Strona 1 z 1
Taka sprawa
: pt, 21 sierpnia 2015, 16:36
autor: brener2
Witam. Kupiłem stary, lampowy gramofon przypominający z wyglądu stary wzmacniacz Fendera. Wyrzuciłem mechanizm, ponieważ chcę go używać jako wzmacniacz. Okazało się, że jest wyposażony we wzmacniacz jak dla mnie trochę za mało czuły. Wyposażony jest w głośnik o oporności 2,5 Ohm.
Moje pytania są następujące:
1. Czy można zastosować głośnik o większej oporności bez straty mocy?
2. Czy ktoś pomógłby mi zbudować do niego prosty przedwzmacniacz (i czy gra warta świeczki) ?
3. Trafo. Ponieważ było ustawione na 110V przełożyłem wtyczkę na 220V na zewnętrznej wtyczce i używałem go do gitary, lecz dzisiaj po odkręceniu głównego panela zauważyłem na trafie przełącznik napięcia. Moje pytanie: czy wystarczyło przełożenie wtyczki, czy trzeba jeszcze przełącznik na trafie?
Przepraszam, jeżeli moja ignorancja kogoś uraziła

Załączam fotki i pozdrawiam
Andrzej
Re: Taka sprawa
: pt, 21 sierpnia 2015, 23:10
autor: Piotr
Cóż za cudo

Jeżeli ma za małą czułość, to kup/zrób sobie zewnętrzny dopalacz w kostce i wiosłuj, a środek zostaw w spokoju, póki jeszcze działa...
Głośnik o innej impedancji możesz zastosować, jeżeli transformator głośnikowy ma stosowne odczepy.
Napięcie trzeba ustawić tak, żeby pierwotne uzwojenia transformatora były połączone szeregowo, a napięcie na grzejniku lampy wynosiło około 6,3V. Błędne połączenie (na 110V) spowoduje najprawdopodobniej eksplozję kondensatorów zasilacza.
Re: Taka sprawa
: śr, 9 września 2015, 12:30
autor: brener2
Serdeczne dzięki za odpowiedź

Przepraszam za zwłokę, ale byłem poza domem.
Tak jak sugerujesz stosuję zewnętrzny preamp.
Moje dalsze pytanie: jak zmierzyć wartości na trafie głośnikowym i co to ma być (mV, mA)?. Jeśli możesz, napisz, które odczepy mierzyć wg. foto.
Poruszyłeś też drugą sprawę, która mnie interesuje. Otóż, mam fajne radio, które było włączone bez przestawienia napięcia (110V). Zadymiło, błysnęło, trafo zaczęło się smażyć a lampy błysnęły. Radio szybko zostało wyłączone. Po przestawieniu na prawidłowe napięcie, okazało się, że trafo trochę śmierdzi, ale niektóre lampy się żarzą. Czy jest możliwe, że trafo nie jest spalone? Załączam fotki radia.
Re: Taka sprawa
: śr, 9 września 2015, 16:03
autor: ballasttube
Jak to było na prawdę krótko,to powinno przeżyć.
Lampy nie świecące proponuję sprawdzić miernikiem uniwersalnym na omach na przejście.
Rzadko się zdarza,by lampy 6-Voltowe poszły się bujać po przywaleniu im na krótko 12V,ale zdarzyć się może.Te lampy mogą być na Al.na aukcjach jakby co.Niektóre dziś tam widziałem.
Ta 6V6G to ruska 6P6S.6BE6 to 6A2P lub 6H31,6BA6 to EF93 lub 6K4P.6AV6 lub 6BK6 to EBC91.
Jakaś taka prostownicza 5Y3 to GZ34 lub 5C4S.Tylko trzeba by im nóżki posprawdzać, tym ostatnim.
Wszelkie przełączniki napięć muszą się zgadzać.Może być na trafie sieciowym opcja od 220 do 250V.
Dla radia bezpieczniej zawsze dać to wyższe.Jeżeli jest tylko 220V, to można dodać z uzwojeniem pierwotnym sieciowym tego trafa sieciowego opornik drutowy o oporności omowej, równej od 1/2 do 1 raza oporności omowej na omomierzu dla tego uzwojenia pierwotnego.Opornik ten musi mieć powiedzmy z 5W mocy.I potem trzeba pomierzyć woltomierzem prądu przemiennego na tym oporze (kilkadziesiąt do kilkuset omów)spadek napięcia.Jak u Was w gniazdku jest np.230V, a trafo jest ustawione na 220V, to na tym oporze musi być spadek 10V i tak trzeba podebrać ten opornik. Dodajemy lub zmniejszamy oporności.To jest tu ważne przy tym trafie,które już zdążyło dostać kopa na 110V i zmienić zapach:-).