Forum stowarzyszenia „Trioda” - nowy serwer

Witam! Własnie odkryłem nie lada zjawisko w swoim wzmacniaczu, mianowicie ucinanie pasma przez pętle efektów. Kable mają raptem 2-3 metry, a różnica między wypiętą a wpiętą pętlą jest słyszalna przez głuchego nawet. o co chodzi ? czy mam lipne kable które mają za dużą pojemność czy jak ? Dodam że wpięty w pętle mam sam jeden kabel nawet, ewentualnie kostki na true bypass.

A jaka to pętla? Znaczy jak zrobiona? I co jest w tej pętli?

Pętla taka jak tu:

download/file.php?id=47815&mode=view

W pętli jest niewłączony delay bossa, ale także się to dzieje na samym zapiętym kablu. Krótszy kabel taki powiedzmy pół metra to jeszcze efekt jakby mniejszy ale także jest. Dziwne dośc bo kabli używam normalnych kupnych a nie jakichś partyzanckich.

Masz przed SEND rezystor 6M8 czy 680k?

zmierzyłem kilka swoich kabli pod kątem pojemności, i wyniki pomiarów to 100 pf (najmniej, do ponad 1000 pF)... myślę że 1nF wstawione do masy ma prawo degradować sygnał... Czy któś mógłby zmierzyć swoje przewody na pojemność, dla porównania ??

Co do rezystora, po różnych bojach z reverbem został się tam ostatecznie 2M7. Trop słuszny, im ten rezystor mniejszy tym chętniej górne pasmo ucieknie do masy...

Właśnie odwrotnie, im większa rezystancja, tym większa stała czasowa, a więc niższa częstotliwość graniczna utworzonego filtru dolnoprzepustowego. Wzór f=1/(2*Pi*R*C) znasz? Typowe kable ekranowane mają około 100pF na metr. Teraz policz ile masz kabla i jaką częstotliwość graniczną ma tak utworzony filtr.

Oczywiście że znam tylko w pamięci zapomniałem że RC jest w mianowniku a nie liczniku... zaraz sobie to policzę.

Rezystor 2,7M szeregowo z czymkolwiek będzie obcinał górę... Taka oporność nawet z metrem kabla (100pF) to filtr o częstotliwości granicznej jakieś 600Hz...

Poprawka, zastosowałem 680k.. Generalnie poprawiłem reszte elementów w schemacie na te wartości które są w nawiasach i jest jakby lepiej. Nawet symulacja pasma przenoszenia w programie to potwierdza.
Zastanawia mnie co autor schematu miał na myśli zaznaczając w nawiasie drugą wartość ?? Właśnie zjawisko ucinania pasma przez pętlę ?

Wielkiej różnicy 680k nie czyni - przy 100pF filtr na nieco ponad 2kHz, to nawet na gitarze słychać
Ta pętla jest do niczego niestety, chyba, że krótkim kabelkiem. Tylko zauważ, że tam jest taki dziwny, bo "niepodłączony", opornik 15k w nawiasie do masy - masz go? Gdyby on był, to by tłumił, ale i zmniejszał znacznie impedancję wyjściową przy okazji - i chyba tak to powinno być zrobione. Przy elementach o wartościach bez nawiasu nie ma tego opornika, a sumuje się sygnał czysty i z pogłosu na impedancji wejściowej stopnia V3b, co do pogłosu ewentualnie może być, ale do pętli już nie za bardzo.

Z pętlą problem jakby zmalał gdy zastosowałem wspomniane zmiany.. Walczę jeszcze z samym wzbudzaniem. Udało mi się ustalić, że wzbudzanie generuje się przed masterem (ktory jest przed inwerterem), bo przy skręconym masterze a rozkręconym volume na kanale drive jest pisk i tym razem efektem wzbudzania jest konkretny pisk około 4-8 kHz tak na ucho także dość słyszalny. Co ciekawsze częstotliwość jego bezpośrednio zależy od położenia potencjometru treble. Gdy go skręcam częstotliwość lekko maleje, a poniżej pewnej wartości pisk ustaje, i trzeba dać ciut głośniej volume kanału drive aby znów powstał. Zastanawiam się jak jeszcze mogę temu zaradzić.

Jesli zrobiles wg schematu wyzej to pewnie sprzega Ci sie przez zasilacz -- odsprzegnij poszczegolne triody dodatkowymi filtrami RC. Pokaz jeszcze przy okazji jak wyglada srodek Twojego wzmacniacza.