Strona 1 z 1
Numerowane lampy.
: śr, 30 października 2013, 21:37
autor: staku
Szukałem pudełka z tranzystorami a znalazłem pudełko z lampami. Spotkał się już ktoś z takim stemplowaniem na lampach? Kupione parę lat temu od gościa z czerwonym nosem

, który na pytanie gdzie jest radio od tych lamp, odpowiedział: "Panie, rozbierali my dach i było. Tem wyciągnął, jeszczem się podrapał a reszta na przyczepe". Jakie to było radio gość nie wiedział.
Re: Numerowane lampy.
: ndz, 3 listopada 2013, 13:23
autor: Tomasz.W
Symbole lampek były, tylko się wytarły.
Re: Numerowane lampy.
: pn, 4 listopada 2013, 08:24
autor: staku
Tomasz.W pisze:Symbole lampek były, tylko się wytarły.
Symbole lampek są

. Chodzi o numerki na cokołach. Czyżby w jakiejś instytucji tak się zabezpieczano przed podmianą? Można rzec, że ktoś grał znaczonymi lampami

.
Re: Numerowane lampy.
: pn, 4 listopada 2013, 17:33
autor: Tomasz.W
staku pisze:...Symbole lampek są

.
Tyle tylko że zapomniałeś o tym napisać.
Re: Numerowane lampy.
: pn, 4 listopada 2013, 18:39
autor: nixie2
staku pisze:Tomasz.W pisze:Symbole lampek były, tylko się wytarły.
Symbole lampek są

. Chodzi o numerki na cokołach. Czyżby w jakiejś instytucji tak się zabezpieczano przed podmianą? Można rzec, że ktoś grał znaczonymi lampami

.
Może producent nabił numer seryjny odbiornika aby w postepowaniu gwarancyjnym mieć pewność że to fabryczne lampy?
Re: Numerowane lampy.
: pn, 4 listopada 2013, 23:07
autor: tszczesn
staku pisze:Tomasz.W pisze:Symbole lampek były, tylko się wytarły.
Symbole lampek są

. Chodzi o numerki na cokołach. Czyżby w jakiejś instytucji tak się zabezpieczano przed podmianą? Można rzec, że ktoś grał znaczonymi lampami

.
Ale to była normalna praktyka. Sporo producentów (np. Elektrit lub PZT) przybijało swoja pieczątkę na balonie lampy, Philips stosował naklejaną banderolę na cokole. Dzięki temu wiadomo było, czy uszkodzona w okresie gwarancyjnym lampa jest oryginalna (=przysługuje wymiana), czy ktoś podmienił oryginał na zbuka licząc na darmową lampkę

Re: Numerowane lampy.
: wt, 5 listopada 2013, 12:02
autor: staku
tszczesn pisze:Ale to była normalna praktyka. Sporo producentów (np. Elektrit lub PZT) przybijało swoja pieczątkę na balonie lampy, Philips stosował naklejaną banderolę na cokole. Dzięki temu wiadomo było, czy uszkodzona w okresie gwarancyjnym lampa jest oryginalna (=przysługuje wymiana), czy ktoś podmienił oryginał na zbuka licząc na darmową lampkę

Dzięki za wyjaśnienie. Zagadka rozwiązana

.
Pozdrawiam
Staszek