Strona 1 z 1
Smoła w elektrotechnice
: śr, 18 marca 2015, 22:09
autor: Jado
Podczas oczyszczania placu pod przyszła budowę budynku, z kupy starego śmiecia koparka "wygrzebała" starą beczkę ze smołą - z wtopionym w nią jeszcze charakterystycznym kubełkiem na roztopioną smołę

Beczka pójdzie do utylizacji czyli do kontenera z gruzem, ale zdążyłem odłupać kawałek smoły na własne potrzeby.
W elektronice dawniejszej powszechne było zalewanie smołą w celu uszczelnienia - rurki kondensatorów papierowych, kubki ogniw, kondensatory elektrolityczne, itp, itd...
Jakie właściwie parametry elektryczne ma smoła? Stratność, odporność na wysokie napięcia, itp...? Do czego można jeszcze jej w elektronice użyć?
Re: Smoła w elektrotechnice
: śr, 18 marca 2015, 22:15
autor: TELEWIZOREK52
O wiele się na medycynie znam to do zalewania używano paku. Był bardziej elastyczny od smoły.
Re: Smoła w elektrotechnice
: pn, 13 kwietnia 2015, 16:39
autor: ECC83
Należy również pamiętać, że smoła nie ma stałej budowy, tylko w zależności od okoliczności powstania zawiera bardzo różne składniki.
Nie można w skutek tego określić np. stałej jej gęstości.
Smoła smole nie równa.
Pozdrawiam.
Re: Smoła w elektrotechnice
: pn, 13 kwietnia 2015, 17:45
autor: Jado
Przy okazji tematu smoły - ostatnio otwierałem filtry p. cz. od Pionierka U.
Jeden filtr wyglądał OK - nie licząc starego kurzu, ale drugi był dziwny - jakiś taki jakby mokry, a smoła którą zostały sklejone cewki - po dotknięciu rozmazywała się.
Miałem wrażenie jakbym otworzył sarkofag z rozkładającą się mumią
Ki czort?
Re: Smoła w elektrotechnice
: pn, 13 kwietnia 2015, 21:16
autor: HaMar
Jado pisze:Przy okazji tematu smoły - ostatnio otwierałem filtry p. cz. od Pionierka U.
Jeden filtr wyglądał OK - nie licząc starego kurzu, ale drugi był dziwny - jakiś taki jakby mokry, a smoła którą zostały sklejone cewki - po dotknięciu rozmazywała się.
Miałem wrażenie jakbym otworzył sarkofag z rozkładającą się mumią
Ki czort?
A myszki tam nie "nasiusiały"

? Rozkładający się mocz jest bardzo agresywny chemicznie, nawet jeżeli po "kilkuleciach" zapach wywietrzeje, to zlana nim smoła może mieć już całkiem inne właściwości fizykochemiczne (że o licy w cewkach nie wspomnę

).
Re: Smoła w elektrotechnice
: pn, 13 kwietnia 2015, 23:38
autor: Jado
Myszy raczej nie było - wszystkie cewki nienaruszone.
Prędzej wilgoć - bo chassis było pordzewiałe. Ale dlaczego akurat w jednym filtrze p. cz. ?
Tak czy inaczej - odbiornik działa.
Re: Smoła w elektrotechnice
: wt, 14 kwietnia 2015, 02:34
autor: TELEWIZOREK52
HaMar pisze:A myszki tam nie "nasiusiały"
Też miałem takie przypadki. To dziadostwo wejdzie tam gdzie nawet baba nie da rady.
