Forum stowarzyszenia „Trioda” - nowy serwer

Witam
Od początku budowy mojego wzmacniacza (JCM800 2203) towarzyszył mi brum 100Hz w głośniku. Wiele razy próbowałem go zniwelować, stosowałem różne schematy uziemienia (między innymi z forum MetroAmp: Larry grounding scheme), ale w końcu dałem za wygraną i zostawiłem tak jak jest. Kupiłem drugi wzmacniacz z zamiarem przebudowy na Silver Jubilee, były w nim lampy Pre-Ampu RFT ECC83. Przełożyłem je do mojego wzmacniacza, żeby sprawdzić jakie będą miały wpływ na brzmienie (od początku mam Electro-Harmonix'y) i o dziwo brum zniknął. Na E-H jest on słyszalny już od Mastera rozkręconego na 2, gdy jest na 7, brum zaczyna przeszkadzać w graniu. Gdy założyłem RFT, brum zniknął całkowicie, nawet przy masterze na 10 jest on niesłyszalny. Tak samo jest z tym drugim wzmacniaczem, po założeniu Electro-Harmonix'ów od razu pojawił się brum. Na różnych forach dotyczących wzmacniaczy Marshall'a (i nie tylko) można przeczytać, że EH taki brum przepuszczają. Czym może być to spowodowane? Wątpię, żebym trafił jednocześnie na 3 wadliwe lampy.

@edit: Zamieniłem pierwsze dwie lampy na E-H, na trzecim stopniu spróbowałem włożyć TungSola - brum taki sam jak przy E-H, więc wstawiłem RFT i brum zniknął. Teraz to już w ogóle nie wiem o co chodzi

Pozdrawiam

A jak masz symetryzowane żarzenie? Trafo z odczepem na środku do masy? Próbowałeś symetryzować też rezystorami? Przyłączyć masę żarzenia w innym punkcie obudowy? Odczepić środek żarzenia trafa od masy i symetryzować tylko rezystorami do masy? (czasem lepszy efekt niż symetryzacja za pomocą trafa)

thn.technik pisze:A jak masz symetryzowane żarzenie? Trafo z odczepem na środku do masy? Próbowałeś symetryzować też rezystorami? Przyłączyć masę żarzenia w innym punkcie obudowy? Odczepić środek żarzenia trafa od masy i symetryzować tylko rezystorami do masy? (czasem lepszy efekt niż symetryzacja za pomocą trafa)

Jeżeli chodzi o symetryzację to nie mam środkowego odczepu na uzwojeniu - więc standardowo dwa rezystory 100 omów połączone końcówkami do obydwu stron uzwojenia żarzenia i środek umasiony. To wszystko co poczyniłem, jeżeli chodzi o żarzenie.

Pozdrawiam

djseban pisze:

thn.technik pisze:A jak masz symetryzowane żarzenie? Trafo z odczepem na środku do masy? Próbowałeś symetryzować też rezystorami? Przyłączyć masę żarzenia w innym punkcie obudowy? Odczepić środek żarzenia trafa od masy i symetryzować tylko rezystorami do masy? (czasem lepszy efekt niż symetryzacja za pomocą trafa)

Jeżeli chodzi o symetryzację to nie mam środkowego odczepu na uzwojeniu - więc standardowo dwa rezystory 100 omów połączone końcówkami do obydwu stron uzwojenia żarzenia i środek umasiony. To wszystko co poczyniłem, jeżeli chodzi o żarzenie.

Pozdrawiam

Symetryzacja przy samym transformatorze, przed podejściem do lamp?
Można jeszcze próbować podłączenia tylko jednego z końców żarzenia do masy, ale to ostateczność(chociaż też daje poprawny efekt).

thn.technik pisze:

djseban pisze:

thn.technik pisze:A jak masz symetryzowane żarzenie? Trafo z odczepem na środku do masy? Próbowałeś symetryzować też rezystorami? Przyłączyć masę żarzenia w innym punkcie obudowy? Odczepić środek żarzenia trafa od masy i symetryzować tylko rezystorami do masy? (czasem lepszy efekt niż symetryzacja za pomocą trafa)

Jeżeli chodzi o symetryzację to nie mam środkowego odczepu na uzwojeniu - więc standardowo dwa rezystory 100 omów połączone końcówkami do obydwu stron uzwojenia żarzenia i środek umasiony. To wszystko co poczyniłem, jeżeli chodzi o żarzenie.

Pozdrawiam

Symetryzacja przy samym transformatorze, przed podejściem do lamp?
Można jeszcze próbować podłączenia tylko jednego z końców żarzenia do masy, ale to ostateczność(chociaż też daje poprawny efekt).

Tak, rezystory symetryzujące są przylutowane przy transformatorze. Wątpię, żeby podłączenie jednego końca uzwojenia dało jakiś efekt. Myślałem o rezystorze drutowym, coby "znaleźć" środek uzwojenia, ale też nie wiem czy będzie jakaś znacząca różnica.

Pozdrawiam

Proponuję uświadomić sobie gdzie we wzmacniaczu występuje 100Hz.

Po pierwsze - czy to na pewno 100Hz, a nie 50? To istotna i słyszalna różnica. Po drugie - symetryzowanie żarzenia najlepiej potencjometrem drutowym 100R - wtedy nie ma to-tamto. Po trzecie - rzeczywiście, lampy żarzone są prądem o częstotliwości 50Hz, podczas gdy 100Hz to raczej z zasilacza, ale przy nierównym poborze prądu z dwóch symetryzowanych "gałęzi" żarzenia możemy mieć przydźwięk o częstotliwości podwójnej, czyli 100Hz, choć to zjawisko do wystąpienia potrzebować będzie chyba wyjątkowo dziwnie poprowadzonego żarzenia...
Edit - chociaż w sumie 100Hz od żarzenia, bez składowej 50Hz, to trudno będzie, raczej zasilacz, albo to nie 100Hz...

To nie jest tak, że potencjometr symetryzujący zawsze załatwi sprawę. Wystaczy, że jedna lampa w drabince będzie miała znacznie asymetryczny żarnik i draństwo niczym nie wyeliminujesz bez wyprostowania napięcia zarzenia. Pisał o tym kiedyś ZoltAn i tylko napięcie stałe załatwi sprawę. No tak pisał. Można poczytać w relacji z budowy pierwszego Excitera.

To zemsta Jima za sfałszowanie podpisu

painlust pisze:To nie jest tak, że potencjometr symetryzujący zawsze załatwi sprawę. Wystaczy, że jedna lampa w drabince będzie miała znacznie asymetryczny żarnik i draństwo niczym nie wyeliminujesz bez wyprostowania napięcia zarzenia. Pisał o tym kiedyś ZoltAn i tylko napięcie stałe załatwi sprawę. No tak pisał. Można poczytać w relacji z budowy pierwszego Excitera.

Tak, mi chodziło o to, że jak jest potencjometr, to w pięć sekund przekonujemy się, czy lepiej dwa po 100 czy lepiej jedną końcówkę do masy, czy jeszcze jakoś

Thereminator pisze:To zemsta Jima za sfałszowanie podpisu

bulabla pisze:

Thereminator pisze:To zemsta Jima za sfałszowanie podpisu

Śmieję się i płaczę jednocześnie

Odnosząc się do twojej wypowiedzi, painlust, mówisz, że wyprostowanie żarzenia (np. poprzez pewien układ ze strony Tom'a) załatwiłoby sprawę?

Pozdrawiam

U ZoltAna załatwiło. U ciebie... no cóż szklanej kuli nie mam.

Ok, spróbuję dzisiaj pomajstrować i dam znać. Dzięki za wskazówkę.

Poszlaki wskazuja na lampe w pozycji V2, ta ktora wtornikiem napedza filtry barwy.
Jest niewiele lamp obecnie produkowanych ktore wytrzymuja roznice potencjalow miedzy katoda a zarzeniem wieksza niz jakies 50V, mimo ze w kartach katalogowych podawane jest 100-150V. W JCM800/220x ta wartosc jest czesto przekraczana.
Specyfikacja dotyczy szczytowej wartosci roznicy potencjalow t.j. napiecie stale na katodzoeie + szczytowa wartosc amplitudy sygnalu.
Sa 2 lekarstwa: lampa dawnej produkcji, jak juz sie przekonales RFT to jest dobra aspiryna, lub zawieszenie calego zasilania na potencjale stalym okolo 60-70V wzgledem masy.
Zdarza sie tez ze przeciek brumu do katody wystepuje w odwracaczu fazy ale to dosc rzadkie przypadki.