Strona 1 z 24
Cyfryzacja radia. A co z odbiornikami lampowymi?
: pn, 29 lipca 2013, 11:02
autor: dziubdziu
Witajcie. Dzisiaj w "trójce" usłyszałem, że zaczyna się cyfryzacja radia. Zaciekawiony/zażenowany z lekka szukam na ten temat w necie. I tak zabrzmiało wyrwane z kontekstu zdanie:
Polacy będą jednak musieli zaopatrzyć się w odpowiednie odbiorniki. Radia analogowe nie będą nadawać się do użytku. Nie będzie też możliwości przystosowania ich do odbioru programu cyfrowego, tak jak ma to miejsce w przypadku analogowych telewizorów.
I to mnie właśnie zmartwiło. Co z wszelkiej maści lampowcami, amplitunerami prod. Unitra, etc? Czy da radę wstawić płytkę z jakimś scalakiem co niby nazywało by się
dekoder cyfrowy i miałoby pomagać na wszelkie dolegliwości z cyfrowym sygnałem związane?
Można poczytać.
Czekam na Wasze przemyślenia na ten temat.
Re: Cyfryzacja radia. A co z odbiornikami lampowymi?
: pn, 29 lipca 2013, 12:00
autor: kaem
Jedyny sposób to nowy tuner DAB+ podłączony do starego odbiornika/amplitunera/wzmacniacza poprzez dowolne wejście liniowe. Czyli dokładnie tak samo, jak podłączamy tunery DVB-T do starych telewizorów CRT. Nie jest więc do końca prawdą, że stare odbiorniki radiowe w całości pójdą na złom. Czeka to tylko tunery radiowe - do tych urządzeń faktycznie nie będzie przystawek, bo tuner radiowy sam jest przystawką do wzmacniacza m.cz. i będzie musiał być wymieniony w całości.
Re: Cyfryzacja radia. A co z odbiornikami lampowymi?
: pn, 29 lipca 2013, 14:40
autor: szewek
Teraz przynajmniej nasze radia były w pełni wykorzystane - jak zlikwidują FM to niestety zostanie tylko na nie patrzeć. Chyba że jakąś zmyślną mało inwazyjną przystawkę się dorobi...

.
Piotr.
Re: Cyfryzacja radia. A co z odbiornikami lampowymi?
: pn, 29 lipca 2013, 15:15
autor: Samson
A co w takim razie z radiami w samochodach? Czy będziemy skazani tylko na muzykę z kaset, płyt CD albo z USB?
Re: Cyfryzacja radia. A co z odbiornikami lampowymi?
: pn, 29 lipca 2013, 15:30
autor: jacekk
Skąd.. Damy zarobić dystrybutorom i producentom. I tyle... A żeby posłuchać "starego" radia trzeba będzie kupić nowe, do wyjścia podłączyć nadajniczek FM znany z samochodowych cudactw i słuchać tym sposobem.
ALE, praktycznie w całej północnej części EU jadąc samochodem moje radio (LG) bez tunera cyfrowego grało sobie w najlepsze bez problemów. Wprowadzenie cyfryzacji oznaczało by że ktoś się baardzo wzbogaci.
Re: Cyfryzacja radia. A co z odbiornikami lampowymi?
: pn, 29 lipca 2013, 15:48
autor: AZ12
Re: Cyfryzacja radia. A co z odbiornikami lampowymi?
: pn, 29 lipca 2013, 16:41
autor: Szymon95
Dokładnie, damy zarobić producentom, bo po co ludzie mają używać dobrych odbiorników z lat 70/80, jak można wcisnąć im plastikowe śmieci z chin.
Mały OT
Dwa lata temu kupiłem sobie tunery dvb-t Fergusona, gwarancja była na dwa lata. Dlaczego równo po 2 latach i 1 miesiącu od zakupu (czyli prawdopodobnie od pierwszego włączenia) w obu był ten sam objaw - na eurozłączu brakowało koloru zielonego. Przypadek? Raczej nie...
Pozdrawiam
Re: Cyfryzacja radia. A co z odbiornikami lampowymi?
: pn, 29 lipca 2013, 17:05
autor: kaem
Obawiam się, że porządne tunery DAB+ takich firm jak Denon, Sony czy Yamaha, będą w cenach zaporowych. Dla biedaków będzie Manta za 100 zł

Re: Cyfryzacja radia. A co z odbiornikami lampowymi?
: pn, 29 lipca 2013, 17:31
autor: dziubdziu
Szymon95 pisze:Dokładnie, damy zarobić producentom, bo po co ludzie mają używać dobrych odbiorników z lat 70/80, jak można wcisnąć im plastikowe śmieci z chin.
Masz rację? A po co była ta cyfryzacja TV? Jaki sens ma "poprawienie jakości odbioru" dla tych, co to wymyślili? No dobra jakość może troszeczkę lepsza będzie. Ale wg mnie, powtarzam wg mnie, nie to było priorytetem. Nie chce mi się opisywać co dokładnie myślę, bo chyba wiecie o co chodzi.
A nie będę już wspominał o dziesiątkach dekoderów analogowych na elektrośmieciach. Moja mieścina zawiera do 30tyś mieszkańców.
A jak ja mam tunery i amplitunery z wspomnianych wyżej lat 78/80. To co z nimi? Na złom...?
Niech zostawią przynajmniej "1" i "3". Będzie czego słuchać. No i ewentualnie jeszcze radia lokalne.
Re: Cyfryzacja radia. A co z odbiornikami lampowymi?
: pn, 29 lipca 2013, 20:29
autor: tedikruk111
Witam.
Co do radiofonii, o cyfryzacji można dyskutować czy ma sens czy nie, ale telewizja to był dobry
pomysł. Jakość nie ilość ma znaczenie bo dochodzą jeszcze dodatkowe usługi np:EPG jest też duża
szansa na programy regionalne. Zresztą życie nie znosi próżni (oprócz lamp) i zaraz powstaną odpowiednie układy które nie pozwolą na śmierć ulubionych odbiorników radiowych. I tu Koledzy
z forum mogą się wykazać swoją inicjatywą i pomysłowością. Sam nabędę dobry układ jak zajdzie
taka potrzeba. I nie taki za 2zł na parę tygodni. Głośno było o takich co składali komputery w garażu.
Co do tunerów analogowych, konkretnie o jakich tunerach myślisz? Radiowych czy telewizyjnych?
Bo jak o tych drugich to nie ma czego żałować. Niemcy też się darli o analog z satelity ale jak dostali
5 kanałów w jakości prawdziwego HD zamiast 1 ego jeszcze z mrowiskiem to im przeszło.
Ja też lubię słuchać "lampiaka" bo po prostu ma duszę, ale postępu nie mam ochoty negować
bo mam bujać się się na chabecie czy jechać samochodem? a może będziemy oświetlać łuczywem?
A czy postęp idzie we właściwym kierunku, to już inna para kaloszy.
Pozdrawiam
tedi.
Re: Cyfryzacja radia. A co z odbiornikami lampowymi?
: pn, 29 lipca 2013, 22:26
autor: jacekk
Owszem, postępu niestety się nie zatrzyma. Przyjemnie też się słucha radia w DAB w dobrej jakości i z ogromną ilością kanałów.. Tylko boję się że za X lub XX lat mimo tego co teraz jest teoretycznie zapewnione to bez przejechania kartą po głośniku się nie obejdzie by posłuchać muzyki

Re: Cyfryzacja radia. A co z odbiornikami lampowymi?
: pn, 29 lipca 2013, 23:31
autor: Jado
Zawsze pozostaną nurty niezależne gdzie muzycy tworzą na licencji creative commons (a może podobnej, nie pamiętam dokładnie), a komerchę i tak można sobie darować.
Już teraz niektóre streamy internetowe oferują taką muzykę (żeby uniknąć kłopotów licencyjnych).
Dla garstki fanów lamp nikt nie będzie utrzymywał transmisji analogowych.
Lampy są piękne, lampy mają duszę i historię, ale np. z ekonomicznego punktu widzenia ciągną strasznie dużo prądu - ostatnio niestety przestałem włączać swojego lampowca, a non-stop leci "solid state"

- ale ciągnie tylko 5W (5+1 kanałów), stąd może lecieć i 16h na dobę(i leci)

Re: Cyfryzacja radia. A co z odbiornikami lampowymi?
: wt, 30 lipca 2013, 08:45
autor: marekb
Ale w zimie można połączyć przyjemne z pożytecznym - granie z grzaniem

.Tylko kwestia zasilania sprzętu ze źródeł odnawialnych i po problemach.
Re: Cyfryzacja radia. A co z odbiornikami lampowymi?
: wt, 30 lipca 2013, 08:47
autor: brys
Jado pisze:
Dla garstki fanów lamp nikt nie będzie utrzymywał transmisji analogowych.
Garstka fanów to jedno, a cały naród z analogowymi odbiornikami to drugie. Nie oszukujmy się że wszyscy nagle pobiegną po dekodery czy radia. Po takiej zmianie liczba słuchaczy spadnie, a więc spadnie liczba odbiorców reklam. Z reklam radio żyje i myślę, że to wystarczy żeby stara technologia pozostała z nami jeszcze na lata.
Z telewizją było prościej o tyle, że większość ludzi i tak już nie używała tradycyjnej naziemnej. Z najbliższej rodziny i znajomych zmuszonych do kupna dekodera do głowy przychodzi mi tylko babcia i to też nie do domu, gdzie ma kablówkę, ale na działkę.
Jado pisze:
Lampy są piękne, lampy mają duszę i historię, ale np. z ekonomicznego punktu widzenia ciągną strasznie dużo prądu
Rozumiem oszczędzać emisję w lampach, ale żeby im prądu żałować?

Re: Cyfryzacja radia. A co z odbiornikami lampowymi?
: wt, 30 lipca 2013, 09:23
autor: Jado
brys pisze: Z reklam radio żyje i myślę, że to wystarczy żeby stara technologia pozostała z nami jeszcze na lata.
U mnie niestety (dla reklamodawców) zadziałał bezpiecznik i właśnie dzięki natrętnym reklamom przestałem w ogóle słuchać radia naziemnego - niektóre reklamy potrafiły latami bez zmian lecieć. Tak, że przedobrzyli

Nie mówiąc o tym, że niektóre stacje radiowe mają bardzo ograniczoną pulę utworów muzycznych (pewnie więcej nie wykupili) i codziennie ten sam zestaw utworów leci - po kilku dniach też się zaczyna ulewać.
Tak więc: bye, bye radio...
