Strona 1 z 2
Brumiący Jet City 50
: sob, 30 maja 2015, 17:26
autor: endrju
Panowie trafił do mnie wzmacniacz Jet City 50 czyli takie Soldano dla ubogich. Wzmacniacz wyje jak głupi i pan gitarzysta woził go po różnych magikach, aż zdecydował wysłać do mnie , choć nie byłem zachwycony. Po oględzinach niczego na oko nie znalazłem. Na szybko wymyśliłem że zobaczę jak chodzi z żarzeniem napięciem stałym. No i pomogło , ale nie do końca chyba. Niestety konstrukcja pozwala na odpięcie kabli od lamp mocy i cały preamp zasiliłem napięciem stałym. Układ wygląda tak : mostek , dwa kondensatory 1000 mikro w szeregu z rezystorami 150 ohm równolegle, środek do masy . Potem kondensator 10000 mikro i podpięte do lampy odwracacza. Na końcu drogi czyli na pierwszej lampie preampa dodatkowy kondensator 10000 mikro. Przyznam że tylko to miałem pod ręką. Napięcie stałe wynosi 6,4 V . Teraz pytanie: może lepiej przeciąć ścieżki i zasilić stałym tylko lampę wejściową? A może zostawić zasilanie stałym wszystkich lamp. No i może ma ktoś pomysł dlaczego wzmacniacz zaczął strasznie brumieć. Idę trochę na łatwiznę zadając te pytania, bo jestem rolnikiem sadownikiem i generalnie od rana do północy siedzę w traktorze i nie mam zbytnio czasu na swoje hobby.
Re: Brumiący Jet City 50
: sob, 30 maja 2015, 17:39
autor: Danilewicz
A ja bym spróbował zostawić tak jak było, tylko podłączyć jedną stronę żarzenia do masy. W moim wzmacniaczu działało lepiej niż symetryzacja. Chociaż brumić może też przez zużyte lub niesparowane lampy mocy.
Re: Brumiący Jet City 50
: sob, 30 maja 2015, 18:23
autor: endrju
Odepnę środek uzwojenia żarzenia od masy i spróbuję. Mam też lampy mocy to podmienię. Zobaczymy czy to coś da.
Dzięki za odzew.
Re: Brumiący Jet City 50
: sob, 30 maja 2015, 19:14
autor: endrju
Sprawdziłem Bias . Przy napięciu 422 V na anodach powinien zawierać się pomiędzy 24 a 35 mA. Z pomiarów wyszło 38 i 28 mA , czyli albo nie jest to para , albo są zużyte. Po włożeniu nowych ( też raczej nie para) wynik był 16 i 12 mA... kolejne lecz zużyte dały wynik 17,6 i 19 mA ( nie regulowałem do wartości 30 mA ). Generalnie lampy do wymiany
Re: Brumiący Jet City 50
: wt, 16 czerwca 2015, 19:16
autor: endrju
Po wymianie lamp mocy i ustawieniu biasu parametry dla obu lamp były idealne, choć brum nie ustał. Po jakimś czasie parametry rozjechały się o 7 mA. Brak mi pomysłów... może ktoś podrzuci jakiś ,bo tracę nerwy .
Re: Brumiący Jet City 50
: wt, 16 czerwca 2015, 19:30
autor: AZ12
Witam
Czy kolega posiada dostęp do oscyloskopu? Ten przyrząd z łatwością by pokazał źródło problemu.
Re: Brumiący Jet City 50
: wt, 16 czerwca 2015, 21:21
autor: endrju
Problem polega na tym że swój oscyloskop spaliłem, a nie stać mnie w tym miesiącu na nowy. Oczywiście w wolnym czasie podskoczę na politechnikę i tam popatrzę co i jak. Dziwi mnie natomiast to rozjechanie prądu spoczynkowego. Wygląda na to że jedna lampa zmieniła parametry i tak jej zostało. Prąd zwiększył się w lampie tej samej która padła poprzednio. Po zamianie lamp miejscami okazuje się że to wina lampy. Powiem szczerze że mam totalny brak pomysłów...
Re: Brumiący Jet City 50
: śr, 17 czerwca 2015, 00:56
autor: TooL46_2
endrju pisze:(...) Z pomiarów wyszło 38 i 28 mA (...)
Mysle, ze tutaj upatrywalbym sie problemow. Sprawdz wszystko wokol tej lampy, ktora ciagnela 38mA czy wszystko tam sie zgadza. W przeciwnym razie kup wagon lamp bo bedziesz je wymienial co miesiac.
Pytanie pomocnicze -- czy zmierzyles napiecie na anodzie lamp po ich wymianie i ustawieniu rownej polaryzacji? Chodzi mi o ta sytuacje:
endrju pisze:Po wymianie lamp mocy i ustawieniu biasu parametry dla obu lamp były idealne, choć brum nie ustał. Po jakimś czasie parametry rozjechały się o 7 mA.
Brak eliminacji brumu sugeruje jakies problemy w jednej galezi i to nie koniecznie z lampami a raczej z ukladem. Jestes pewien, ze TG nie ma np. zwarcia w jednej polowce uzwojenia?
Re: Brumiący Jet City 50
: pt, 19 czerwca 2015, 06:56
autor: endrju
Napięcia na anodach lamp mocy są identyczne , co wskazuje na sprawne trafo głośnikowe. Elementy przy lampach raczej sprawne , bynajmniej miernik niczego nie wykazuje. Jakoś dziwnie mi chodzi po głowie pomysł że to wina odwracacza fazy, ale do tego jednak potrzebuję oscyloskopu. Dzięki za sugestie i jakby ktoś miał jakieś pomysły to poproszę , bo czasem podczas rozmów na temat różnych awarii przychodzą najlepsze pomysły na rozwiązanie problemu .
Re: Brumiący Jet City 50
: pt, 19 czerwca 2015, 07:27
autor: TooL46_2
Sprawdz, czy kondensatory sprzegajace odwracacz i lampy koncowe nie maja przebicia. Choc to raczej zatkaloby lampe calkowicie. Dla pewnosci poprawilbym takze luty wokol podstawek lamp mocy. Czy lampy maja dobry kontakt w podstawkach?
Pytanie takze pomocnicze -- czy przy ustawieniu rownych pradow dla lamp mocy po ich wymianie potencjometry regulacji ujemnej polaryzacji byly w 'mniej wiecej' tym samym polozeniu? Jesli jeden byl przykladowo skrecony na max w lewo a drugi w prawo to cos jest grubo nie tak. Choc ciezko mi sobie wyobrazic taka sytuacje...
Re: Brumiący Jet City 50
: pt, 19 czerwca 2015, 22:21
autor: polimind
Już prawie koniec czerwca a konca nie widać... Czasami naprawianie jest bardziej czasochłonne niż poskręcanie czegoś od nowa. Zawsze można odkręcić płytkę i wstawić coś sprawdzonego na płytce albo na turretach.
Może nagrałbyś to piszczenie? Czy na cleanie też piszczy?
Re: Brumiący Jet City 50
: ndz, 28 czerwca 2015, 08:16
autor: endrju
Niestety czerwiec to dla mnie okres wytężonej pracy po 16-18 godzin na dobę i kolega właściciel wzmacniacza o tym wiedział.
Oczywiście próbki dźwięku mogłyby pomóc w ustaleniu typu brumu, niestety nie nagrałem , ale postaram się.
Ciekawostką jest to , że jedna z nowych lamp mocy oddała życie w sposób jakiego się nie spodziewałem, czyli jej prąd spoczynkowy pogalopował by spaść do poziomu 5 mA i tak pozostać. Z braku czasu niewiele robię w warsztacie. Czekam na nowy oscyloskop to będzie można popracować poważniej.
Czy piszczy na czystym? Właściwie to z nim właśnie jest problem,gdyż kanał overdrive wydaje się być cichszy, a dźwięk wydobywający się z głośnika przypomina buczenie powodowane przez napięcie stałe podane na wejście.
Re: Brumiący Jet City 50
: ndz, 28 czerwca 2015, 17:30
autor: endrju
Udało mi się cokolwiek nagrać. Przywróciłem ustawienia fabryczne czyli żarzenie napięciem przemiennym i stare lampy mocy. Brum jest bardzo mocny. Na początku filmu wzmacniacz bez gitary z potencjometrami gain ustawionymi na zero
http://m.youtube.com/watch?v=Z0WCX-h412U
Re: Brumiący Jet City 50
: ndz, 5 lipca 2015, 06:15
autor: endrju
No i się rypło... głupota nie boli a rutyna gubi, ale od początku..
Oczywiście zdobyłem oscyloskop, choć bardziej go nazwę przyrządem do obserwacji i zabrałem się za oglądanie przebiegów. Cały czas myśląc o tym , że wzmacniacz po zrobieniu żarzenia napięciem stałym przycichł do granic jakie są do przyjęcia. Kolega zażyczył sobie SLO mod czyli przełącznik Clean Crunch oraz przełączanie kanałów z poziomu panela oraz diodę na panelu.
Szybko zabrałem się do pracy szczególnie przy przełączniku kanałów bo najprościej przylutować dwa kabelki i przełącznik.... ale ale... gniazdo switcha nie posiadało dodatkowych styków, no to wymieniłem szybko metalowe gniazdo jack na piękne nowe plastikowe izolowane od chassis

.... Potem kilka dni przerwy bo robota ciężka w gospodarstwie. Kilka dni upłynęło i zmontowałem moda i wymieniłem lampy. Po odpaleniu wzmacniacza brum był jakby dużo większy , a lampy padły. Zachodziłem w głowę co się stało...
Wczoraj popatrzyłem na wszystko świeżym okiem i.... jak pisałem wymieniłem gniazdo metalowe na ... no właśnie i tak zasilacz pomocniczy układu sterowania stracił kontakt z masą wzmacniacza. Jeden kabelek uciszył wzmacniacz .
Jeśli chodzi o lampy mocy to myślę że to przypadek że jedna nowa padła gdyż na parze starych używanych chodzi bez problemu , aczkolwiek trzeba zamówić nowe.
Tak więc dziękując kolegom , którzy podrzucali jakieś pomysły, przestrzegam przed popadaniem w rutynę bo potem z głupiego przeoczenia mamy niezły bałagan
Re: Brumiący Jet City 50
: sob, 11 lipca 2015, 01:17
autor: Thomas von'Zig
A dokładnie??? Jaki kabelek? Gdzie przylutowany? Czym się te gniazdka różniły?