Forum stowarzyszenia „Trioda” - nowy serwer

Temat nie na to forum,ale nie mam gdzie zapytać więc może Koledzy po starej znajomości pomogą.Kiedyś o tym pewnie się uczyłem,no ale to było b.b.dawno temu
Jestem na kupnie miksera Zelmer.Oba mają podaną moc maksymalnną 400 W.
Na tabliczce znamionowej są też podane dodatkowe oznakowania na jednym 160 W a drugim 250 W.Pewnie moce nominalne.
Jak to przeliczać w praktyce i który mikser lepszy /mocniejszy/.
Dziękuję za ew. poradę i wyjaśnienie.

Też mam taki wynalazek, jedna moc to nominalna (250W w moim przypadku) a druga (400W) to moc pobierana przy maksymalnym obciążeniu. Pewnie pociągnęła by ta maszynka i więcej, ale jeszcze cegły nie mieliłem

Może nie do końca na temat ale dołożę swoje trzy grosze. Kiedyś w dzieciństwie pamiętam że starsi ludzie mówili u nas na prąd elektryczny "światło" i częściowo mieli rację, bo np. u mojej chrzestnej prąd zakładali pod koniec lat czterdziestych i wyglądało to tak, w całym domu było pięć żarówek i ani jednego gniazdka elektrycznego. (W późniejszych latach gniazdka dorobili sobie sami, instalacja wykonana była z miedzi 1,5mm) Po jednej żarówie w dwóch pokojach, jedna w kuchni oraz jedna w sionce, ostatnia na zewnątrz nad wejściem. Trochę to śmiesznie wyglądało jak w kuchni się światło świeciło grał "kołchoźnik" a ciotka wyciągała z pieca "duszę" do żelazka i prasowała. Podobną scenę widziałem kilkanaście później w polskim filmie o okupacji nie pamiętam ale chyba to były "Polskie Drogi"

meteor pisze:starsi ludzie mówili u nas na prąd elektryczny "światło" i

Oraz mówili żarówka o mocy np. 25 "świec".

meteor pisze:instalacja wykonana była z miedzi 1,5mm)

Cyba nawet cieniej było a kabelek był w ołowiu.

1mm kwadrat, w oplocie bawełnianym, smołowane. W rurce ołowianej.