Marshall SL5 schemat

Wzmacniacze gitarowe, efekty i inne zagadnienia "okołogitarowe".

Moderatorzy: gsmok, tszczesn, Romekd, Einherjer, OTLamp

Awatar użytkownika
Thereminator
6250...9374 posty
6250...9374 posty
Posty: 7359
Rejestracja: sob, 2 kwietnia 2005, 21:42
Lokalizacja: Nizina Wschodnioeuropejska

Marshall SL5 schemat

Post autor: Thereminator »

Dla zainteresowanych:
SL5-60-02-v01.pdf
(1.06 MiB) Pobrany 1159 razy
W teorii nie ma różnicy między praktyką a teorią. W praktyce jest.
Awatar użytkownika
Ghost
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 990
Rejestracja: sob, 21 listopada 2009, 00:06

Re: Marshall SL5 schemat

Post autor: Ghost »

Podziękować Panie kolego. Jakiś czas temu szukałem i nie znalazłem a tu proszę niemal z dostawą do domu :)

Do kompletu brakuje mi jeszcze teraz schematu jubileuszowej linii 1W.
Arek0882
100...124 posty
100...124 posty
Posty: 115
Rejestracja: ndz, 10 sierpnia 2008, 15:09

Re: Marshall SL5 schemat

Post autor: Arek0882 »

Witam.
Czy jest osoba na tym forum co by podjęła się wykonaniem płytki samego przedwzmacniacza kanału clean jak i driv-u, omijając reverb i końcówkę mocy.Może osoby bardziej zaawansowane pomogły by w tej kwestii. Pytam dlatego bo warto by było coś takiego poskładać z czasem :lol: zaznaczam z czasem . 8)
Pozdrawiam.
kurtz
3 posty
3 posty
Posty: 3
Rejestracja: ndz, 8 grudnia 2013, 15:07

Re: Marshall SL5 schemat

Post autor: kurtz »

Thereminator pisze:Dla zainteresowanych:
SL5-60-02-v01.pdf

Czy jest to oryginalny schemat wzmaka z fabryki, który jest w 100% zgodny z oryginałem?
Coś mi się nie chce wierzyć, że Marshall wypuszcza takie dokumenty.
Awatar użytkownika
Ghost
625...1249 postów
625...1249 postów
Posty: 990
Rejestracja: sob, 21 listopada 2009, 00:06

Re: Marshall SL5 schemat

Post autor: Ghost »

Tak jest to oryginalny schemat aczkolwiek być może jest to tak zwana wersja RC, ale pewnie jak by z oryginałem porównać to większych różnic raczej by nie było.

Marshall raczej z własnej woli sam tych schematów do neta nie puszcza (a może i tak - diabli wiedzą) ale szczerze mówiąc nie interesuje mnie sposób w jaki trafiają one do sieci ważne, że są dostępne i zawsze można coś ciekawego podpatrzeć.
o-----c

Re: Marshall SL5 schemat

Post autor: o-----c »

Tu sobie można pooglądać genitalia: http://www.marshallforum.com/marshall-a ... heavy.html, jeśli kto nie widział ofkors.
michel51
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 212
Rejestracja: sob, 8 maja 2010, 18:02

Re: Marshall SL5 schemat

Post autor: michel51 »

O rany, a co to za olbrzymie ,,scalaki'' w środku? W każdym razie dziwnie to wygląda, no i oczywiście płyta wiórowa Jak na chińską produkcję dość drogi sprzęt :roll: .
Awatar użytkownika
Thereminator
6250...9374 posty
6250...9374 posty
Posty: 7359
Rejestracja: sob, 2 kwietnia 2005, 21:42
Lokalizacja: Nizina Wschodnioeuropejska

Re: Marshall SL5 schemat

Post autor: Thereminator »

Ojej, jaka tragedia, wbudowany reverb na DSP, do tego przystawiają kupującemu do głowy pistolet i każą go używać...
W teorii nie ma różnicy między praktyką a teorią. W praktyce jest.
michel51
125...249 postów
125...249 postów
Posty: 212
Rejestracja: sob, 8 maja 2010, 18:02

Re: Marshall SL5 schemat

Post autor: michel51 »

A Tobie się takie wnętrze jako wzmacniacza gitarowego podoba, mam rozumieć? No i łatwe jest do ewentualnej naprawy, oczywiście. Chodzi o to że scalaki są i trzeba za nie zapłacić, używać oczywiście nie trzeba. Generalnie chodzi mi o to że wzmak mający być w założeniu ,,kultowy''- legendarne brzmienie S.- jest wykonany jak większość nowoczesnych wzmacniaczy z rynku chińskiego, jakby w GB już nawet traf nie produkowali o paru kawałkach sklejki nie wspominając.
Awatar użytkownika
Thereminator
6250...9374 posty
6250...9374 posty
Posty: 7359
Rejestracja: sob, 2 kwietnia 2005, 21:42
Lokalizacja: Nizina Wschodnioeuropejska

Re: Marshall SL5 schemat

Post autor: Thereminator »

No tak, miał być Slesz w pudełku, a wyszedł niewyrośnięty Sleszyk z komputerem w dupie. Fakt, wykonanie skrzynki mogłoby być lepsze, ale chassis z elektroniką jak na współczesną marszalowską masówkę prawie prima sort. Chyba nie widziałeś jak wygląda w środku seria MG, miałbyś punkt odniesienia. Jakbym posiadał, to bym pewnie w razie uszkodzenia odłączył to DSP i tyle, a tymczasem łączę się w bulu ze wszystkimi zdruzgotanymi tym procesorem gimbusami.
W teorii nie ma różnicy między praktyką a teorią. W praktyce jest.
ODPOWIEDZ