Strona 1 z 1

Pętla masy na efektach- czyli konstrukcja zasilacza

: pn, 15 września 2014, 15:20
autor: Procek_2
Witam szanownych kolegów,
zgłaszam się z problemem może nie do końca lampowym, natomiast na pewno związanym z gitarami- mianowicie, jak skonstruować zasilacz do efektów aby uniknąć pętli masy? Czy musi on być z oddzielnymi sekcjami na transformatorze, czy wystarczy, gdy każdy efekt będzie miał swój prostownik?

Re: Pętla masy na efektach- czyli konstrukcja zasilacza

: pn, 15 września 2014, 15:32
autor: PanG
Ja temat zrealizowałem trzema małymi zalewanymi trafami (9V/133mA) Działają jak sekcje w transformatorze, ale całość jest lżejsza i mniej miejsca zajmuje. Pętla masy nie występuje.

Re: Pętla masy na efektach- czyli konstrukcja zasilacza

: pn, 15 września 2014, 15:33
autor: haterkmp
witam
swojego czasu jak grałem jeszcze na scenie to zasilałem pedalboarda ze zwykłej samoróbki na 7809 z dużym radiatorem i kondensatorami 470u do każdego odczepu. wszystkie wyjścia równolegle były połączone i nic nigdy nie wyło itd. a miało co bo m.in. metal zone, ds-1, booster wta, modyfikowany wta exar overdrive, kaczka i flanger. obok był footswitch z przekaźnikami (4 szt) z tego samego zasilacza.

Re: Pętla masy na efektach- czyli konstrukcja zasilacza

: pn, 15 września 2014, 18:08
autor: przemak
Wyć nie ma co, raczej może brumić, i to nie wtedy, kiedy to sprawdzamy, ale na koncercie ;)
Zasadniczo najlepiej, gdyby każde wyjście z zasilacza miało swój transformator/swoje uzwojenie wtórne. Oprócz likwidacji pętli mas pozwala to zasilać też efekty "odwrotne", z plusem na masie. Jeżeli takowych nie ma, to i tak konieczne są przynajmniej dwie separowane sekcje - jedna na efekty przed wzmacniaczem a druga na efekty w pętli. Tu już mas zdecydowanie nie można łączyć ;)

Re: Pętla masy na efektach- czyli konstrukcja zasilacza

: pn, 15 września 2014, 23:37
autor: Procek_2
No to wychodzi na to, że trzeba kupić ze 3-4 sztuki transformatorów 2x12V 2x150mA i powinno starczyć, multiefektu nie będę posiadał, więc powinno starczyć.
8 wyjść, do tego przełączniki, żeby można było dać zasilanie odwrotne i to chyba tyle?

Re: Pętla masy na efektach- czyli konstrukcja zasilacza

: wt, 16 września 2014, 00:11
autor: przemak
Może być, tylko żeby transformatory nie miały odczepu połączonego, czyli żeby to były oddzielne uzwojenia ;)
Nie wiem, czy przełącznik odwracający polaryzację w ogóle będzie potrzebny, jak będziesz miał taki efekt, to zobaczysz, czy kabelek, czy co. Zasadniczo minus na bolcu w 99 przypadkach na 100 jest OK.

Re: Pętla masy na efektach- czyli konstrukcja zasilacza

: wt, 16 września 2014, 13:32
autor: Procek_2
Jak sam sobie skonstruowałem delay, to dałem minus na zewnątrz, jak natura nakazuje(?). Spore było moje zdziwienie, gdy efekt nie zadziałał, natomiast szczęście niewspółmiernie większe, bo gdyby nie dioda zabezpieczająca, to nie miałbym już echo. ;)
W każdym razie dziękuję za rady. :D

Re: Pętla masy na efektach- czyli konstrukcja zasilacza

: wt, 16 września 2014, 17:17
autor: czapa tranzystor
Trzeba dać transformator z zapasem natężenia minimalnie 250mA dlatego że po dwóch godzinach będzie się grzał.Standardowo złącze NC jak Mark L to robi.
Mark L używa transformatorów nawijanych w firmie Toroidy.pl