Strona 1 z 1
Stary dziwny polski wzmacniacz - pomożecie ogarnąć?
: czw, 19 czerwca 2014, 13:53
autor: roznejazdy
Takie dziwadło:
Zaraz wyjme chassis i zrobie fotki wnetrza. Jestem początkujący w tym temacie, ale myśle że z lekką pomocą dam rade. Pytanie numer jeden - czy dobrze myślę, że na początek lepiej podłączyć go bez lamp? I pytanie drugie - czy poza uzwojeniem pierwotnym trafa sieciowego mam coś przed tym sprawdzić, pomierzyć?
Re: Stary dziwny polski wzmacniacz - pomożecie ogarnąć?
: czw, 19 czerwca 2014, 19:41
autor: painlust
Wygląda jak BIS po przeróbkach. Najpierw to trzeba uformować elektrolity pod warunkiem, ze są szczelne.
Re: Stary dziwny polski wzmacniacz - pomożecie ogarnąć?
: czw, 19 czerwca 2014, 20:09
autor: czapa tranzystor
Halo,miałem taki sam wzmacniacz kupiłem go w 1998r za 100zł.Wcześniej miał go przyjaciel.
To jest Discover,kondensatory są polskie,po odwróceniu podwozia na środku znajduje się mała płytka chyba preamp tam sa 3 albo 4 ecc83 i jedna ecc81 i 4 bańki el34.
Transformatory były takie same jak u ciebie.
Obecnie posiadam tylko front panel w komórce na drzwiach.
U mnie ten wzmacniacz grał jak 5watt lampowy,nie grał głośno.
Podwozie ma przebicie.

Re: Stary dziwny polski wzmacniacz - pomożecie ogarnąć?
: czw, 19 czerwca 2014, 20:35
autor: roznejazdy
OK, zaraz zabieram się za czytanie jak to zrobić.
Re: Stary dziwny polski wzmacniacz - pomożecie ogarnąć?
: czw, 19 czerwca 2014, 20:55
autor: roznejazdy
Dokładnie!
Multimetr za 10zł pokazuje że uzwojenie pierwotne trafa sieciowego ma 7 ohm, to nie jakoś za mało? Sprawdziłem czy jest połączenie pomiedzy uzwojenie a rdzeniem lub obudową, ale nie ma... Czy to znaczy że uzwojenie pierwotne jest gdzieś przyjarane?
Re: Stary dziwny polski wzmacniacz - pomożecie ogarnąć?
: czw, 19 czerwca 2014, 21:37
autor: czapa tranzystor
Jeżeli chodzi o brzmienie to sounder z allegro brzmi lepiej.Ten wzmacniacz daje zamydlone brzmienie.
Spróbuj sam, ale przyszykuj się na rozczarowanie.
Przeznaczeniem Discowera jest zezłomowanie,a transformatorów ognisko.
Polecił bym zamiast tego zbudować sobie coś co da szersze spektrum możliwości brzmieniowych czyli dumble sss.
Ewentualnie gibson eh150,silvertone,jester oahu ju 28
Zresztą ty sam zadecydujesz
Pozdrawiam
Re: Stary dziwny polski wzmacniacz - pomożecie ogarnąć?
: czw, 19 czerwca 2014, 22:29
autor: Maroslav
A co chciałbyś mieć pierwotne połączone do obudowy?
Re: Stary dziwny polski wzmacniacz - pomożecie ogarnąć?
: czw, 19 czerwca 2014, 22:43
autor: roznejazdy
Jak działa transformator akurat z grubsza wiem.
OK, w 100W Labodze uzwojenie pierwotne też ma kilka ohm więc wnioskuję że to norma i wracam do czytania o elektrolitach.
Re: Stary dziwny polski wzmacniacz - pomożecie ogarnąć?
: pt, 20 czerwca 2014, 16:38
autor: roznejazdy
Dobra.
Domyślam się że moje pytania ocierają się o granicę z działem dla początkujących więc jeśli moderator będzie chciał to niech przenosi temat bez wahania.
Poczytałem trochę o elektrolitach, znalazłem fajny post Zoltana o ich formowaniu, ale niestety nie mam autotransformatora. Na początek sprawdziłem je chyba najprostszą metodą czyli miernikiem ustawionym na 200k- każdy pokazuje najpierw mały opór który stopniowo się zwiększa aż do nieskończoności. Wnioskuję że nie są w takim razie całkowicie uszkodzone. Czy jest sens spróbować je naładować żeby zobaczyć jak szybko tracą napięcie i coś z tego wnioskować? Czy podłączyć piec do prądu i przejść do sprawdzania kolejnych rzeczy? Kondy to Elwa 47uF + 47uF (dwie sekcje rozumiem?) 350V. Niestety mam totalne zero jakichkolwiek części elektronicznych poza jakimiś cewkami, opornikami i kondami ze zwrotnic kolumn stereo i tym co mogę ewentualnie wylutować z pieca (tego albo jakiegoś innego). Są tam diody BY238, wylutować taką jedną i podłączyć przez nią kondensator bezpośrednio do sieci monitorując jego napięcie?
Re: Stary dziwny polski wzmacniacz - pomożecie ogarnąć?
: pt, 20 czerwca 2014, 16:43
autor: tszczesn
roznejazdy pisze:Są tam diody BY238, wylutować taką jedną i podłączyć przez nią kondensator bezpośrednio do sieci monitorując jego napięcie?
Możesz, ale: - w szereg z dioda daj opornik rzędu 100kΩ. Upewnij się o właściwym kierunku podłączenia diody. I pilnuj się, bo dotknięcie kondensatora podłączonego do sieci będzie mogło zabić.
Re: Stary dziwny polski wzmacniacz - pomożecie ogarnąć?
: pt, 20 czerwca 2014, 17:06
autor: roznejazdy
Super, dzięki za odpowiedź. Czy może być to zwykły opornik małej mocy? Właściwy kierunek diody czyli na fazie strzałką w stronę konda (przepraszam za głupie pytanie)?
Re: Stary dziwny polski wzmacniacz - pomożecie ogarnąć?
: pt, 20 czerwca 2014, 18:10
autor: tszczesn
roznejazdy pisze:Super, dzięki za odpowiedź. Czy może być to zwykły opornik małej mocy? Właściwy kierunek diody czyli na fazie strzałką w stronę konda (przepraszam za głupie pytanie)?
Dioda przewodzi prąd w jedna stronę - od anody do katody, czyli Katoda ma być podłączona do plusa kondensatora. Jeżeli nie wiesz takich rzeczy to lepiej się jednak podszkol trochę z teorii, bo możesz zrobić krzywdę komuś lub sobie. Pamiętaj np. o rozładowaniu kondensatora po całkowitym uformowaniu, inaczej cię może kopnąć, nawet po odłączeniu od sieci.
Opornik co najmniej na 1W, w sytuacji gdy kondensator ma zwarcie lub duży upływ to sie nie spali. Różnica w cenie żadna.
Przenoszę wątek w lepsze miejsce
Re: Stary dziwny polski wzmacniacz - pomożecie ogarnąć?
: pt, 20 czerwca 2014, 19:14
autor: roznejazdy
Jeszcze raz dziękuje za odpowiedź i cierpliwość. Wiem takie rzeczy ale właśnie czysto teoretycznie a jako że będę robił coś takiego pierwszy raz to pozwoliłem sobie dopytać dla 100% pewności

Ide szukać w piecu opornika koło 100k
