Strona 1 z 1

Ograniczanie wpływu końcówki do zera

: ndz, 9 czerwca 2013, 21:43
autor: Recon
Witam!

Dawno się na forum nie pojawiałem a jako, że silnie eksploatuję wzmacniacz, to wyłapałem kilka wad. w zasadzie chciałbym poruszyć temat jedynie końcówki mocy. Może jestem dziwny, ale uwielbiam brzmienie mojego wzmacniacza gdy jest rozkręcony na max 1/4. Dźwięk wtedy jest naprawdę krystaliczny, a przester się leje jak dziś deszcze po stolicy... Jednak gdy gramy koncert, albo po prostu trzeba napędzić sm57, pojawia się troszkę ziarna w przesterze, przestaje być klarowny, słychać wyraźnie, że i tak już nieźle przesterowany i dopalony preamp dostaje kolejną porcję OD, może nie było by w tym nic złego, ale to taki brytyjski piaskowaty dźwięk, a ja tego nie chce za cholerę. Dodatkowo uwielbiam grać na skręconym potencjometrze gitary np o 70% w dół. Gdy wzmacniacz jest tak rozkręcony i gitara dostarcza tak lekki sygnał to pojawiają się brzydkie trzaski, charczenia i podbijana jest tak jakby góra, podczas gdy zapomniany dół, wydaje mi się, że to także wina nadpobudliwej końcówki. Tutaj pojawia się moje pytanie: Czy da się zredukować wpływ końcówki mocy na przester do minimum?

Re: Ograniczanie wpływu końcówki do zera

: ndz, 9 czerwca 2013, 22:07
autor: painlust
Musiałbyś sprawdzić w którym miejscu końcówka daje coś od siebie... To może być już przesterowany inwerter.

Re: Ograniczanie wpływu końcówki do zera

: ndz, 9 czerwca 2013, 22:31
autor: Wicker
Sprawdź inne lampy w inwerterze np. ECC81.

Re: Ograniczanie wpływu końcówki do zera

: wt, 11 czerwca 2013, 20:41
autor: Recon
Wróćmy jeszcze na chwile do tematu skręconej gitary - czy to normalne i powszechne, że(głownie na singlu neck) rozkręcony wzmak na conajmniej połowę, zaczyna się dławić i tak jakby blokować dźwięk gdy sygnał z gitary jest na poziomie powiedzmy 20-30% ? Bo u mnie właśnie ma to miejsce niestety i nie mam pojęcia dlaczego tak jest.

Re: Ograniczanie wpływu końcówki do zera

: wt, 11 czerwca 2013, 23:18
autor: przemak
Przetwornik neck ma zwykle dużo większy sygnał i więcej dołu - jeżeli to ma znaczenie...

Re: Ograniczanie wpływu końcówki do zera

: wt, 11 czerwca 2013, 23:23
autor: Krzysiek16
Weź oscyloskop i sprawdź, czy w takiej sytuacji nie masz wzbudzeń na w.cz. Mocno odkręcona końcówka lubi się sprzęgać z przedwzmacniaczem i wtedy dzieją się dziwne rzeczy.

Re: Ograniczanie wpływu końcówki do zera

: czw, 13 czerwca 2013, 20:35
autor: Recon
Okazało się, że miałem źle zbalansowane napięcia na triodach inwertera, załatwiłem sprawę i gra jak trzeba, z tej radości pobawiłem się mikrofonem i nagrałem coś lżej, bawiąc się ustawieniami:

https://soundcloud.com/pawe-kapli-ski/smile

Re: Ograniczanie wpływu końcówki do zera

: czw, 13 czerwca 2013, 20:48
autor: painlust
Jak to miałeś źle zbalansowane? Jak to usunąłeś?

Re: Ograniczanie wpływu końcówki do zera

: czw, 13 czerwca 2013, 20:49
autor: Recon
Rezystory anodowe źle dobrane, na jedym 100k, a na drugim zamiast 82k, było 8,2k ;p

Re: Ograniczanie wpływu końcówki do zera

: czw, 13 czerwca 2013, 20:51
autor: painlust
Nie mierzysz przed wlutowaniem? Ja się już nauczyłem żeby mierzyć 2 razy.

Re: Ograniczanie wpływu końcówki do zera

: czw, 13 czerwca 2013, 20:52
autor: Recon
Pewno akurat tego nie mierzyłem, mój błąd, ale teraz wszystko gra.