Strona 1 z 1
Stefan Friedmann. Aktor.
: pn, 14 października 2013, 21:13
autor: o-----c
Też ładny...
No i te kryptonimy z okresu okupacji - C45, BE, HBE, Sat, Fat. And Special pstryczek for Satch. Przyznam, że rzadko coś robi na mnie wrażenie - ten zrobił (!!!)
Re: Stefan Friedmann. Aktor.
: pn, 14 października 2013, 21:30
autor: Thereminator
A skałotłuka jakieś fotki będą?
Re: Stefan Friedmann. Aktor.
: pn, 14 października 2013, 21:41
autor: nkas
A sekret brzmienia w termokurczce przy pstryczku, ojoj

Re: Stefan Friedmann. Aktor.
: pn, 14 października 2013, 23:22
autor: lukasz_t
Wnętrze wygląda tak sobie, gdzieś mam nawet schemat jakiegoś Friedmana... pętla zero loss FX Loop.
Re: Stefan Friedmann. Aktor.
: pn, 14 października 2013, 23:35
autor: Thereminator
Re: Stefan Friedmann. Aktor.
: pn, 14 października 2013, 23:38
autor: lukasz_t
... dzięki za przypomnienie.
Re: Stefan Friedmann. Aktor.
: wt, 15 października 2013, 08:37
autor: o-----c
lukasz_t pisze:Wnętrze wygląda tak sobie...
- nie o wygląd chodzi, a o brzmienie. Live. I z nagrania.
Kol. Thermenvox 
Morris, niestety, był wyjątkowo brzydko "uszyty" - nie fotografowałem tedy.
Re: Stefan Friedmann. Aktor.
: ndz, 26 stycznia 2014, 14:10
autor: o-----c
Goły Fred. Ale brzmienie "dziwne". Cena jeszcze bardziej. Excuse-moi za wyjątkową "staranność" rysunku. Manu propria, a ta już nie taka sprawna...
Re: Stefan Friedmann. Aktor.
: ndz, 26 stycznia 2014, 14:19
autor: o-----c
Włochaty Fred. Ten brzmi cudnie. Ale De Gustibus..., itd. Te same uwagi do strony artystycznej rysunku.
Podany, faktyczny stan trzewi wzmacniaczy tego typu, pozwala zweryfikować pogląd na wrzutki internetowe - te mają, jak widać, niewiele wspólnego z rzeczywistym schematem.