jacekk pisze:Tyle że dziś jest wybór. Można kupić tanie chińskie buty z supermarketu, a można kupić buty krajowej produkcji które wytrzymają lata.
Nie rozśmieszaj mnie, znam wielu "krajowych" producentów. Nawet jak nie zamawiają towaru w Chinach to wykorzystują większość badziewnej jakości surowca z Chin.
Żaden polski producent obuwia nie jest w stanie konkurować np. z najpodlejszej jakości chińszczyzną - Deichmann'em.
Do tego durna polityka Związku Socjalistycznych Republik Brukselskich czyni taką produkcje tak drogą że mogą sobie na nią pozwoli jedynie elity, a te wybiorą zagranicznych producentów.
Można jedynie liczyć na b. niszowy rynek (ryneczek) a próba wylansowania to rozwalanie żelbetonowej ściany głową. Wielkie sieci mają na tyle duże środki by kazda taką próbę zlikwidować w zarodku.
Dodatkowy przykładzik tak branża typowo kobieca. Rajstopy. 99,9 producentów polskich jedzie na przędzy chińskiej, która nie chce się dobrze barwić, wykazuje silne ale co gorsza niejednorodne zmiany długości podczas schnięcia po farbowaniu (mniejszy rozmiar często potem jest o dwa numerki większy od tego wyższego), nie chce się stabilizować (odpowiednik prasowania). Do tego barwniki - gdzie polski lider w branży barwników zamiast oferować swoją produkcję tylko pośredniczy w sprzedaży shitowych barwników chińskich - nie trzymają właściwego koloru, nie są trwałe odbarwiają się podczas stabilizacji, zmieniają kolor pod wpływem potu itd.
Nawet jakbyś chciał zamówić porządny barwnik z polskiej fabryki dostaniesz negatywną odpowiedź - nie opłaca się albo za dużo barier administracyjnych).
Polska przędza - obawiam się że Stilonowi nie opłaci się produkować a tym bardziej żebrać o pozwolenia wymagane przez prawo UE. Sprowadzą z Chiń zgodnie z polityką UE.
Pozostaje praktycznie ręczna produkcja gdzie ew. można skorzystać z luki w postaci wyrobu tradycyjnego lub regionalnego, ale to ma mały ograniczony rynek i nie zagraża w żaden sposób gigantom którzy są jednocześnie handlowcami i importerami.
Zaś najbogatsi to niestety snoby gdzie z góry narzucono jak marka jest wymagana inna to znak że nie możesz należeć do ekskluzywnego klubu wzajemnej adoracji.
Przeciętnemu klient owi wysokie i atrakcyjne zarobki rzędu 1300 - 1800 PLN netto nie starczają do pierwszego.
Wiesz ile się płaci ochroniarzowi za ochrone mienia np. placu, budynku? - 2,50 - 3,00 PLN netto za godzinę. Przepis o płacy minimalnej jest o d dawna przpeisem martwym, łatwym do obejścia.
jacekk pisze:
jedna żarówka energooszczędna podziała miesiąc inna 8 lat codziennego włączania i wyłączania po kilkanaście razy.
Wiesz gdzie są produkowane i jakich warunkach takie kompaktowe świetlówki czołowych producentów?
Odeślę Ciebie np do slumsów w Indiach. Bo tam nie ma żadnych norm na niebezpieczne odpady.
jacekk pisze:vide chińskie lampki choinkowe...
Te niebezpieczne i te ciut solidniejsze pochodzą z Chin. Różnica tylko w tym ile importer płaci. A pąłci jak najmniej bo klientów skutecznie "wychowano" by nie wymagali jakości.
Co do prawa - sieci handlowe nie płacą podatków w Polsce. Ba Wystarczy ze zmieni się nazwa firmy właściciela i znowu mogą po raz kolejny korzystać z ulg inwestycyjnych. I tak bez końca. to są spore kwoty bowiem tylko ukrócenie tego procederu zapewniłoby środki na godziwe emerytury.
Te firmy mają ogromne możliwości nacisku. Hipermarket to w sumie instytucja finansowa, która się z rynku pieniądz głównie w najcenniejszej formie - gotówka.
Kilkumiesięczny termin płatności pozwala na obracanie tymi ogromnymi środkami finansowymi przed dość długi czas. Ba towar to mogą nawet sprzedawać poniżej kosztów zakupu. Nie ma znaczenia bo nie chodzi w ogóle o handel. Handel jest tylko lepem na ssanie gotówki. Nasza gospodarka jest tak słabiutka że nie jest w stanie wytrzymać ew. ataku tylko samych sieci handlowych. W zasadzie to już od wielu lat państwa są słabszymi instytucjami od międzynarodowych korporacji.