator nawinę sobie każdy.I nie wyobrażam sobie JAKIEGOKOLWIEK urządzenia lampowego z przetwornicą!

Re: Transformator toroidalny - usuwanie wypełnienia.

: śr, 10 lutego 2016, 22:09
autor: aftys6
Jak dla mnie zasadniczą wadą zasilaczy impulsowych są zakłócenia. Niestety większość impulsówek są to tanie i kiepsko zrobione układy.
Strasznie mnie wkurza jak włączam ładowarkę telefonu blisko odbiornika radiowego czy wzmacniacza i słyszę brumienie.
Podobnie mam z zasilaczem od laptopa.
Transformatory może są i cięższe ale chyba jednak mniej nie zawodne i trwalsze.
W najprostszych układach jest to zazwyczaj trafo, bezpiecznik kostka gretza i 2-3 kondensatory.
W impulsówce jest tego sporo więcej, a i o uszkodzenie łatwiej.
Nie wyobrażam sobie sprzętu audio z zasilaczem impulsowym, chyba że z bardzo dobrym na który i tak mnie nie stać ;D