Forum stowarzyszenia „Trioda” - nowy serwer

Walka Kolegi nuncjusza z membraną przypomniała mi moje projekty z młodości, dotyczące budowy głośnika bez membrany. Wyobraźmy sobie dwie płaszczyzny z rozmieszczonymi gęsto ostrzami, przedzielone siatką sterującą. Zasilamy je wysokim napięciem. Zbliżamy do siebie na taką odległość, żeby nastąpiło zjawisko koronowe. Wystarczy teraz dostarczyć napięcie o częstotliwości akustycznej do siatki, co wprawi cząsteczki powietrza w ruch. Tak otrzymujemy głośnik, który przenosi częstotliwości praktycznie bez żadnych ograniczeń pasmowych i rezonansów własnych. Znalazłem tylko wzmianki o takich konstrukcjach, jednak nigdy nie widziałem w literaturze praktycznych rozwiązań tej idei. Skomplikowana konstrukcja odpłaciłaby praktycznie idealnymi parametrami. Gdybym miał "swojego" mechanika, na pewno poszedłbym w tym kierunku... Ta koncepcja nigdy nie miała szans by trafić do seryjnej produkcji ale jest świetnym terenem do jednostkowych eksperymentów.

Pod koniec tego odcinka jest wspomniane o takich głośnikach.
https://youtube.com/watch?v=rzbWVknQgWE

Kolego bambus, proszę przeczytać ze zrozumieniem mój post. Ja piszę o bezmembranowym głośniku koronowym a końcówka filmiku wspomina o elektrostatach.

Czytałem, zasada podobna tylko że ma membranę.
A twój pomysł to takie połączenie głośnika elektrostatycznego z plasma speakerem.
Może warto by było popracować nad układem który już kiedyś złożyłem. Dźwięk z wyładowania elektrycznego i to jeszcze lampowy.
http://www.elektroda.pl/rtvforum/viewto ... highlight=

bambus pisze:Czytałem, zasada podobna tylko że ma membranę.

Głośnik elektrostatyczny działa na zupełnie innej zasadzie.

bambus pisze:Dźwięk z wyładowania elektrycznego i to jeszcze lampowy.

Wysokotonowy głośnik plazmowy działa na zupełnie innej zasadzie.

Witam

Coś takiego?

Czy może chodzi zwyczajnie o głośnik plazmowy?

Mam nieodparte wrażenie, że ktoś tutaj chce na nowo wymyślić koło

https://pl.wikipedia.org/wiki/G%C5%82o% ... k_plazmowy

No ręce opadają... Ale na szczęście znalazłem u Różyckiego tę wzmiankę.

Waldemar D. pisze:No ręce opadają... Ale na szczęście znalazłem u Różyckiego tę wzmiankę.

Odszczekuję swoje uwagi, hau, hau
Mimo wszystko z nazwą stykam się pierwszy raz i bardzo mnie zaintrygowało to ustrojstwo.
Wszak idealnie nadaje się na przetwornik dla słuchawek

A jak tam produkcja ozonu przez taki sprzęt?

Jak po dobrej burzy.Triumf techniki nad zdrowym rozsądkiem.Poza tym niebezpieczne.
Tomasz
PS wolałbym nie mieć takich słuchawek na uszach.Ilu gitarzystów zginęło na scenie gdy się kabel przetarł albo zerowy przerwał.

chrzan49 pisze:Jak po dobrej burzy.Triumf techniki nad zdrowym rozsądkiem.Poza tym niebezpieczne.

No, jeśli jak po dobrej burzy, to mogło by być przyjemnie Dlaczego te głośniki miałyby być niebezpieczne? Przecież wiele urządzeń pracujących na wysokie napięcie, służy ludziom. Wystarczy dopełnić standardów ochrony.

chrzan49 pisze: wolałbym nie mieć takich słuchawek na uszach

Przecież mówimy o głośnikach...
Wymieniając wady, Kolega bez słowa przeszedł obok zalet. Przecież mógłby być to głośnik bliski ideału i eliminacja potencjalnych zagrożeń warta by była każdej ceny.

Sam pomysł (o ile go dobrze zrozumiałem z podanego fragmentu opisu) bardzo mi się podoba, ale z jakiegoś powodu mimo, że ma swoje lata nie doczekał się praktycznej realizacji.
Zastanawiam się jak utrzymać warunki wyładowania niezupełnego podczas normalnej eksploatacji takiego głośnika - np. w związku ze zmianą wilgotności powietrza i jego składu. No i jak zapewnić, że podczas zmian napięcia zmiennego nałożonego na napięcie stałe również nie powodować np. pełnego wyładowania w szczytowych maksymalnych wartościach napięcia zmiennego i wychodzenia ze stanu wyładowania niezupełnego w szczytowych minimalnych wartościach tego napięcia. Może się okazać, że układ czujników i sterowania zapewniający i stabilizujący właściwe warunki pracy będzie bardziej złożony od samego głośnika koronowego.

Owszem, do rozwiązania byłoby mnóstwo problemów. Ale przecież taki głośnik nie musiałby trafić pod strzechy i do każdego telewizora. Skoro wielu audiofilów jest gotowych budować salon odsłuchowy od podstaw, używając technologii wykorzystywanych w studiach nagraniowych, to wydaje się, że dołożenie wyrafinowanego systemu klimatyzacji nie byłoby aż tak wielką ekstrawagancją. Kolego gsmok, wszystkie układy wspomagające raczej na pewno byłyby bardziej złożone od samego głośnika