Forum stowarzyszenia „Trioda” - nowy serwer

Szanowni koledzy,

Wykonałem projekt płytki PCB dla SLO, tylko z 18 Watową końcówką znaną z Marvelowskiego Atoma 18W.
Płytka główna to w zasadzie SLO 100 pochodzące z SLOCLONE. Została ona przeze mnie przerysowana i zmieniłem lewą stronę płytki(końcówkę mocy).

Niektóre elementy będą osadzone na potencjometrach tak samo jak w oryginale.
Niedługo także dorobię płytkę z lampami mocy.

Prośbę mam do Was o sprawdzenie czy nie zrobiłem gdzieś jakiejś skuchy.
Druga płytka to płytka na której będą osadzone lampy przedwzmacniacza. Tutaj także prosiłbym zerknąć.

Po dokładnym dopracowaniu płytek oraz testach, zobowiązuję się udostępnić wszystkie płytki (PDF gotowe do druku).

Pomysł poległ. Płytek nie będzie.
To co narysowane przerobię pod SLO na 2 EL34 i schowam na lepsze czasy.

Mam trafo z 250V na wyjściu, za niskie napięcia na preamp SLO.
Zacznę lepiej tworzyć cos co chodzi na niższych napięciach dobrze.

Clean-crunch to będzie Atomic z modyfikacją czyszczącą kanał(na przełączniku).
Kanał Lead będzie wykorzystywał pierwszą triodę Atomica i ostatnie dwie. A w miejsce środkowej coś na 2 triodach podobnie jak w SLO - tutaj temat do przebadania.
Może macie coś podobnego w zanadrzu na czym można się wzorować?

Dużo osób polecało przerobioną mesę DR (Hellstone'a) ale nigdzie nie mogę znaleźć konkretów na temat tych modyfikacji poprawiających działanie na niższym napięciu.
Nie mówiąc o schemacie z przeróbkami.
Ogólnie zamysł preampu z DRki bardzo podobny do SLO więc i płytka po drobnych modyfikacjach by podeszła.

Trochę jak chorągiewka. Pomysł nadal aktualny jednak.
Zmontuję preamp Soldano SLO z końcówką na 2x6p14p.

Oczywiście preamp będzie zasilony z niższych napięć. Będę walczyć z jego odmuleniem .

W dalszym ciągu mam prośbę, aby ktoś doświadczony zerknął na projekt płytki czy nie popełniłem jakieś gafy.
Szczególnie chodzi o końcówkę mocy.

Dodatkowo zmieni się część przełączania LDRów. Będzie tam przekaźnik zasilany z pojedynczego napięcia.
Uprości się wtedy zasilacz, oraz układ przełączania.

Witam, to skorzystaj z ogólnie dostępnej pcb do slo z przełączaniem kanałów na przekaźnikach.
Co do transformatora to dlaczego nie zamówić z napięciami konkretnie pod Slo - dla preampu.
Co do DR to wystarczy porównać oryginalny schemat ze schematem np. preampów kolegi Painlust, i wtedy będziesz widział jakie są różnice.
Co do twojej płytki pod slo to raczej nie polecałbym lamp preampu na pcb, na pewno nie w takiej formie.

Płytka pod lampy to dla ekonomii - mam dużo podstawek pod PCB.
Jakich problemów mogę się spodziewać po zmontowaniu ich na PCB?
Ew. jak można zmienić PCB.
Pin 9 lamp(6n2p - ekran) będzie połączony do szyny masy lutowanej do podstawek od góry płytki.

Przełączanie zostanie na LDRach, tylko wywale te rezystory, a w ich miejsce dam przekaźnik przełączający LDRy.
Łatwiej będzie mi przerobić płytkę pod jeden przekaźnik niż rysować od nowa. Tym bardziej, że LDRy mam .
Co do części preampu do inwertera jestem pewien - to identyczna kopia ze SLOClone.
Moja prośba o sprawdzenie bardziej dotyczy części inwertera i końcówki, bo tam są główne zmiany.

Zamówienie transformatora odpada, bo mam już trafo z wyjściem 250V i 6.3V.
Z resztą dużo osób pytało o budowę wersji SE. Więc tym bardziej temat "odmulenia" SLO jest do przebadania

Nowa wersja płytki.
Zamieniłem miejscami elementy inwertera i końcówki mocy.
Zmieniłem także sterowanie LDRami na przekaźnik. R38 będzie obliczony na jednoczesne zasilenie 2 LEDów - tylko 2 będą działać na raz.

Prośbę mam o sprawdzenie czy nie ma jakichś błędów, szczególnie po lewej stronie (końcówka mocy).

Możesz wyświetlić wartości a nie nazwy elementów i podpisać wyprowadzenia np V1_1, V1_2, Vcc, In itd..., bez tego trudniej się sprawdza.

Względem wzoru(SLO Clone) różni się tylko końcówką i inwerterem pozostałe połączenia są jak w PDFie w pierwszym poście (SLOCLONE-OFFICIAL-PCBS&LAYOUT - strona 2).
Niżej obrazek z połączeniami z nowej końcówki i inwertera.
Wyleciały potencjometry presence i depth(nie problem je dobudować bez płytki - elementy na potecjometrach).
Wartości elementów są bez znaczenia, w trakcie budowy użyję takich jak powinny być, nie chodzi mi o sprawdzenie wartości elementów.
Bardziej chodzi mi o to czy nie schrzaniłem gdzieś prowadzenia masy, itp. rzeczy związane z projektowaniem płytki drukowanej.

Dla mnie osobiście wstawienie kondensatorów filtrujących na końcu obwodu masy mija się z celem ich użycia do funkcji "filtracyjnej" tutaj pełnią one wyłącznie funkcje odsprzęgającą stopnie napięciowe. Prowadzenie masy musi wiązać się z prowadzeniem zasilania po układzie - od największych obciążeń do najmniejszych, czyli masa i zasilanie powinny wejść do układu przy końcówce mocy i w tym też miejscu powinny znajdować się kondensatory filtrujące. Zwróć uwagę że "+" wchodzi najpierw na kondensator a potem do którejś triody, a masa najpierw do triody a potem do kondensatora. To jest nieoptymalne użycie kondensatora. Cały sukces tego układu jest w zasilaczu w którym mamy bardzo dobrze odfiltrowane napięcie, gdyby nie to, to przydźwięk sieciowy by zabił cały dźwięk. Końcówka pracuje z wysokimi sygnałami i niskim wzmocnieniem więc płytka do niej nie jest wymagająca, co innego stopień wejściowy w którym jest dokładnie odwrotnie.

Plus i minus najpierw musi wejść na kondensator a potem do układu inaczej układ jest zależny od jakości zasilacza.
Uprzedzając stwierdzenie że ta płytka została powielona w tej formie wiele razy i działa dobrze,tak ale to wcale nie oznacza że jest dobrze zaprojektowana. Zupełnie jak masa "U" na płytce Atom'a 5W
Proponuje wykonać sobie doświadczenie z rysunku poniżej - 40cm drutu, w środek podpinamy zasilanie i na oscyloskopie w punktach ABC obserwujemy przebiegi. Tylko w punkcie B zakłócenia są najmniejsze - i to jest elementarna zasada działania filtru zasilacza

A tak wogóle to w jakim programie rysujesz tą płytkę ze nie da się wyświetlić wartości elementów? A presence na pewno się przyda przy PP.

Prawa strona płytki to nic innego jak kopia przerysowana ze SLOClone.
Te dwa kondensatory są tylko kolejnym filtrem za zasilaczem i jeden z nich zasila V1 a drugi V2.
Myślę, że nie będą stanowiły większego problemu, tym bardziej że nie ma tam dużych obciążeń(prądy rzędu kilku mA).
A skoro działały w takiej konfiguracji w wielu konstrukcjach poprawnie, to i tu nie powinno być źle.
Co nie znaczy, że się z Tobą nie zgadzam.
Jest to dosyć obszerna płytka dlatego część zdecydowałem się zerżnąć z czego, co jest już przetestowane.
Projektując ją od zera zapewne zrobiłbym to inaczej.

Jeżeli poza tym nie widać błędów to dziś wytrawię płytkę, i zabiorę się za montaż.
W razie czego, zawsze mogę przeciąć ścieżkę i podlutować masę w bardziej odpowiednie miejsce

Program to DipTrace, i owszem może wyświetlić wartości, ale zamiast nazw elementów.
Można też wyświetlić obie, ale musiał bym ręcznie ustawiać ich położenie, żeby było to czytelne.
Płytka powstała na bazie schematu, gdzie wartości były błędne, dlatego musiał bym dodatkowo poprawić te błędne.
Odświeżenie elementów ze schematu odpada, ze względu na to, że rozbijałem elementy (takie jak podstawki pod lampy) na pojedyncze pady, a ich odświeżenie powoduje zniknięcie połowy ścieżek(pady znowu grupują się w całe elementy).

Końcówka mocy to jakaś marshallowska wersja PP w EL84.
Zastanawiam się jakie dać elementy aby zrealizować funkcję Presence w tym wzmacniaczu.
Czy ktoś dodawał to do tej końcówki? Może jest jakieś gotowe rozwiązanie?

Obecnie inwerter wygląda tak:

Ja zrobiłem jak poniżej i śmiga aż miło. Jako Presence najlepiej spisuje się potek 25k C.

Czyli prawie tak samo jak w soldano brak Depth i rezystor większy od USZ.

Na USZ dałbym jeszcze kondensator separujący 100nF i bedzie OK.

Dzięki.

Prace trwają...

Na prośbę kolegi wrzucam jeszcze raz układ Presence.