Pytanko.
: pn, 20 czerwca 2005, 10:53
Właśnie jestem w trakcie robienia wzmiacniacza lampowego.
Lampy 2 * 6P1P-EV, 6N23P-EV (driver), 6N2P-EV (przedwzmacniacz). Czyli stereo SE, około 3 - 4W na kanał.
Całość będzie zamontowana w metalowej typowej obudowie o wymiarach 295*200*85 mm (ala sprzęt elektoniczny typu wieża z lat 70-tych i 80-tych...).
Wewnatrz oboudowy znajdą sie trafa, zasilacz. Lampy "pójdą na wierzch".
Trafa z odzysku z odbiornika lampowego ze wzmacniaczem stereo. Niestety będa w rzędzie blisko płyty czołowej z aluminium. Pokrywa za cieńka aby na niej mocować podstawki i znaczne utrundnienie montażu w takim przypadku.
Wyposażenie minimalistyczne: dwa gniazda chinch złocone - cztery zasiki złocowe do kolumn. Gniazdo zasilania sieciowego z filtrem przeciwzakłóceniowym (trójbolcowe z zaciskiem przewodu ochronnego - sieć TN-S). Potencjometr regulacji głośności i wyłącznik zasilania plus kontrolka (rózówo-fioletowy LED nieco przypominający neonówkę).
Przód srebrny, pokrywa czarna. W pokrywie otwory pod nimi podstawki zamocowane na kątowniku aluminiowym jako chassis dla lamp.
Kilka dobrych godzin spedziłęm na wierceniu otworów i dopracowywanie ich pilnikiem (zwłaszcza prostokątnego z zaokrąglonymi narożnikami dla gniazda zasilania - dwie godzinki ....).
I teraz pytanie ile można wziąć za ten wzmacniacz? bo nie ukrywam zę byłby właśnie na sprzedaż. Zdecydowałem się na takie lampy - bo są długowieczne w wykonaniu wojskowym (trwałość.....). Po co mają leżeć w szufladzie.
Lampy 2 * 6P1P-EV, 6N23P-EV (driver), 6N2P-EV (przedwzmacniacz). Czyli stereo SE, około 3 - 4W na kanał.
Całość będzie zamontowana w metalowej typowej obudowie o wymiarach 295*200*85 mm (ala sprzęt elektoniczny typu wieża z lat 70-tych i 80-tych...).
Wewnatrz oboudowy znajdą sie trafa, zasilacz. Lampy "pójdą na wierzch".
Trafa z odzysku z odbiornika lampowego ze wzmacniaczem stereo. Niestety będa w rzędzie blisko płyty czołowej z aluminium. Pokrywa za cieńka aby na niej mocować podstawki i znaczne utrundnienie montażu w takim przypadku.
Wyposażenie minimalistyczne: dwa gniazda chinch złocone - cztery zasiki złocowe do kolumn. Gniazdo zasilania sieciowego z filtrem przeciwzakłóceniowym (trójbolcowe z zaciskiem przewodu ochronnego - sieć TN-S). Potencjometr regulacji głośności i wyłącznik zasilania plus kontrolka (rózówo-fioletowy LED nieco przypominający neonówkę).
Przód srebrny, pokrywa czarna. W pokrywie otwory pod nimi podstawki zamocowane na kątowniku aluminiowym jako chassis dla lamp.
Kilka dobrych godzin spedziłęm na wierceniu otworów i dopracowywanie ich pilnikiem (zwłaszcza prostokątnego z zaokrąglonymi narożnikami dla gniazda zasilania - dwie godzinki ....).
I teraz pytanie ile można wziąć za ten wzmacniacz? bo nie ukrywam zę byłby właśnie na sprzedaż. Zdecydowałem się na takie lampy - bo są długowieczne w wykonaniu wojskowym (trwałość.....). Po co mają leżeć w szufladzie.