Forum stowarzyszenia „Trioda” - nowy serwer

http://allegro.pl/transformator-glosnik ... 01475.html Jak przymierzyć się fachowo do wykonywania takich obejm zaciskających do rdzeni, od razu zaznaczam, że metoda ,,kombinerki i młotek'' odpada, dostępne obejmy napinane wkrętem nie wchodzą w grę, za duże wymiary.

Zrobiłem takie obejmy z blachy,jakiejś cienkiej,chyba 0,5mm.Uciąłem paski,wymierzyłem,końce zawinąłem na pręcie chyba ø8mm i zaspawałem - ciężko się spawa taką cienką blaszkę,estetyka dostateczna.Po zespawaniu naciąłem końce na szerokość śruby a pręty powierciłem i jeden nagwintowałem M5,zastosowałem twardą śrubę z łbem sześciokątnym bo kluczem nasadowym mocniej(niż śrubokrętem) się skręci taką obejmę.Po skręceniu trafo cicho brzęczy-było kiedyś lakierowane,myślę że czyste suche byłoby całkowicie ciche.
Ale inne trafo opasałem obejmą do gumowych osłon przegubów napędowych w samochodach(manżety ,czy jakoś tak),patent bardzo prosty w zastosowaniu i estetyczny,po wstępnym dopasowaniu obejmy do trafa należy bardzo mocno zacisnąć tą obejmę(ma takie specjalne przetłoczenie) najlepiej jakąś żabą bo kombinerki to trochę za mało.To trafo też było kiedyś w lakierze i też cicho brzęczy-służy mi w mierniku lamp.
No i są też takie stalowe taśmy stosowane w energetyce chociażby,te najcieńsze/najwęższe mogły by podejść do większych transformatorów,wszystko jest wykonane z kwasówki więc ładnie wygląda,wadą jest cena maszynki do zaciągania tej taśmy.

Jak by co to mogę cyknąć fotki.

stepa pisze: No i są też takie stalowe taśmy stosowane w energetyce chociażby,te najcieńsze/najwęższe mogły by podejść do większych transformatorów,wszystko jest wykonane z kwasówki więc ładnie wygląda,wadą jest cena maszynki do zaciągania tej taśmy.
Jak by co to mogę cyknąć fotki.

Właśnie szukam takiego szpeja do ściągnięcia takiej taśmy/paska blachy, w końcu sporo transformatorów fabrycznych jest tak wykonywanych, pasek blachy zlutowany po silnym ściągnięciu rdzeni, nigdy takiej operacji nie widziałem. Oczywiście problemem jest jak zwykle cena przy praktycznie jednostkowym (powiedzmy kilkadziesiąt sztuk rocznie) zastosowaniu, same paski galwanicznie cynowanej bez ołowiu(!) stalowej blachy 0,5-0,8mm mogę załatwić, odpad, wąskie max kilka cm ale długie paski.

Kiedyś kombinowałem z taśmami stalowymi którymi były zaciskane paczki z meblami, sprzętem AGD i było tego pełno pod każdym sklepem. Problemem oczywiście było zaciskanie.

cirrostrato pisze:czywiście problemem jest jak zwykle cena przy praktycznie jednostkowym (powiedzmy kilkadziesiąt sztuk rocznie

Heniu, jak dla mnie to już nie taka jednostkowa robota. Może warto byłoby coś stworzyć do naciągania? Koledzy mają różne pomysły. Pozdrawiam.

obejmy napinane wkrętem (ślimakowe) są na różne wymiary, a na dodatek są też opcje że taśmę tnie się "z metra" - ale takie nie dają w mojej opinii dostatecznej siły... czasem naciągając taką na wężu na chłodnicy w samochodzie ją bez problemu, płaskim śrubokrętem "przekręcałem"...
te są banalnie proste w obsłudze, naciąganie za pomocą "czegokolwiek", co prawda jednorazowe, ale w sumie do produkcji trafo to chyba nie problem

a może w ogóle opaski zakładać i naciągać na gorąco - po ostygnięciu jeszcze by się sama dociągała

BKRO pisze:

67954794-opaski_zaciskowe_poj_zamek.JPG

To nie o tych myślałem ale to kolejny dobry(jak mi się wydaje )krok do obejm transformatorów,siła naciągu śrubą powinna wystarczyć bo te na ślimaka na śrubokręt nie nadają się absolutnie.
Maszynka do zaciągania taśm stalowych jakich używałem to taka:
http://www.poltel.com.pl/OPV,Przyrzad-O ... wej/11877/
pozwala na naprawdę bardzo silne ściągnięcie elementów,i pewne zaciśnięcie,nie ma mowy o poluzowaniu.
Natomiast ,,tradycyjne,, opaski na zawleczkę nie dadzą rady z tych samych powodów co opaska ślimakowa.

cirrostrato pisze:

stepa pisze:same paski galwanicznie cynowanej bez ołowiu(!) stalowej blachy 0,5-0,8mm mogę załatwić, odpad, wąskie max kilka cm ale długie paski.

A jak bym poprosił kilka takich pasków?Nie długich,różnej szerokości.Bo łatwiej polutować niż spawać.