Forum stowarzyszenia „Trioda” - nowy serwer

Witam.
Panowie mam prośbę, doradźcie trochę.
Chcę poskładać wzmacniacz jak w tytule, ale jako typowe stereo z tym że przygotowanym do przeróbki
na gitarowca. Przy projektowaniu potrzebuje ilość otworów pod potencjometry na szasce na efekty,
oraz dodatkowe lampy. Całość będzie zapakowana w typowy wzmacniacz estradowy trochę przewymiarowany ale opcja podziału nie wchodzi w grę. Uprzedzając pytania mam komplet wszelkich
zasilaczy trarf głośnikowych X2, bo to jest kwestia maskownicy na czołówce trzeba zrobić dwie.......
jedną pod HI,FI a drugą do nagłaśniania pomieszczeń do gitary,,,,,,,,
Pozdrawiam.
tedi.

Tedi -- konia z rzedem temu, kto zrozumie, o co Ci chodzi (tak najbardziej)... Moze pozna godzina?

Po kolei -- to maja byc dwa wzmacniacze? Czy jeden 'misz-masz'? Jak dwa -- to w czym problem? Jak jeden to zupelnie nie rozumiem, jak chcesz osiagnac oba cele jednoczesnie? I o co chodzi z tymi maskownicami i potencjometrami na efekty?

Witam, rozumiem że dwa osobne wzmacniacze HIFI + Gitarowy w jednej obudowie.

Jest takie powiedzenie: Jak coś jest do wszystkiego to jest też do dupy.

kciuq pisze:Witam, rozumiem że dwa osobne wzmacniacze HIFI + Gitarowy w jednej obudowie.

Konia z rzedem wysle poczta!:P

Ja rozumiem że wzmacniacz hifi stereo cały w jednej budzie z możliwością przełączenia/przerobienia na gitarowca.Efekty to wszelkie pokrętełka głosowo-basowo-sopranowe plus może coś jeszcze.A czy zwykły przełącznik(taki dodatkowy na szasce) łączący oba kanały by nie wystarczył?I w to wpięta gitara,i jedna maskownica.

Koń mi nie potrzebny ale do tego rzędu bym się uśmiechnął.Ale się zastanowiłem- i chyba cały majątek jest niepodzielny.

Może jeszcze raz od początku.
Jedna duża paka.W środku dwa identyczne wzmacniacze, każdy ma swój zasilacz i układ sterowania.
Razem tworzą typowe stereo z pełną regulacją każdego kanału. Ale jako osoba wiekowa (ciałem) wiem
że długo nie pogram sobie w chacie na tym sprzęcie więc jakiś kolega elektro-wioślarz przejmie całość.
Aby nie musiał walczyć z otworami pod lampy,potencjometry i gniazda we/wy chcę od razu je zrobić.
To dotyczy układów zmieniających brzmienie instrumentów. I tu jest problem, nie wiem ile dołożyć aby
nie było za mało, ale też bez zbytniego rozpasania. I tu jest prośba do kolegów, ile lamp, potencjometrów
trzeba dołożyć aby był wypas (bez fulla). W projekcie są dwie lampy typu ECC do sterowania końcówką
mocy na kanał.
Czy trochę się zrobiło jaśniej?
tedi.

Więc po co w tym hi-fi?

Mam pewne wątpliwości, czy na bazie wzmacniacza audio da się za pomocą dodania elementów/stopni regulacji zrobić wzmacniacz gitarowy. Jak np. "zmienić" parametry transformatora głośnikowego audio aby grał jak gitarowy.

Dlatego w pierwszym skojarzeniu pomyślałem, że to mają być dwa wzmacniacze w jednej obudowie.
Czyli aż 3szt. transformatorów głośnikowych, lub wykorzystanie samej końcówki HIFI i przełączać tylko przedwzmacniacze.

Pytałem dlaczego hi-fi bo nie doszukałem się jednoznacznej odpowiedzi. No chyba, że kolega myli znaczenie słów stereo i hi-fi. hi-fi nie musi być stereo, tak jak stereo nie musi być hi-fi. Zrobiłem dwie końcówki stereo do współpracy z procesorami i preampami gitarowymi, ale żadna z nich nie jest hi-fi. To typowe końcówki gitarowe z tym, ze stereo. Hi-fi dla mnie oznacza układy UL, wielosekcyjne transformatory itp.

Z tym hi-fi to przesadziłem, poniosło mnie trochę. Czy poza trafem wyjściowym są jakieś inne
przeciwwskazania ?
tedi

Inwerter... w gitarowcach częściej spotyka się ze sprzężeniem katodowym, a w audio częściej występuje z dzieloną rezystancją.