Forum stowarzyszenia „Trioda” - nowy serwer

Witam, ponieważ jestem początkujący proszę o wyrozumiałość. Jak dotąd udało mi się poskładać i odpalić firefly oraz atoma 5W i 18W. Nadszedł czas na 50W na 2xEL34. Wybór padł na jcm800 2204. Wiem , wiem dużo piachu i siary , masa źle poprowadzona (do naprawienia)itd. Aczkolwiek dużo materiałów w sieci i masa zdjęć więc się zdecydowałem na niego. Moje pytanie - zastanawiam się czy zamówić transformator z uzwojeniem polaryzacji lamp. Jakie powinno być napięcie uzwojenia (wiem ,że można wziąć z anodowego jakby co ) ale nie o to się pytam. Rozważam kilka opcji i nie mogę znaleźć odpowiedzi na to pytanie. Na stronie Toma znalazłem taki schemat (w załączniku) - jest tam uzwojenie dla polaryzacji ,ale nie ma podanego napięcia. Wiem ,rzeźbię w gównie , ale nie znalazłem odpowiedzi na moje pytanie. Pytam z czystej chęci nauczenia się czegoś. W jcm2203 napięcie polaryzacji jakie daje uzwojenie transformatora wynosi ok 100V (znalezione w sieci), a jak jest w 2204? Pytanie drugie - uzwojenie polaryzacji na schemacie jest podpięte do masy układu. Czy mogę go podłączyć bezpośrednio do wspólnego punktu masy , czy zrobić jak na schemacie i dlaczego? Pozdrawiam Michał.

standardowo w Marshallach jest uzwojenie 100V.

Dzięki za odpowiedź, w moich poszukiwaniach znalazłem jeszcze coś takiego u Pana Marka z amptone : jcm2203 jak podejrzewam http://amptone.pl/p/171/1074/power-100w ... atory.html - napięcie polaryzacji 100V i 12v (chyba na żarówkę) . Dla 50W : http://amptone.pl/p/171/1772/power-50w- ... atory.html - napięcie polaryzacji proponuje 60V - niby pod 2204. Spotkałem się z zamiennikami do jcm800 2203 firmy mercury magnetics gdzie podawali 100V na polaryzację , o 2204 milczą. Poszukam jeszcze.

Ale nie ma znaczenia w tym wypadku moc wzmacniacza tylko użyte lampy. Nie ma znaczenia czy siedzi tam para, kwartet, sekstet czy oktet. Prąd spoczynkowy per lampa powinien być taki sam czyli napięcie biasu powinno być takie samo. Napięcie z układu biasu powinno wychodzić w granicach -35V (+/- 5V), Układy w Marshallu zbijają te napięcie.

Czyli jak dobrze zrozumiałem nie ma większego znaczenia jakie będzie napięcie - czy 100V , czy 60V. I tak trzeba je zredukować do ok 35V - ważniejszy jest prąd.

Ustawiasz prąd spoczynkowy. Znaczenie ma układ biasu, wiadomo, że jak do tego samego układu poprowadzisz 100V i 60V to uzyskasz inne napięcie na wyjściu a ty musisz doprowadzić takie samo, więc układ który został zaprojektowany do uzwojenia 100V musi zostać dostosowany do współpracy z napięciem 60V i odwrotnie.

Dzięki za rozjaśnienie mi sytuacji. Czyli jak rozumiem muszę dobrać odpowiedni rezystor (przed diodą - tak jak w schemacie który podałem) zależnie czy będzie to 100V czy 60V na uzwojeniu polaryzacji żeby zmniejszyć napięcie.

Według mnie tak. Układ według mnie powinien mieć możliwość regulacji przynajmniej w zakresie 10V z możliwością ustawienia wyższego prądu spoczynkowego. Lampy się zużywają i trzeba doregulowywać prąd spoczynkowy.

Ok, wszystko rozumiem, na razie nie mam więcej pytań. Dziękuję za zainteresowanie tematem. Michał

mich3000 pisze:Dzięki za odpowiedź, w moich poszukiwaniach znalazłem jeszcze coś takiego u Pana Marka z amptone : jcm2203 jak podejrzewam http://amptone.pl/p/171/1074/power-100w ... atory.html - napięcie polaryzacji 100V i 12v .

Nie zwróciłeś uwagi na uzwojenie anodowe?
Doskonały transformator sieciowy firmy InMadout
Może być użyty jako odpowiednik Marshall JCM800 (100W) lub w dowolnej aplikacji P-P dla lamp EL34, 6L6, KT66
http://www.inmadout.com/download/pdf/TA34M100.pdf
napięcie pierwotne: 230V
napięcia wtórne:
2 x 180V CT (1A)
0-100V
2 x 3,15V (7,5A)
2 x 12V (0,9A)
Będziesz musiał zastosować mostek prostowniczy.

Witam, co do napięcia anodowego transformatora z amptone to zwróciłem na to uwagę. W temacie chodziło mi tylko o napięcie polaryzacji lamp uzwojenia transformatora. Swoją drogą to napięcie anodowe jakie proponują różne "źródła" trochę się różnią - mhuss pomierzył w swoim jcm800 i wyszło mu 320V-0-320V (przy 120V z sieci). Chyba najbardziej "popularne napięcia to 345V-0-345V. Niektórzy producenci transformatorów proponują 360V-0-360V. Dlaczego taka rozbieżność ? Czyżby Marshall kiedyś kombinował z napięciem uzwojenia anodowego? Bo to chyba nie problem dla takich firm jak Hammond , Mercury Magnetics czy Clasic Tones ,żeby kupić kilka egzemplarzy jcm z różnych lat i pomierzyć napięcia , a nie zgadywać . Ciekawa rzecz. Pozdrawiam Michał.